święte widowisko
zainspirowana piosenką
milknie świat. razkolejny, ostatni. stan wewnętrznego odurzenia szczęściem. wstążka znów szeleścina wietrze. czerwień zaspokaja błękit nieba. nowy dzień płata figle.rzeczywistość wraca do stanu sprzed tysiąca chwil. film odtwarzany na płótniebłękitu obejrzy całe niebo. anioły zajęły miejsca w kolejce po bilet. znudziłaim się święta codzienność dnia powszedniego. wolą powrócić na chwilę i żyć.światło przenika przez soczewkę oka. widzą wyraźnie zieleń. wyostrzone zmysłyodczuwają zapachy, kolory, emocje. już nic nie powstrzyma ich przed pełniąprzeżywania. anioły kurczowo trzymają się siebie. zahipnotyzowany zmierzch obserwujewszystko.. cicha codzienność wkrada się na pierwszy plan.
anioły zasiadają w pierwszym rzędzie życia,poruszone patrzą na swoje odbicia w lustrze
Ciii... Nic nie powiem, bo aniołki uciekną. ;)
OdpowiedzUsuńmyślisz, że są strachliwe? ;>
OdpowiedzUsuńNie są na pewno, ale jak ja się odzywam to i diabły uciekają ;D
OdpowiedzUsuńwidowisko nie tylko święte, ale i świetne. zawsze podobało mi się to zdjęcie jakie masz teraz na blogu. uwielbiam facetów z zarostem.
OdpowiedzUsuńuśmiechnęłam się czytając,że zainspirował Cię mój tekst (; obok aniołów siadają ludzie, a cekiny z powietrza osiadają na ich głowach.
OdpowiedzUsuńPominę to, że nie wiem o co chodzi, bo jestem na Twoim blogu pierwszy raz, ale ten opis jest w y j ą t k o w y! Historie o aniołach zawsze wzbudzały we mnie coś na rodzaj tęsknoty... [drobinki-czerwonej-szminki]
OdpowiedzUsuńniewidzialnie musną białym skrzydłem w chaosie codzienności
OdpowiedzUsuńjesień jest taki jakiś codzienny, oj. / kruszesie
OdpowiedzUsuńlubię loki, ale akurat nie moje. spuszone, nieukładające się włosiska, brr. [bawd]
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym na miejscu tych aniołów wyrwać się stamtąd, sfrunąć na ziemię i żyć.
OdpowiedzUsuńAnioły chodzą do kina?
OdpowiedzUsuńJesteś fantastyczna, wiesz? :) Fantastyczne widowisko, zrodzone w głębi fantastycznego serca... :)Całuję rękę :* Celt Petrus
OdpowiedzUsuńpulsujemy miłością. tęsknotą... tęsknota zabija..
OdpowiedzUsuńAnioły.
OdpowiedzUsuńZ muzyką trafiłaś idealnie w moje klimaty.Wyobraziłam sobie ten film wyświetlany na niebie. Cudownie w mojej głowie to wygląda.
OdpowiedzUsuń