Kochankowie.

  Obrysował muśnięciem dłoni linię spojrzeń, stłumionych oddechów. Pocałunkami zgarnął z ust krople niewinności i tęsknoty. Niespiesznie poznawał skórę drżącą pod wpływem jego dotyku. Spojrzeniem przenikał na wskroś pragnienia i myśli ukryte w brązowej otchłani cudów. Oddechem kreślił marzenia czekające na świt spełnienia. Czekał na idealny moment czyhający na brzegu kanonu. Z rozkoszą zapamiętywał różane wargi, rumiane policzki. Noc była jego sprzymierzeńcem. Pełnia latarnią w mroku niewyjaśnionych tajemnic i namiętności. Czuł jej słodki oddech i subtelny zapach. Zamknął ją w swoich spojrzeniach igrających pożądaniem i rządzą poznania jej duszy. Zagarnięcia tylko dla siebie. Noc stała się uczestnikiem zdarzeń. Samotni, zawikłani tylko w blask swoich tęczówek. Splątanych ust. Złączonych dłoni. Połączonych oddechów. I serc bijących nierówno.

 

   wiem, jestem okropna.

 

Komentarze

  1. Wszystko pięknie, ale skąd ten pomysł, że jesteś okropna?

    OdpowiedzUsuń
  2. czasem spojrzenie tak wiele wyraża, tak dużo można wyczytać z oczu ....nie jesteś wcale okropna :) :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty okropna??? Co za myśl! Proszę Cię...:D Zmysłowa... ZMYSŁOWA to tak, ale nie okropna... :* :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, jesteś okropna - za bardzo działasz na nasze zmysły. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziewczyna_szekspira16 sierpnia 2011 20:39

    w takim razie - ja też jestem okropna.

    OdpowiedzUsuń
  6. zakochałam się w tych słowach

    OdpowiedzUsuń
  7. ~przystojny przestepca19 sierpnia 2011 15:15

    jestes! :Dale w innym przypadku ta notka bardzo by mi sie spodobała ;)) ale nie teraz[przystojny-przestepca]

    OdpowiedzUsuń
  8. Karmelowa_z_Chili20 sierpnia 2011 07:57

    Dlaczego okropna? Raczej zmysłowa.|logika-alogiczna|

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy wszystko nadal jest przygnębiające?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz