Oblicze piękna.
"Piękno tkwi w nas" - napis na plakacie kosmetyków. Nie rozumiem go, ale to nic. Skoro piękno jest w nas, to po co kosmetyki, które jak powszechnie wiadomo, mają na celu ukryć wszelkie niedoskonałości naszej urody? Jedno mija się z drugim. Ale czego nie robi się, by zachęcić do zakupy tego a nie innego produktu, prawda?
"Czym dla was jest piękno?" - pytanie, które zadała nam Polonistka jako pracę domową. By jakoś urozmaicić nasze wypowiedzi, prosiła o zdjęcie danej rzeczy. Nie musiałabym przynieść żadnej, gdybym chciała włączyć się do mnożenia przykładów.
Piękno było obecne w naszej klasie. Siedziało koło mnie w ławce, stało koło biurka, zajęło wolne miejsca siedzące. Piękno jest wciąż obecne, na każdym kroku. Wystarczy tylko je dostrzec i zaakceptować. Piękno to człowiek. Piękno tkwi w nas.
Tak, uważam, że każdy człowiek jest piękny. Nieważne, czy jest w okresie dojrzewania i hormony wyczarowują nieprzyjemne cuda na naszych twarzach, ani czy jest modelką o idealnej figurze. Ani nieważne, czy jest to osoba dojrzała wiekowo, ani czy jest to nowo narodzone dziecko. Piękno odzwierciedla każdy człowiek.
Piękno to nasza dusza. Ona właśnie jest naszą największą ozdobą, naszą etykietką.
Pierwsze wrażenie jest ważne, owszem. Ale jak bardzo uciera się ta myśl, kiedy poznajemy osobę, którą na początku odrzuciliśmy. W pierwszych fazach znajomości zwracamy uwagę na urodę, wyszukujemy czegoś charakterystycznego w niej. Ułożenie warg przy wypowiadaniu naszego ulubionego słowa, mrużenie oczu przed promieniami słońca, odgarnianie niesfornych kosmyków, marszczenie nosa czy czoła, uśmiech, oczy. A im więcej rozmów, te drobne szczegóły są dopełnieniem duszy. Oczy błyszczą w zupełnie inny sposób, wyrażają więcej. Wargi inaczej się układają, są delikatniejsze. Czoło nadal zachwyca a włosy przyciągają palce.
Wystarczy tylko przejść przez drzwi, za którymi ukrył się prawdziwy świat. Wystarczy na chwilę stać się ślepcem, który wykorzystuje pozostałe zmysły do poznania drugiej osoby. Kiedy przestajemy wiedzieć urodę zewnętrzną, nasze oczy skupiają się na urodzie wewnętrznej. Osoba staje się zupełnie kimś innym. Jest treścią a nie formą. Staje się emocją, uczuciem, gestem. Staje się w naszych oczach tym, kim jest naprawdę.
Człowiek to najdoskonalsze piękno. Sposób w jaki wyraża siebie, w jaki się porusza, mówi, myśli. Sposób, w jaki dobiera słowa i śmieje się. Jego przyzwyczajenia i poczucie humoru. Jego spojrzenie zawierające w sobie wszystko i wargi składające się w śmieszne dziobki. Dłonie muskające delikatnie skórę i jednocześnie duszę.
Piękno. Piękno to coś, co mnie zachwyca, powoduje łzy, wymusza refleksję, wykorzystanie rozumu. Piękno to coś, co czasem mnie denerwuje.
Piękno...
Piękno ludzkiego ciała i ludzkiej duszy.
"Czym dla was jest piękno?" - pytanie, które zadała nam Polonistka jako pracę domową. By jakoś urozmaicić nasze wypowiedzi, prosiła o zdjęcie danej rzeczy. Nie musiałabym przynieść żadnej, gdybym chciała włączyć się do mnożenia przykładów.
Piękno było obecne w naszej klasie. Siedziało koło mnie w ławce, stało koło biurka, zajęło wolne miejsca siedzące. Piękno jest wciąż obecne, na każdym kroku. Wystarczy tylko je dostrzec i zaakceptować. Piękno to człowiek. Piękno tkwi w nas.
Tak, uważam, że każdy człowiek jest piękny. Nieważne, czy jest w okresie dojrzewania i hormony wyczarowują nieprzyjemne cuda na naszych twarzach, ani czy jest modelką o idealnej figurze. Ani nieważne, czy jest to osoba dojrzała wiekowo, ani czy jest to nowo narodzone dziecko. Piękno odzwierciedla każdy człowiek.
