Twórczą inspiracją być

adele lovesong

właściwie odkrywam adele krok po kroku dzięki Oleńce.


 Otacza mnie stado żywych książek. I brak jakiejkolwiek inspiracji. Czaszatrzymuje się w miejscu z nadzieją, że jednak coś powiem. A mi w tym cichymmomencie brakuje słów. Oddech nie przyspiesza jak dawniej, gdy tylko wzroknapotykał pusty odcień kartki. Długopis w dłoni wypluwa z siebie marny tusz.Już nic nie jest takie samo. Pomysły kłębią się w kątach zakurzonych ścianpokoju. Skaczą po okładkach powieści nieznanych poetów. Wirują w powietrzu,wypełniając wszystko duszącym bezdechem.

 Poeci ciągle potrzebują nagłego stanu odrętwienia, by wydawać na światmiliony sensownych słów. Bez tego nigdy nic nie wychodzi. A ja najchętniejparzyłabym kawę o szepczącym poranku zdarzeń i spisywała emocje nadawane wradiu. Każdego dnia, niezmiennie, upijałabym się swoją twórczością. I wmawiaławszystkim, że moja wena została uśpiona dawno temu. A każde ze spisanych słówto tylko czysty przypadek.

 Twórcze ego zaśmiewa się wniebogłosy. 

Komentarze

  1. ~pretty_optimistic17 września 2011 02:52

    twórcze ego potrafi byc złośliwe.. |carlisle.

    OdpowiedzUsuń
  2. niekiedy nawet aż za bardzo

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja wena ostatnio jest uśpiona. Za to moje życie duchowe i towarzyskie kwitnie. Zdrowieję psychicznie. Czuję, że żyję.Fajna ta piosenka. Aczkolwiek dla mnie muzyka Adele jest za lekka ;D wolę rock, metal i alternatywę jednak. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak to bywa z tą twórczością. I jak się podoba Adele?Zmieniłam adres. Zapraszam. http://milosna-metafizyka.blogspot.com/Dawna Antynomiczna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może to nie z przyjściem wiosny, lecz jesieni świat nam się układa? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba się, podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie życie zaczęło się porządkować jakoś w maju, więc nie wiem... ;D po prostu teraz jest już bardzo dobrze. Nie odczuwam jeszcze jakiegoś apogeum szczęścia, trochę mi do tego brakuje, ale nigdy nie było jeszcze tak dobrze, jak teraz.

    OdpowiedzUsuń
  8. i nie ma co się zmuszać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tam poetką nie byłam nigdy. ale podobno wena przychodzi nagle, więc zaczekaj :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wciąż musimy szukać inspiracji, pomysłów, a potem odpowiednich słów - bardzo męczący proces, ale warty wysiłku ;)P.S. U mnie wszystko dobrze, rozkoszuję się jesienną wolnością i czekam niecierpliwie na studia ;)) A miłość owszem, przyprawia o zawroty głowy :D Właśnie o tym w nowej notce ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. po przeczytaniu postu zauważam, że weny w Tobie wiele. co do Adele, uwielbiam jej piosenkę "One and Only". / kruszesie

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja ostatnio czuję jakby moje życie było jednym wielkim niebytem. Nawet wyobraźnia przestała działać... Zbuntowane to wszystko. erotyk-sloneczny

    OdpowiedzUsuń
  13. Zainspiruj się drobnostką, tak jak robiłaś to do tej pory.

    OdpowiedzUsuń
  14. czasem potrzebujemy przerwy od twórczych słów. któregoś dnia, w najmniej spodziewanym momencie spadnie na nas deszcz nowych pomysłów. tak było w moim przypadku.

    OdpowiedzUsuń
  15. wróci. ja wiem.

    OdpowiedzUsuń
  16. trzymaj się tego kurczowo

    OdpowiedzUsuń
  17. Miło mi to słyszeć, naprawdę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. to jesień chyba robi nieporządek

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj, wiesz, że myślę o tych Twoich słowach od kilku dni już?

    OdpowiedzUsuń
  20. wiem to, wiem. ale kiedy tyle słów kłębi się w głowie i nie mają ujścia - denerwuje.

