Zniknij na zawsze. Albo nie, zostań ze mną.
Maria Mena - I miss you love. - Nie maż mnie po rękach! - wykrzykujesz cicho, żeby tylko do mnie dotarła ta informacja. - Dlaczego niby nie?! - odpowiadam pytaniem, uśmiechają się szeroko. O tak, wiem, że nienawidzisz, kiedy dźgam Cię długopisem z najcieńszymi końcówkami ani kiedy Cię mażę. Ale Ty też dobrze wiesz, że ja nienawidzę, kiedy wyżywasz się na mojej ręce. Lubimy się denerwować, prawda? Sprawia nam to taką ogromną satysfakcję, należy do naszego rytuału, którego wcale nie rozumiemy. Patrzę na Ciebie z wyczekiwaniem i zastanawiam się, co tym razem wymyślisz. - Bo mam randkę - mówisz z tajemniczym uśmiechem. Dobrze wiem, że to nieprawda. Dobrze wiem, że po lekcjach wyjdziesz z szatni, poczekasz na chłopaków, potem przejdziecie przez gimnazjum (wbrew zakazom) i pójdziecie prosto do swoich domów. Wiem o tym doskonale, ale i tak czuję ukłucie zazdrości w sercu, którą potęguje widok pewnej osoby w wyobraźni. - Mhm, ciekaw...