Piękno to nasza dusza. Ona właśnie jest naszą największą ozdobą, naszą etykietką.
Pierwsze wrażenie jest ważne, owszem. Ale jak bardzo uciera się ta myśl, kiedy poznajemy osobę, którą na początku odrzuciliśmy. W pierwszych fazach znajomości zwracamy uwagę na urodę, wyszukujemy czegoś charakterystycznego w niej. Ułożenie warg przy wypowiadaniu naszego ulubionego słowa, mrużenie oczu przed promieniami słońca, odgarnianie niesfornych kosmyków, marszczenie nosa czy czoła, uśmiech, oczy. A im więcej rozmów, te drobne szczegóły są dopełnieniem duszy. Oczy błyszczą w zupełnie inny sposób, wyrażają więcej. Wargi inaczej się układają, są delikatniejsze. Czoło nadal zachwyca a włosy przyciągają palce.
Wystarczy tylko przejść przez drzwi, za którymi ukrył się prawdziwy świat. Wystarczy na chwilę stać się ślepcem, który wykorzystuje pozostałe zmysły do poznania drugiej osoby. Kiedy przestajemy wiedzieć urodę zewnętrzną, nasze oczy skupiają się na urodzie wewnętrznej. Osoba staje się zupełnie kimś innym. Jest treścią a nie formą. Staje się emocją, uczuciem, gestem. Staje się w naszych oczach tym, kim jest naprawdę.
Człowiek to najdoskonalsze piękno. Sposób w jaki wyraża siebie, w jaki się porusza, mówi, myśli. Sposób, w jaki dobiera słowa i śmieje się. Jego przyzwyczajenia i poczucie humoru. Jego spojrzenie zawierające w sobie wszystko i wargi składające się w śmieszne dziobki. Dłonie muskające delikatnie skórę i jednocześnie duszę.
Piękno. Piękno to coś, co mnie zachwyca, powoduje łzy, wymusza refleksję, wykorzystanie rozumu. Piękno to coś, co czasem mnie denerwuje.
Piękno...
Piękno ludzkiego ciała i ludzkiej duszy.
____
chaotyczna wena,
skradziona sercu.
przez ułamek sekundy
wydawało mi się, że świat
stanął w miejscu.
chaotyczna wena,
skradziona sercu.
przez ułamek sekundy
wydawało mi się, że świat
stanął w miejscu.
Bo piękno zewnętrzne jest ulotne. To właśnie w tych szczegółach, jak zmarszczka przy uśmiechu, czy błysk radosci w oczach, nadają prawdziwe piękno. To charakterystyczne, wyjątkowe, pewne. Jeśli ktoś tego nie dostrzega, to nie wie co jest naprawdę dobre i wazne w życiu.[odlamki-wspomnien]
OdpowiedzUsuńPiękne to piękno ;) Uwielbiam te małe szczegóły w drugim człowieku i lubię się ich doszukiwać. To taka moja mała pasja ;))
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą.i jeszcze pieprzyki. kocham pieprzyki. ;-)
OdpowiedzUsuńmamy tą samą pasję. ;)
OdpowiedzUsuńpiekno mozna roznie pojmowac, jak dla mnie to to zbyt obszerny temat, zeby sie wypowiedziec.a to ze tkwi w nas to moze, ze jak sie nasmarujesz kremem upiekszającym to on jest w Tobie :P
OdpowiedzUsuńW skrócie to bardzo piękny tekst. Tak, liczy się piękno wewnętrzne. Ty to rozumiesz, ja też i wiele innych osób też, rozumieją, ale nie wcielają w życie. Dziewczyna nie chcę mieć brzydkiego chłopaka, a chłopak brzydkiej dziewczyny i nawet jeśli zakochują się w swoich duszach, to ten dla nas drobny szczegół, dla nich jest największą przeszkodą.
OdpowiedzUsuńMasz 100% rację. Piękno nie jest czymś co można zdefiniować w całości... Piękno można rozumieć na różne sposoby. Podoba mi się to, w jaki sposób piszesz. Z pewnością zabawię u Ciebie na dłużej :) Pozdrawiam- http://safe-house.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuń"Ten, na którego spojrzano z miłością, jest piękny." To mój ulubiony cytat o pięknie ^^ [two-million-ways] ~kica
OdpowiedzUsuńhahaha. ;D jesteś lepsza niż Gaz Rozweselający chyba :p
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że i innym się oczy otworzą, i serce nabierze odwagi.
