Czułam Twoją obecność bardziej niż kiedykolwiek, gdy tak patrzyłeś...
Edyta Górniak - List. "Spojrzeliśmy na siebie, szukając słów, które nie istniały." Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru . Siedząc na niebieskim krześle, kręciłam się wokół własnej osi, próbując uniknąć niebieskoszarych tęczówek, które na tle brązowej opalenizny miały intensywniejszy odcień. Czułam jak moje serce krzyczy bezgłośnie, by odwrócił wzrok i dał mi chwilę spokoju. Milczące spojrzenie jest chyba gorsze od potoku słów. Kierowałam zatem słowa jedynie do dwóch zielonych spojrzeń, które utkwione były we mnie z ciekawością, omijając te niebieskie, mające w sobie wyjątkowo hipnotyzującą, a zarazem raniącą, moc. Choć pragnęłam ze wszystkich sił wyczytać z nich to, co wydawało mi się mówić, nie potrafiłam. Po prostu stchórzyłam. Myślałam, że znam każde z jego spojrzeń. Każdą barwę jego głosu. Moja teoria została zburzona w pokoju z brzoskwiniowymi ścianami, które w słabym świetle żarówki wydawały się mieć kolor pomarańczowy. Nie patrząc w stro...