Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2010

Matematyczne działanie samotności.

 Podnoszę samotność do potęgi. Wyciągam przed wszystko niemy krzyk. Połykam łzy, by nie zostawiły śladów na ciemnej koszulce. Zaciskam powieki i zwężam kąciki ust, dławiąc słowa. Myśli panoszą się po głowie, szarpiąc za najczulsze struny. Opadam, ciągle opadam. Ciężar nagromadzonych smutków nie ma wspólnego mianownika ze szczęściem. Rozeszły się, znalazły przeciwieństwo. Uśmiech został skreślony, choć czasem wciska się na wargi. W oczach błyszczą łzy, które nie miały dość motywacji, by uciec z ciasnego więzienia. Skomplikowane równania z niewiadomymi smutkami ustawiają się w rzędach, jeden po drugim. Trudno wyznaczyć jeden powód i połączyć go z tym kolejnym, zmierzając ku pozostałym, może najważniejszym. Przygniata mnie codzienność. Połączę siły z niewiarą. Tworzymy udaną parę. Niematematyczną.

Skrzypek opowie Ci o ich miłości.

Zamyślone spojrzenia tańczą na łagodnej tafli jeziora. Wzrok przenika przez przestrzeń namalowaną tęsknotą. Skrzypek gra ukryty w koronie rozłożystych bzów, co zgubiły się późną porą zimową wśród ogarniętych puszystym śniegiem drzew. (oczami miłości patrz, ustami zakochanymi mów) Ona przymyka powieki, on ją głaszcze po włosach. Stąpają cicho po ziemi – rozkołysani. Gdzieś dalej cicho trwa codzienność niezwykłych gwiazd i nikt nie wie o ich miłości. Tylko skrzypek ukryty w zapachu fioletu, co rozkwitł porą zimową…

Męska kobieta czy kobiecy mężczyzna?

the power of love.   Kobiety zaczynają się robić coraz bardziej męskie. Zastanawiam się tylko, kto ponosi większą winę? Kobiety, które naprawdę potrafią walczyć o swoje i być samowystarczalne pod wieloma względami, czy mężczyźni, którzy idą na łatwiznę?     Czytam książkę, której autorka bardzo dużą uwagę skupia na pięknie kobiety, jej sile i pragnieniach. My, niewiasty, pragniemy być adorowane. Ciągle i ciągle. Myślę, że właśnie to sprawia, że niektóre związki stają się takie... ponure. Kiedy mężczyzna zdobywa kobietę - przestaje zabiegać o jej względy. Kiedy kobieta zaczyna być z mężczyzną, którego sobie wymarzyła - nie robi nic, by ciągle go zaskakiwać, pobudzać chęć zdobywania, odkrywania. Dwoje ludzi popada w monotonię dnia codziennego i patrząc z boku, można by stwierdzić, że więcej do powiedzenia ma przyzwyczajenie aniżeli miłość, która kiedyś uwznioślała i była sensem istnienia.     Są pewne rzeczy, których nie lubię robić i robić nie powinnam (bądź powinnam). Chociażby "o

Bo prawda jest taka, że Cię pragnę!

Sercom, które myślą, że są samotne. nothing compares to you.   Usiadła na mokrym kamieniu i czekała. Deszcz przestał padać, ale ona uparcie ściskała rączkę od parasola w dłoni. Lubiła poczucie osamotnienia. Tej emocji, która rodzi się, gdy poczuje na policzku pierwszą zapowiedź zmarnowanego popołudnia. Nigdy nie planowała chwil. Wolała zaskakiwać. Panicznie bała się niespodzianek.   A on nigdy nie wiedział, kiedy go zaskoczy nowym pomysłem. Czasem czekał, ale ona nie przychodziła. A kiedy zapominał, że za nią tęskni, ciche pukanie do drzwi odrywało go od zajęć. Nie pukała nigdy głośno. Zawsze delikatnie, dwa razy. Nauczył się siedzieć w ciszy. Jakaś część niego zawsze miała nadzieję, że jednak przyjdzie w swoich czerwonych kaloszach i długim płaszczyku do kolan.   Szczególnie uwielbiała porę zimową. Zakładała puchową czapkę i dwie różne rękawiczki. Kupował jej zawsze kilka par, by mogła komponować je według swojego humoru. Niekiedy nosiła odcień czarny i czerwony. Nie wiedziała czy coś

Męska kobieta czy kobiecy mężczyzna?

