Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2015

Jestem pisarką.

   Zawsze miałam bardzo długą listę marzeń. Głównie takich, które można spełnić. Zawsze tym, na których mi zależało, dawałam swoją duszę w pełni. Mieli do niej pełne prawo - bez zobowiązań. Kryłam w sobie ogromne pokłady czułości oraz miłości. Kochałam wszystko. Najmocniej swoje marzenia i pasje.     Marzyłam o tym, by być nauczycielką. Marzyłam o byciu matką, żoną, opiekunką domu. I na jakiś czas zapomniałam, że marzyłam z całego serca o byciu pisarką. Od dnia, kiedy napisałam swój pierwszy tekst. Bałam się nazwać go wierszem. Ale uwielbiam wspomnienie dumny, które rozpierało mnie, gdy moja starsza siostra, najcenniejszy autorytet, wykorzystała go w jednej z wiadomości do swojej nastoletniej miłości. Właśnie wtedy poczułam w sobie, że tędy wiedzie moja droga. Chciałam być najprawdziwszą pisarką. Taką, która na jakiś czas się odgradza. Taką, która nosi rozciągnięte swetry, splątana włosy i duże okulary. Kota nie było w mojej wyobraźni. Ale był ciepły kubek kakao lub owocowej, świeżo za