Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2014

Prawie walentynka.

   Kochani, dziękuję Wam serdecznie za słowa pod poprzednim wpisem. Szczególnie za te dotyczące mojego bloga i formy, jaką ostatnio przyjął. Mimo wszystko, po piątkowym spotkaniu z Pewnymi Dwoma Krytykami, dochodzę do wniosku, że muszę w jakiś sposób odkurzyć swoje uwielbienie do pisania literackich tekstów.    Dziś zostawiam Wam prawie walentynkowy tekst, choć Walentynek nie obchodzę. Kocha się przez cały rok.      Proszę o wyrozumiałość z racji tego, że tekst był szybko nakreślony w drodze do domu w głośnym pociągu przy głośnych uderzeniach wersów następującej piosenki: waiting all night   * * *  obudź mnie okruchem westchnień przygarnij i ukryj w mocnych uderzeniach pulsu całuj i miej zbyt mocno zbyt szybko bym mogła pomyśleć o trwającej chwili zniknij szybciej niż trwa mrugnięcie powiek powolna śmierć obdziera z marzeń bądź krócej niż jedna melodia gorący oddech na szyi szept ukryty w rozchylonych wargach bądź tęsknota rozdziera myśli poluje na skowyt serca uśmierca kolejne westchn
 kermelove      Mogłabym znaleźć tysiące wymówek, aby nie pisać. Pojawiam się na blogu regularnie. Sprawdzam, czytam i zaglądam do Was. Brakuje mi jednak tej smykałki, którą miałam kiedyś. Pojawia się więcej tematów, na które chciałabym się wypowiedzieć, głównie związanych z moim prywatnym życiem, którego jest tu całkiem sporo. Nie taki był jednak główny zamysł bloga w ostatnich miesiącach. Miałam być ja i moja twórczość. Twórczości jednak jest coraz mniej, więc ta strona staje się moją publiczną formą pamiętnika z zapisem najpiękniejszych chwil i przeżyć.    Brakuje mi szalenie tamtych dni i lat, kiedy miałam ochotę, motywację być tu i być u Was. Pozostaje jednak zawsze to wrażenie, że jak zniknę, pewien okres w moim życiu minie bezpowrotnie, a tego bym nie chciała. To dla mnie świetna pamiątka - wracać do tego, co pisałam kiedyś, do tych słów, które umieszczam teraz i obserwować, jaką nieprawdopodobnie ciekawą metamorfozę przechodzę.    I jest tylko jedna rzecz, której bardzo żałuję: