Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2008

O niczym? . !

 Dawno mnie tu nie było... Tak mi się wydaje. Tyle dni, godzin, minut, sekund. Ta odległość czasowa [2 tygodnie?!] sprawiły, że ten blog - stał mi się obcy. Są chwile, że pragnę, aby w ogóle go nie było. Może tak byłoby lepiej? Jest coś, co mnie od niego odpycha. Może tyle moich uczuć, wspomnień? Sama nie wiem. Jest trudno. Nawet bardzo. Wiele się wydarzyło...  Mam za sobą egzamin, a przed sobą strach czy dostanę się do wymarzonej szkoły?  Mam za sobą małą rozłąkę z Dominikiem, która mogłaby trwać do dzisiejszego dnia. Nie wytrzymałam. Daliśmy sobie szansę. On żałuję, że nie starał się o mnie i chce to zmienić. Dam mu szansę, moje serce stoi otworem. I nie interesuje mnie zdanie innych. To moje życie, moje serce.  Straciłam coś ważnego. Straciłam Przyjaciółkę. Agnieszko, jeżeli to czytasz - wiedz, że cholernie mi zależy na tej Przyjaźni. Może w ostatnich tygodniach nie daję Ci tego odczuć, ale jestem słaba. Naprawdę słaba. Wybacz mi, Skarbie. I przepraszam. Tutaj, przy innych i zro

Serce oszalało...

 Moje Serce się otworzyło. Ktoś zapukał delikatnie i drzwi się otworzyły. Zajrzały do środka brązowe uczy i spojrzały na mnie. Uśmiechnęłam się do nich, a one patrzyły - czujnie i czule, starając się zajrzeć na dno mej duszy.  Wszedł nieśmiało, nie robiąc hałasu, nie robiąc zamieszanie. Tak Mu się chyba tylko wydawało. Zburzył mój spokój, rozwalił poukładany świat. Uczy moje Serce szczerej tęsknoty. Tej między Mężczyzną, a Kobietą. Wcześniej też ją znało moje Serce, ale tamta nie była tak silna, tak mocna.  Nie wiem, czy się zakochałam? Wiem, że pragnę zaangażować Serce. Wiem, że moje oczy błyszczą, gdy o Nim mówię. Mówią, że się zakochałam.  Nie wiem. Czy tak jest? Co znaczy się zakochać? Kochać? Nie... chyba jeszcze nie. Po prostu - bardzo mi zależy.  Gdy tylko zamykam oczy, widzę Jego twarz. Jego czoło, które marszczy najładniej na świecie, Jego uśmiech, czuję szept na szyi, ciepły oddech. Widzę Nas. Siedzących na trawie, poważnie rozmawiających na temat naszych uczyć i spraw, k

Bo ja nie wiem. Naprawdę.

Co to znaczy się zakochać? Co się wtedy dzieje z osobą? Jak się zachowuje? Co czuje, co myśli? Co to znaczy się zakochać? Czy można zaangażować swoje serce po czterech spotkaniach? Czy można je zaangażować po długich godzinach przy telefonie? Czy można tęsknić nieprzytomnie? Powiedzcie mi. A potem ja Wam wyjaśnię wszystko...   ___   Jak mnie tu dawno nie było...