OdpowiedzUsuńwarto więc szukać własnej definicji piękna.
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest...
OdpowiedzUsuńbrawa brawa, dziekuje .kiedys chcialam sprobowac gazu rozweselającego, ale nie wiem gdzie go dostac :P i helu tez xdd
OdpowiedzUsuńna pewno wielu osobom się otworzy, po przeczytaniu takiego tekstu, w cuda nie wierzę, każdemu nie, ale nie każdy chcę to dostrzec
OdpowiedzUsuńmasz racje ;)a uroda nie jest ważna bo kiedyś jej zabraknie, ale dusza zostaje do końca z nami, i trudno ją zmienić.;)
OdpowiedzUsuńIdź do lekarza :D przed jakąś operacją niewielką chyba fundują dawkę Gazu Roz. ;P
OdpowiedzUsuńMożliwe, że tak będzie.Choć na portalu, gdzie opublikowałam ten tekst, dostałam opinię, że wypowiedź jest chaotyczna. ;) i chyba zgadzam się z Tą osobą.Ale chciałabym bardzo, żeby choć część osób chciała zajrzeć w duszę.
OdpowiedzUsuńmyślę, że duszę zmienić łatwo. Wystarczy tylko chwila nieuwagi lub motywacji.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy chaotyczna, skupiłem się na treści :) a za nią duże brawa
OdpowiedzUsuńoch, jedno nie wyklucza drugiego :pchyba zapadnę się pod ziemię lub wpadnę w samozachwyt...
OdpowiedzUsuńPiękno jest najwyższym pięknem... masz rację każdy człowiek jest piękny i ten "brzydki" i ten "ładny", ale czy ktoś to dostrzega? nie, bo liczy się tylko wygląd zewnętrzny... jak ja bym chciała, żeby Twoja notka dotarła do wszystkich ślepców na wnętrze człowieka... może by coś zrozumieli...u mnie nowa notka ;))[rzeczywistosc-nie-istnieje]pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńAlbo lubię też usiąść na małej ławeczce przy jakiejś ruchliwej ulicy i obserwować ludzi. Wymyślam każdemu jakiś scenariusz i dobrze się przy tym bawię ;)
OdpowiedzUsuńWybaczysz mi, jeśli nie potrafię się wypowiedzieć już..?
OdpowiedzUsuńja tak robię, kiedy jadę samochodem lub autobusem. ;-)
OdpowiedzUsuńoczywiście! <3
OdpowiedzUsuńmyślę, że stereotypowo myśli coraz mniej osób... a przynajmniej mam taką nadzieję.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, może już przy następnej notce, będę krytykował xD
OdpowiedzUsuńBardzo mądrze napisałaś! Zgadzam się z tym całkowicie. :)
OdpowiedzUsuńpróbowałam kiedyś i nie potrafiłam..
OdpowiedzUsuńtakie to niepewne :D ale dziękuję za troskę. ;)
OdpowiedzUsuńale na lepsze, prawda?
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńBrak mi już słów na wszystko...
OdpowiedzUsuńTo też :D A autobusami jeżdżę codziennie :P
OdpowiedzUsuńHm, a sądziłaś, że gdzie jestem? Tak swoją drogą :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest mało tych, którzy potrafią zauważyć nasze piękno....Tak samo to zewnętrzne jak i wewnętrzne. Co z tego, że uważamy się za pięknych? jeśli drudzy ludzie niszczą to w nas, ukazując tylko nasze nie doskonałości...
OdpowiedzUsuńszczęściara :Pmiejskim?
OdpowiedzUsuńna studiach :) tym bardziej czuję się zawstydzona Twoimi miłymi opiniami...
OdpowiedzUsuńa w liście tak pięknie wyraziłaś siebie... i swoje uczucia.
OdpowiedzUsuńA Ty jak zwykle masz rację.Miło Cię gościć w moim świecie słów.
OdpowiedzUsuńNie wiem, wydaje mi się, że nie wyraziłam nic z tego co chciałam...
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam uśmiech. Nic więcej się nie liczy ... Tylko roześmiane iskierki w oczach i uśmiech z tymi charakterystycznymi wgłębianiami wokół ust .. :))
OdpowiedzUsuńtak :)czy ja wiem? wiesz jaki czasem jest okropny ścisk? :P
OdpowiedzUsuńCo z tego, że mam racja? Skoro znam prawdę, która jest taka przytłaczająca...każe Ci się zatrzymać w miejscu i zadać sobie kolejne pytania....Czy aby na pewno warto tak żyć?Lepiej zainteresować się tym "pięknem", którego i tak nikt nie docenia...P.s. Powróciła Agnieszka, która niszczy wszelkie dobre spojrzenia na świat... dokłada swoje "optymistyczne"(ironia) spojrzenie na świat.
OdpowiedzUsuńmożesz Ty nią żyć.
OdpowiedzUsuńmiimo wszystko :P
OdpowiedzUsuńmnie zaczarowałaś. ;)
OdpowiedzUsuńdołeczki...?achh.. <3
OdpowiedzUsuńZgubiłem się :) Dlaczego na studiach? Dlaczego bardziej zawstydzona? I gdzie ty się teraz uczysz?
OdpowiedzUsuńDołeczki szczególnie! A jest taki jeden w mojej szkole ... Jak się uśmiecha to nogi miękną :P
OdpowiedzUsuńpozdrów go ode mnie, proszę. ;) u nas dołeczki są na wymarciu :P
OdpowiedzUsuńkocham pytania <3Dlaczego na studiach? Tak intuicyjnie wyszło ;)Zawstydzona bardziej, ponieważ nie często docenia moje pisanie mężczyzna mojego wieku ;-) A ja jestem w pierwszej klasie LO.
OdpowiedzUsuńA co pomyśli on?
OdpowiedzUsuńIlono no i znowu ! :] Całkowicie się z Tobą zgadzam, piękno jest w nas i wokół nas tylko trzeba umieć je dostrzec, spojrzeć na wszystko inaczej - może oczami dziecka ? [to-on]
OdpowiedzUsuńtrudno przewidzieć...
OdpowiedzUsuńjuż nawet nie mam siły Ci zaprzeczać, moja Kochana ;* dzieci.. tak myślę, że one potrafią piękno znaleźć wszędzie i we wszystkim. nawet w jakimś niewielkim pyłku.
OdpowiedzUsuńWłaśnie.Na myśl o tym dostaję gorączki.
OdpowiedzUsuńzapewniam Cię, że gdybym ja była facetem i dostała taki list... ach. matko! chciałabym, żeby ktoś wrzucił mi takie słowa do skrzynki w pięknej kopercie. ! marzenia piękna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowiłabym, ale nie rozmawiamy ze sobą ;)) Znaczy się. Ja próbowałam kontaktu, ale coś chłopak nie zbyt rozmowny, tak więc sama rozumiesz ... Ja nie chce tylko uśmiechów czy spojrzeń :) Zakonczyłam tę (nie)znajomość :P
OdpowiedzUsuńDla mnie człowiek piękny to ten, który jest naturalny i bierze z życia to co najlepsze. Ten, który umie żyć. Jeśli nie posiada się tej cechy, nawet najbardziej zjawiskowe piękno zewnętrzne na nic się zda.[pomieszanie-z-poplataniem]
OdpowiedzUsuńBezsensu takie zdanie na plakacie o kosmetykach. Pfff. Dla mnie piękno to przede wszystkim naturalność, bycie sobą i wspaniała osobowość. [wyiluzjowana]
OdpowiedzUsuńi korki i w ogóle ;P
OdpowiedzUsuńTak, nie ma to jak inteligentne pytania. Jak widać na moim przykładzie ( ah ta skromność) i w liceum są inteligentni faceci :) no cóż, mam nadzieję, że dalej będzie za co chwalić, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem tuż od krok od zostawienia tego listu na drzwiach wejściowych jego klatki, albo ryzykowniejsze: czekać, aż go spotkam w autobusie, usiąść bądź stać za nim i wsunąć mu go do plecaka. Najlepiej byłoby gdyby było ciasno. xD
OdpowiedzUsuńna lepsze, na gorzej już się w moim przypadku nie da ;D
OdpowiedzUsuńAch :). Dzieci są takie miłe.
OdpowiedzUsuńzapraszam do przeczytania najnowszej notki u mnie, coś o Tobie jest :P
OdpowiedzUsuńspełnione :P
OdpowiedzUsuń