Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2013

pula marzeń

marzę o puli nagród pełnej skrzydeł by wznieść się do kryształowego nieba   być wtajemniczoną   a potem potem opowiadać o marzeniach niedopowiedzianych sekretach być w centrum wszystkiego bez zagadek bez klucza i hasła   modlić się najgłośniej i śmiać najciszej ze wszystkich zdobytych przyjaciół   być niezwyciężoną w centrum transu pełnego muzyki wiary i zwątpień udawać że to nie zabawa a życie

Czas nam nie służy

   Są chwile, kiedy mam ochotę powrócić do przeszłości. Tej odległej. Zobaczyć siebie z obecnej perspektywy. Podejrzeć dawne miłości. Przeżyć raz jeszcze przyjaźnie, które w założeniu miały przetrwać każdą próbę. Nawet najgorszą. Stoczyć ponownie dyskusje z ludźmi, które pozornie donikąd nie prowadziły. Poczuć zachwyt i bezwarunkowe szczęście. Nie martwić się i żyć. Nie bać się. Nie tęsknić. Nie kochać.    Czas znowu okazuje się bezwzględny. Miłość wtargnęła do mojego życia i udowadnia mi na każdym kroku, że wcale nie jest taka, jak sobie wymarzyłam. Nie ma białego konia, rycerza w lśniącej zbroi, pięknego zamku i pięknych strojów księżniczek. Jest ciężka praca i nieustająca walka o kolejne dobre chwile i poczucie spełnienia.   Dawne przyjaźnie umierają powoli, bezgłośnie odchodzą do nowych, może lepszych chwil. Znajdują ukojenie w słowach innych osobach. Tworzą nowe wspomnienia, czasem wstawiając je na miejscu tych, który tworzyliśmy razem. Przypadkowe spotkania kończą się pytaniami,