    OdpowiedzUsuń
  21. na wszystko przyjdzie czas :)

    OdpowiedzUsuń
  22. A co u Ciebie słychać? :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Co ciekawe, teraz jest jeszcze lepiej, niż było wtedy, gdy pisałam poprzedniego komentarza... Może napiszę kiedyś o tym na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  24. w danym momencie praca i oczekiwania na staż :)

    OdpowiedzUsuń
  25. napisz zapowiedź wcześniej u mnie na blogu ;p

    OdpowiedzUsuń
  26. hm, jak nie zapomnę. Tylko zastanawiam się jeszcze, czy powinnam o tym w ogóle pisać. Ludzie mogą nie zrozumieć. ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ooo, a jaka praca, jeśli mogę wiedzieć? :)

    OdpowiedzUsuń
  28. call center. czekam na staż do przedszkola :)

    OdpowiedzUsuń
  29. sama nie wiem o czym byłaby ta notka :D

    OdpowiedzUsuń
  30. O czymś kosmicznym. Czego ja sama nie pojmuję i czego ludzie też mogliby nie pojąć i uznać, że ściemniam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja pokochałam tę płytę Adele :) Jest niesamowita, szczególnie pod wrażeniem jestem występów na żywo, które oglądam na youtube ;)a wena ... moja ostatnio też jakoś płata mi figle.

    OdpowiedzUsuń
  32. najlepiej nie myśleć o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. To napisz mi to tutaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. już wyłączam myśli! ;D

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj tak, występny na żywo - cud i miód :)

    OdpowiedzUsuń
  36. To musiałabym Ci esej napisać w komentarzu ;D

    OdpowiedzUsuń
  37. no grzeczna dziewczynka ;D

    OdpowiedzUsuń
  38. poczułam się jak w szkole ;p

    OdpowiedzUsuń
  39. Wiem. Ale myślę, że to chyba jednak jest zbyt osobisty temat, żeby pisać o nim przed wszystkimi w Internecie. Jeśli tak bardzo jesteś ciekawa, to zapraszam na gg. ;D

    OdpowiedzUsuń
  40. No to pięknie Ci się układa, brawo! :)) A staż da się pogodzić ze studiami?

    OdpowiedzUsuń
  41. da się, bo idę na zaoczne :] z mojego osiedla trudno się wydostać. :p wolę nie ryzykować z dziennymi

    OdpowiedzUsuń
  42. zawsze mam ciarki na całym ciele ^^

    OdpowiedzUsuń
  43. Hm, inspirujesz, jesteś inspiracją czy takiej inspiracji poszukujesz? Jaki stan najbardziej odpowiada teraz?

    OdpowiedzUsuń
  44. odrętwienie twórcze i ja odczuwam ostatnio..

    OdpowiedzUsuń
  45. No to pięknie, będziesz studiować i jednocześnie już zdobywać doświadczenie :) Tak jest najlepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Fakt, to jest fajne rozwiązanie ;]

    OdpowiedzUsuń
  47. Trudno pytanie. Jest we mnie wiele słów, których nie umiem wydobyć i napisać.

    OdpowiedzUsuń
  48. oby nam minęło :)

    OdpowiedzUsuń
  49. najśmieszniej jest jak w nocy zanim zasnę wymyślę coś,co mi się spodoba i rano się obudzę...i już nic nie pamiętam..;d

    OdpowiedzUsuń
  50. najśmieszniej jest jak w nocy zanim zasnę wymyślę coś,co mi się spodoba i rano się obudzę...i już nic nie pamiętam..;d

    OdpowiedzUsuń
  51. ostatnio zauroczyłam się też płytą ostatnią zespołu Plain White TS ;) i słucham tak na zmianę ;))

    OdpowiedzUsuń
  52. Może już zapewnisz sobie pracę :) Ja właśnie tak chciałam, ale niestety plany się pozmieniały.

    OdpowiedzUsuń
  53. A jaką pracę chciałaś?

    OdpowiedzUsuń
  54. w takim razie jutro zaczynam przesłuchiwania :d

    OdpowiedzUsuń
  55. Jakąkolwiek. Chciałam iść na studia zaoczne i móc jednocześnie pracować, żeby było mi łatwiej :]

    OdpowiedzUsuń
  56. Piosenkę 'Wonder of the younger' to uwielbiam, mogłabym słuchać jej na okrągło ;))ale to no, wiadomo, co kto lubi ;))

    OdpowiedzUsuń
  57. więc napisz o złości... a kiedy brak Ci słów, określonych słów,używaj wykrzykników, wielokropków.

    OdpowiedzUsuń
  58. mam nadzieję, że efekty tych przemyśleń poznamy niebawem;)

    OdpowiedzUsuń
  59. Może więc, idąc śladem filozofii Dalekiego Wschodu, zapomnieć o ego (twórczym w tym przypadku), przecież ono niestety niszczy...(magiczny-wachlarz)

    OdpowiedzUsuń
  60. I jakie wrażenia przy poznawaniu Adele?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz