Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2007

Jakieś takie coś..

Za inspirację chcę podziękować Łukaszowi. Dziękuję, że przy mnie trwasz, że jesteś. Byłeś wczoraj tak blisko mnie.. Tak blisko..:( Nie mogłam Cię zobaczyć.. Nie mogłam dotknąć Twojej dłoni.. Ale kiedyś staniemy naprzeciwko siebie.. Kiedyś pokonasz ten jeden kilometr.. Nie pojedziesz dalej.. Skręcisz.. wiem to…:) Dziękuję…:*   ___________________   Nad brzegiem morza, znalazłam ślad. Twój? Leżała butelka, a w niej list. Ktoś pisał o wielkiej Miłości. Takiej jak nasza. Takiej na całe życie. Nasza się chyba skończyła. Zabrało mi Ciebie morze. Zabrało mi Cię niebo. Wiesz… czuję Twą bliskość. Twoje ramiona… Zostawiłeś mi dziecko. W tamtej chwili byłam cała Twoja. Zostawiłeś mi Maleństwo, które we mnie żyje, rośnie. Nie wychowamy Go razem. Nie zobaczysz jak się uśmiecha, Jego pierwszych kroczków. Czuję Jego bicie serca pod moim. Który to dzień? Ile jest we mnie? Zostawiłeś we mnie Dziecko. Czuję, że jest Nasze. One da mi siłę! Będzie przypominać o Tobie… Siadam na rozgrzanym przez sło

Mała Julka... Roztanie z Nim... Radość od Ł... :)

Dawno mnie tu nie było. Brakowało mi pisania.. Waszych komentarzy, blogów. Na pewno zajrzę do każdego.. :-) Nie mogłam pisać notek, ponieważ dwa tygodnie byłam na Mazurach. A teraz jak już jestem w domu, szukam jakiegoś tematu...:-) Pierwsza notka po dłuższej przerwie... Pozdrawiam ciepło i wakacyjnie;)     Siedzę przed  monitorem. Spoglądam przez okno... Myślę o Julce. Mojej półtora rocznej Kuzynce. Chciałabym w słowach pokazać Wam, ile dla mnie znaczy. Jak wiele radości mi daje. Jej oczy, które się śmieją, gdy mnie zobaczą. Płaczą, jak odjeżdżam. Słodkie minki... Maślane oczy, i maleńkie dłonie, które biorą mnie za ręce i proszą, żeby gdzieś pójść. Jej ufność, Miłość. Chciałabym Wam pokazać ile daje radości naszej rodzinie. Ale nie umiem... Kocham Ją tak bardzo. Bezgranicznie. Jestem w niej po prostu zakochana. Ale nie umiem opisać tego słowami....:)     Napisałabym jakąś kolejną ponurą notkę... w końcu Jego i Mnie już koniec. Nie będzie spotkanie, Jego uśmiechu, spojrzenia