  Kobiety zaczynają się robić coraz bardziej męskie. Zastanawiam się tylko, kto ponosi większą winę? Kobiety, które naprawdę potrafią walczyć o swoje i być samowystarczalne pod wieloma względami, czy mężczyźni, którzy idą na łatwiznę?   Czytam książkę, której autorka bardzo dużą uwagę skupia na pięknie kobiety, jej sile i pragnieniach. My, niewiasty, pragniemy być adorowane. Ciągle i ciągle. Myślę, że właśnie to sprawia, że niektóre związki stają się takie... ponure. Kiedy mężczyzna zdobywa kobietę - przestaje zabiegać o jej względy. Kiedy kobieta zaczyna być z mężczyzną, którego sobie wymarzyła - nie robi nic, by ciągle go zaskakiwać, pobudzać chęć zdobywania, odkrywania. Dwoje ludzi popada w monotonię dnia codziennego i patrząc z boku, można by stwierdzić, że więcej do powiedzenia ma przyzwyczajenie aniżeli miłość, która kiedyś uwznioślała i była sensem istnienia.   Są pewne rzeczy, których nie lubię robić i robić nie powinnam bądź powinnam. Chociażby "odzywanie się jako pierwsz

Rozkołysane szeptem słowa.

Wymarzyłam sobie nas ciąg dni i nocy przespanych albo nie w Twoich ramionach w ciszy głuchej i martwej ale tylko czasem wymarzyłam sobie nas w błękicie wschodu i blaszanej rynnie z brzęczącą kroplą deszczu w niedokończonych spacerach i niedokończonych rozmowach zgubiłam po drodze dziwną idealność dodałam szczyptę pieprzu kilka kropel kłótni przenikającą namiętność wymarzyłam sobie nas w ogrodzie majowym w puchowych kożuchach w splecionych dłoniach rozbieganych spojrzeniach i zmarnowanej chwili ukryłam Cię w sobie wplątałam w dzień jutrzejszy i ten kolejny w marzeniu o szczęściu pięknej miłości pokochałam Cię z tą wadą i wczesną zmarszczką pewnie mimiczną z tym smutkiem i głośnym śmiechem pokochałam w przytuleniu i cichym milczeniu pokochałam Cię w tym dniu kiedy pocałowałeś mą dłoń a błękit tęczówek przeniknął mnie czule i zrodził pragnienie bycia tylko Twoją.

Brak tytułu

  Trudno myśleć o tym, co złe, kiedy jest dobrze. I trudno myśleć o tym co dobre, kiedy to, co dla nas najważniejsze - wymyka nam się z rąk. Miłość na odległość, bynajmniej dla mnie, jest takim ciągłym wracaniem do siebie. Ciągłą próbą walczenia z poczuciem samotności, chęcią odliczania dni, które zostały do spotkania, odrzuceniem myśli, że te wyczekiwane przez ciąg dni chwile miną zbyt szybko, zostawiając wspomnienie i niedosyt. Może poczucie, że te wspólnie spędzone godziny były naszą wyobraźnią albo snem, z którego obudził nas przedwczesny wschód słońca...   Jest trudno. Ch.olernie trudno. Coraz częściej mam wrażenie, że nie jestem na tyle silna i odważna, by przejść tę próbę. Tęsknota jest dawkowana w potrójnej ilości. Zniecierpliwienie i złość niekiedy prowadzą do sprzeczek o głupoty, które przeciągają się nawet do kilku dni. Trudno rozmawiać, kiedy jedna ze stron woli sytuację przeżyć w sobie, a druga wykrzyczeć wszystko. Nie umiem w takich chwilach milczeć i wyrzucam z siebie sł