Serce oszalało...

 Moje Serce się otworzyło. Ktoś zapukał delikatnie i drzwi się otworzyły. Zajrzały do środka brązowe uczy i spojrzały na mnie. Uśmiechnęłam się do nich, a one patrzyły - czujnie i czule, starając się zajrzeć na dno mej duszy.

 Wszedł nieśmiało, nie robiąc hałasu, nie robiąc zamieszanie. Tak Mu się chyba tylko wydawało. Zburzył mój spokój, rozwalił poukładany świat. Uczy moje Serce szczerej tęsknoty. Tej między Mężczyzną, a Kobietą. Wcześniej też ją znało moje Serce, ale tamta nie była tak silna, tak mocna.

 Nie wiem, czy się zakochałam? Wiem, że pragnę zaangażować Serce. Wiem, że moje oczy błyszczą, gdy o Nim mówię. Mówią, że się zakochałam.

 Nie wiem. Czy tak jest? Co znaczy się zakochać? Kochać? Nie... chyba jeszcze nie. Po prostu - bardzo mi zależy.

 Gdy tylko zamykam oczy, widzę Jego twarz. Jego czoło, które marszczy najładniej na świecie, Jego uśmiech, czuję szept na szyi, ciepły oddech. Widzę Nas. Siedzących na trawie, poważnie rozmawiających na temat naszych uczyć i spraw, które dotyczą otaczającego nas świata. Poznajemy się każdego dnia, zbliżamy, angażujemy mocniej.

 Widzę Jego, który opuszkami palców błądzi po mojej twarzy, szyi. Czuję usta, które czule całują moje usta, powieki. Czuję ramiona, które mocno mnie oplatają i pozwalają się czuć bezpiecznie.

 On słucha i naprawdę ze mną rozmawia. On pozwala płynąć łzą, ale mówi: Nie chcę byś przeze mnie płakała. Dziś musiałam. Nie umiałam inaczej. Moje serce naprawdę się boi, że straci go z oczu.

 Jemu mogę patrzeć w oczy i nie krępować się przy tym. Śmiało zostawiać pieczątki pocałunków na Jego ustach i policzkach. W Jego ramionach mogę odnaleźć spokój, bezpieczeństwo.

 Jego oddech, szept, pytania inne od wszystkich, a jednak takie proste. Jego zapach - słodki, miły Sercu.

 Tęsknie za Nim. Naprawdę tęsknię. 

 "(...) jesteś częścią mojego życia.. mnie.."

 I nie chcę pozwolić by ONA miała rację. Nie chcę by coś zepsuła.

 

Ilonczitta ;)
mam wrażenie, że chcesz coś zniszczyć.. coś, co być może rozkwitnie.
Kaśka B. 20:30:14
nie zamierzam z toba o nim pisać
Ilonczitta ;) 20:30:23
a z kim zamierzasz?
Ilonczitta ;) 20:30:24
z Nim?
Kaśka B. 20:30:49
nie rozkwitnie to 1 a 2 ze nie bede z toba o dominiku pisac bo mnie o to prosił
Ilonczitta ;) 20:31:09
hmmm.. a skad pewnosc ze nie rozkwitnie?
Kaśka B. 20:31:19
spytaj go
Ilonczitta ;) 20:31:25
kurde. nie wiem dlaczego ale Ci nie ufam. :)
Kaśka B. 20:31:52
wiec zaufaj i daj sobie siana
Ilonczitta ;) 20:31:58
zaufac? Tobie?
Kaśka B. 20:32:01
szczerze mówie
Kaśka B. 20:32:09
nie zeby ci dogryzc czy cos tylko
Ilonczitta ;) 20:32:18
to moze powiesz skoro zaczelas?
Ilonczitta ;) 20:32:26
tego nakazuje kultura, o ile wiesz o czym mowie?
Kaśka B. 20:32:29
on oddał serce dziewczynie pewnej
Kaśka B. 20:32:35
i juz innej nie chce

 

 Żeby to nie była prawda....

Komentarze

  1. Ciesze się, że jesteś szczęśliwa. Chociaż z końca notki wynika chwila załamania, ale chyba warto aby spędzic tyle chwil z wieeelkim uśmiechem na twarzy. Myślę, że złe było wklejanie tu waszej rozmowy, bo KAsia może sobie tego nie życzyła. 3mam kciuki żeby się ułozyło wszystko dobrze i żeby to była tylko jej zazdrośc.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdrosna, czy co?

    OdpowiedzUsuń
  3. te sercowe dylematy :)pozdrawiam cieplutkoi bądź szczęśliwa-tego ci życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. serce oszalało i niech trwa w tym przyjemnym szaleństwie ;D pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie interesuje mnie, co myśli Kasia. Zresztą - to koniec.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przestało mnie to interesować... :(

    OdpowiedzUsuń
  7. wiola_18@onet.eu18 kwietnia 2008 01:57

    hej:):) ta wiosna czyni cuda:) miłość jest w powietrzu:) ja już po dwoch spotkaniach z moim kochanym wiedzialam ze to to:) ze nie moge bez niego oddychac zyc....dobrze ze jestes szczesliwa:) zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie jest po prostu zazdrosna. Główka do góry. ;**[ poszukujac-celu ]

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba nie dziękuję...

    OdpowiedzUsuń
  10. powiedział, że... że zakończy z nią znajomość.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz