Szatan istnieje naprawdę!

 Mała dziewczynka, która obserwuje obraz Najświętszej Panienki. Wie, że na świecie jest Bozia, i Trójca Święta. Wie, że Oni są symbolem Dobra. Dobra, które jest zakłócane przez coś, co jest Niżej...

 Wznosi oczy do Nieba i pyta się Bozi, czy Szatan naprawdę istnieje?

 Zna różne jego oblicza - czerwony stworek z 'grabiami', które mają tylko 3 zęby, rogami i długim ogonem. Sposób przedstawienie tej postaci widzialny dla dziecięcych oczy. Wie o jego istnieniu... Kiedy słyszy o piekle, boi się. Ma ochotę uciec gdzieś, upewniać się, że to tylko przestroga dla małych dzieci, które psocą.

 "Jak będziesz niegrzeczny, to pójdziesz do piekła!"

 Piekło? Wyobrażałam sobie je, w postaci kilku pokoi, w których jest dużo ognia.

 Będąc małą dziewczynką, bardzo bałam się piekła. Bałam się, że pójdę tam i już nigdy nie poczuję Miłosierdzia Bożego...

 Z czasem, słyszałam dużo kawałów o tym 'miejscu', ludzie kpili i wyśmiewali dziecięce przekonania. Wierzenie z dzieciństwa pozostały za mgłą. Czasem się przedzierały do mnie, ale były ignorowane.

 Wiedziałam, że szatan kusi do grzechu, że muszę mu się oprzeć, walczyć ze słabościami. Trudne zadanie.

 

 Przełomowym momentem w mojej Wierze, było przeczytanie dokładnie książki 'Szatan istnieje naprawdę'. W między czasie sięgnęłam po 'Dzienniczek s. Faustyny', która opisała piekło.

 Nie do opisania jest ból i strach, który ścisnął moje serce. Czytając "Szatan...", moja dusza przylgnęła do Serca Jezusa. Krzyczałam milcząc, by uchronił mnie przed tymi doświadczeniami, pomógł mi przetrwać ciężki czas, dopełnił moją wiarę i wzmocnił ją. Łzy napłynęły do oczu, kiedy czytałam o nieszczęściach wyrządzonych przez Ludzi Opętanych przez Szatana. Łzy napłynęły do oczu i serce uklękło przez Bogiem z przepraszającą modlitwą na ustach, kiedy przeczytałam, co robili Ludzie Opętani przez Szatana, kiedy Jezus był w Ciemnicy.

 Pragnienie, które wstrząsnęły moim sercem, bycia teraz przy Jezusie, przylgnąć do Niego całą sobą. Być w kościele i modlić się, upraszając potrzebne łaski dla osób, które przestały wierzyć w Boga, istanienie Szatana, dla Moich Bliskich...

 Nie do opisania jest Miłość, którą Jezus wlał do mojego serca. wewnętrzna Radość, że jest Obok. Wewnętrzna siła walki z Szatanem! z największym wrogiem człowieka.

 Wiem, że jestem słabą istotą. Wiem, że SAMA nie dam rady walczyć ze Złem, które pochodzi z Piekła. Wiem, że muszę powierzyć swoją Słabość Jezusowi. Wiem, że On jest. Wiem, że palce ściśnięte na paciorkach Różańca, i modlitwa na ustach - są w stanie wyprosić wszystkie potrzebne łaski.

 Najświętsza Panienka sama powiedziała, że Modlitwa Różańcowa, może uczynić Łaskę Pokoju na Świecie. Całym Świecie.

 Jestem prochem, który Bóg może rzucić na wiatr. Wiem, że jest w stanie uczynić wszystko, bo wiem, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych.

 Chcę mówić o Bogu.

 Chcę się modlić.

 

 Moje serce się raduje, że jestem wychowana na Chrześcijankę.

 Że moje serce jest w rękach Boga. Że jestem Jego córką, którą Kocha całym sercem.

 

 Szatan istnieje. Niewidzialny. Jedno zdanie w książce, mówiło, że gdyby ktoś ujrzał Szatana na oczy, już nigdy więcej by nie zgrzeszył.

 

 Bóg ma nad nim władzę. Bóg nie położy na nasze barki więcej, niż w stanie jesteśmy unieść. Wymaga od nas czuwania Modlitwy i Pokuty.  

 ... Bo Dzień Ostateczny się zbliża. Tak czuję. 

 "Nawracajcie się!" - Mówi sam Jezus.

 

 

 "Niech się nie lęka zbliżyć do mnie grzesznik. Palą mnie Płomienie Miłosierdzia, chcę je wylać na dusze ludzkie."

 "Pragnę się udzielać duszom, dusz pragnę...!"

Komentarze

  1. Ja też wierze w szatana. Ale jakoś się go nie boję. Może trochę... [two-million-ways]

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jak narazie nie wierzę w szatana, choć on zapewne istnieje. Sama nie wiem czemu. Może właśnie dlatego, że nie czytałam żadnych opinii na ten temat, czy książek. Ale szczerze- jakoś mnie to nie ciekawi . [wyiluzjowana]

    OdpowiedzUsuń
  3. zawsze jest to 'trochę'. Miałam te same uczucia jeszcze niedawno... "Szatan istnieje naprawdę" odmienił moję poglądy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy jest inny. Każdy wierzy w coś innego - w mniejszym lub większym stopniu. Może kiedyś uwierzysz, może nie. To jest w Tobie. To będzie w Tobie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy ma prawo do swojego zdania. Szczególnie kwestia wiary tutaj nie podlega żadnym dyskusjom ...[odlamki-wspomnien]

    OdpowiedzUsuń
  6. też wierzę w istnienie Szatana. Może nasze poglądy w sprawie piekła, Szatana Diabła i ogólnie wiary trochę się różnią, ale myślę, że chodzi nam o to samo- uciekać od zła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, ze mamy inne poglądy. Jesteśmy wtedy ciekawsi. Nasze poglądy, wiara, to się zmienia. Myślę, że z czasem uwierzę. / u mnie nowa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę Ci, by ta wiara była nieustanna, wciąż większa...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja przeczytałam "Ostrzeżenia z zaświatów" też polecam. Nie ma ktoś z Krakowa do odsprzedania "Szatan istnieje naprawdę?". To niech do mnie napisze na tiandra@op.pl.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz