Podarunków moc.
Pozostawił na opuszkach jej palców miękki dotyk swej skóry. Na rzęsach słodką łzę szczęścia. Na twarzy pełny uśmiech. W oczach tajemniczy błysk zakochania. Na języku smak swoich ust. Na szyi ciepły oddech. Szept przy jej uchu. Dotyk swoich dłoni wplątanych w jej włosy.
Pozostawił jej cały świat, do którego wcześniej otworzył na oścież drzwi. Pozostawił jej swoje serce bijące tylko dla niej od dnia, kiedy zrozumiał miłość. Swoją miłość do niej i jej do niego. I jeden list na każdy dzień. Jedno słowo na każdą sekundę, kiedy nie będzie mogła o nim zapomnieć.
Pozostawił jej ślady swoich stóp w miejscach, do których nie mogli razem dotrzeć. I nowe miejsca, w których nie chciał być, by mogła odkryć je z kimś innym.
Pozostawił jej dobry sen, by nie musiała się budzić w nocy. I pocałunek na skroni na każdy poranek. I książkę przy łóżku, którą napisał o niej, wplatając w jej życie nową postać mężczyzny. Pozostawił jej chwilę zapomnienia, by mogła uśmiechnąć się naprawdę do kogoś innego i butelkę czerwonego wina na romantyczne wieczory.
Pozostawił jej cząstkę siebie w każdej chwili, którą będzie przeżywała. Ukrył się w kącie jej świadomości. Wziął ze sobą białą chustkę. Chciał otrzeć każdą smutną łzę jej serca, która pojawiłaby się z jego powodu, nim by to zauważyła i poczuła gorzki ból. Chciał chronić ją przed cierpieniem spowodowanym jego niebyciem.
Kochał ją zbyt mocno, by móc zaistnieć naprawdę. Niektóre miłości, choć dobre, zabijają.
Pozostawił jej ślady swoich stóp w miejscach, do których nie mogli razem dotrzeć. I nowe miejsca, w których nie chciał być, by mogła odkryć je z kimś innym.
Pozostawił jej dobry sen, by nie musiała się budzić w nocy. I pocałunek na skroni na każdy poranek. I książkę przy łóżku, którą napisał o niej, wplatając w jej życie nową postać mężczyzny. Pozostawił jej chwilę zapomnienia, by mogła uśmiechnąć się naprawdę do kogoś innego i butelkę czerwonego wina na romantyczne wieczory.
Pozostawił jej cząstkę siebie w każdej chwili, którą będzie przeżywała. Ukrył się w kącie jej świadomości. Wziął ze sobą białą chustkę. Chciał otrzeć każdą smutną łzę jej serca, która pojawiłaby się z jego powodu, nim by to zauważyła i poczuła gorzki ból. Chciał chronić ją przed cierpieniem spowodowanym jego niebyciem.
Kochał ją zbyt mocno, by móc zaistnieć naprawdę. Niektóre miłości, choć dobre, zabijają.
muzycznie:
Secondhand Serenade - Fall for you.
"bo zrozumiałam to tak, jakby Ona go w myślach wymyśliła..."
(...)cierpieniem spowodowanym jego niebyciem".. czy tak troskliwi ludzie istnieja? mhmmm pieknie jak zawsze, skąd Ty czerpiesz tą wene/nieskonczony-szkic
OdpowiedzUsuńJesteś jedyną osobą, która pisze notki w taki sposób, że naprawdę do mnie docierają. Pięknie to napisałaś. [two-million-ways]
OdpowiedzUsuńmyślę, że istnieją. na pewno istnieją. a ta notka to był impuls. Zaczęłam od jednego zdania i jakoś tak poszło, choć pisałam ją długo, bo szukałam odpowiednich słów. A wenę pobieram chyba z innych książek - im więcej czytam, tym bardziej chcę pisać. :)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, dziękuję.
OdpowiedzUsuńPotrafisz wzruszyć czytelnika tym, co piszesz. I JAK piszesz. Za to Cię podziwiam. Mnie wzruszyłaś i wybacz, jakoś teraz nie mogę się zdobyć na bardziej konstruktywny komentarz. Ileż emocji potrafi powrócić dzięki kilku zdaniom...[kolorowy-balon]Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńlubię płakać przy czytaniu, więc wybaczam. :)ale i bez tego bym wybaczyła. ;* właściwie to nie mam co wybaczać.
OdpowiedzUsuńI co ja mam Ci powiedzieć? Że te słowa do mnie trafiają? Zbyt banalne, żeby opisać co czuję czytając to. Chyba po prostu nie napiszę nic. <3
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie akapity są piękne, ja nie wiem dziewczyno jak ty to robisz. Tak potrafisz człowieka wzruszyć ;)) [jesus-loves-me]
OdpowiedzUsuńnawet piosenka pasuje do tekstu :) Pan z notki wydaje się taki idealny ;-) [nieprzydatne]
OdpowiedzUsuńnapisałaś bardzo wiele ;*
OdpowiedzUsuńszczerze? ja też nie wiem, jak to robię :)ale napisanie tej notki to było moje powołanie. i takich notek na tym blogu, cholera, brakowało mi. :)
OdpowiedzUsuńSecondhand Serenade <3 uwielbiam. dlatego szukałam jakiegoś tłumaczenia, które pasowałoby do tej notki. I jakoś tak padło. :)ale Pan z notki na pewno też ma jakieś wady. Nawet nie wiem, czy takowy istnieje. Pewnie w mojej głowie. I w głowach innych dziewcząt, które pragną, by taki Pan zaistniał naprawdę.
OdpowiedzUsuńa skończmy o miłości ;p .na dzisiejsze dni to dla mnie niemiły temat. więc wracając do bandu lubię takie piosenki coś w stylu mojego kochanego Coldplay. Ale szczerze mówiąc nigdy, ale to nigdy nie słyszałam tego zespołu. Muszę jutro przesłuchać piosenki :)
OdpowiedzUsuńIstnieje gdzieś... Chodzi po tej samej ziemi, takimi samymi stopami jak miliardy, a jednak niezwykły...
OdpowiedzUsuń'Pozostawił na opuszkach jej palców miękki dotyk swej skóry. Na rzęsach słodką łzę szczęścia. Na twarzy pełny uśmiech. W oczach tajemniczy błysk zakochania. Na języku smak swoich ust. Na szyi ciepły oddech. Szept przy jej uchu. Dotyk swoich dłoni wplątanych w jej włosy.'jakbyś pisała o moim
OdpowiedzUsuńO Tobie? [to-on]
OdpowiedzUsuńpięknie napisane, a najbardziej podobało mi się to zdanie: krył się w kącie jej świadomości.
OdpowiedzUsuńSzczerze, to nie wiem co napisać. Nie znam się na takich sprawach, za mało tu informacji bym mogła to zrozumieć, klimaty jak z romansu, a nawet erotyku. Mogę jedynie napisać, że umiejętność lirycznego pisania to wspaniały dar.
OdpowiedzUsuńCiezko spotkac kogos takiego w realnym swiecie, nie idealizujac go, nie dorabiajac pewnych cech dzieki wlasnej wyobrazni.'Tu Ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia ... '[odlamki-wspomnien]
OdpowiedzUsuńHm, nie oddaje to wszystkiego, ale nie potrafię napisać więcej. Po prostu uwielbiam to jak piszesz ;*
OdpowiedzUsuńZnów romantycznie, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńdziękuję, kochana ;*
OdpowiedzUsuńtrafiłam na nich przypadkiem ;)
OdpowiedzUsuńbo w naszych oczach staje się niezwykły. uwielbiam to uczucie. poznawania człowieka i odkrywanie w nim niezwykłej zwykłości.
OdpowiedzUsuńkażdy chyba odnajduje coś dla siebie w tekstach innych... albo kogoś.
OdpowiedzUsuńw jakimś stopniu na pewno...
OdpowiedzUsuńdziękuję, Pannie ;*
OdpowiedzUsuńzapędy erotyczne i liryczne? :) chyba dzięki Tobie dowiem się czegoś o sobie :p a właściwie o swoim stylu :)
OdpowiedzUsuńtrudną zobaczyć w stanie zakochania drugą osobę taką, jaką jest w rzeczywistości. poznanie prawdziwe przychodzi z czasem...tak, ciężko znaleźć taką osobę..
OdpowiedzUsuńnie zawsze jest romantycznie :)
OdpowiedzUsuńto zdanie mnie zaczarowało :)
OdpowiedzUsuńmasz rację
OdpowiedzUsuńKiedy jesteśmy zakochani to często nie dopuszczamy do siebie myśli o tych wadach, lub jakichś niedoskonałościach drugiej osoby.
OdpowiedzUsuńale w końcu dociera do nas wszystko.
OdpowiedzUsuńmówiłam, że jestem wróżką :D
OdpowiedzUsuńczasem mi się zdarza. to chyba wpływ szkoły :)
OdpowiedzUsuńja też! :d
OdpowiedzUsuń"Niektóre miłości, choć dobre, zabijają." ten cytat jest cudowny. I chcąc nie chcąc muszę się z nim zgodzić. Pierwszy raz nie wiem zbytnio, jaki komentarz napisać. Zatkało mnie, serio. I D E A L N I E! < 3!
OdpowiedzUsuńI bywa, że jest to prawdziwy grom z jasnego nieba.
OdpowiedzUsuńmam to samo...ksiazki sa inspiracją ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba też... Ludzie są piękni
OdpowiedzUsuńnawet nie czasem;*
OdpowiedzUsuńjak pięknie napisane...
OdpowiedzUsuńFajnie, że mogę się do czegoś przydać. :)
OdpowiedzUsuńtak ;D mówiłaś ;)
OdpowiedzUsuńczasem mi się uda coś napisał pięknie czy tam ładnie :p
OdpowiedzUsuńratuje Cię słowo idealnie ;)
OdpowiedzUsuńjak trafi, to boli.
OdpowiedzUsuńtworzymy idealny duet ;D
OdpowiedzUsuńi wszystko jasne ;D
OdpowiedzUsuńtoś mi zasłodziła :D
OdpowiedzUsuńdlatego szkoda, że niszczą to piękno.
OdpowiedzUsuńa gdzie ich wynalazłaś?
OdpowiedzUsuńi życie :)
OdpowiedzUsuńpewnie ;)
OdpowiedzUsuńMoże za to czegoś nauczy.
OdpowiedzUsuńa no tak ;)
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję :) ;-*
OdpowiedzUsuńhejka...ślicznie to ujełaś:P zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńW jakim?
OdpowiedzUsuńno to zdecydowanie bardziej pięknie niż ładnie;p
OdpowiedzUsuń;*
OdpowiedzUsuńa na takim sławnym blogu... ona-ilona czy jakoś tak ;p
OdpowiedzUsuńTaka miłość jest piękna jednak smutna. W uczucia potrzebuję przede wszystkim czułości podarowanej dotykiem.
OdpowiedzUsuńNie wiem co o tym mysleć.Z jednej strony, to piękne, z drugiej...Nie chce się na ten temat wypowiadać. Powiedzmy, że NIM jest mój chłopak. On zrobiłby dla mnie wszystko. Ale czy aby na pewno?|kolorowa-sukienka| - nowa.
OdpowiedzUsuńnie wiem. trudno odp sobie na pytanie, czy dla drugiej osoby, nawet bardzo kochane, da się zrobić wszystko...
OdpowiedzUsuńbo czasem chyba dotyk znaczy więcej niż słowa. jest w stanie więcej powiedzieć.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńłooo :D niech i tak będzie :P ustąpię tym razem ;)
OdpowiedzUsuńto 'może' niszczy wszystko.
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńnie umiem Ci powiedzieć.
OdpowiedzUsuńza co?:)
OdpowiedzUsuńżeby się jeszcze milej zrobiło;*
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńZa co?:*
OdpowiedzUsuńChodziło mi o Coldplay. :Pczy a wiem, czy taki sławny :)
OdpowiedzUsuńnic nie trzeba mówić i tak wszystko wiadomo
OdpowiedzUsuńeeee, to a rozumiem już wszystko ;]
OdpowiedzUsuńwłaśnie.
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńi dlatego to takie piekne;)
OdpowiedzUsuńno i dobrze;p;D:*
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńI tak ;D
OdpowiedzUsuńi co?:)
OdpowiedzUsuńdzisiaj nie mam siły nawet na sprzeczki ;D
OdpowiedzUsuń:D;*
OdpowiedzUsuńi w ogóle och i ach :p
OdpowiedzUsuńoszalała! :p
OdpowiedzUsuńto dlatego, że mecz zaraz:)
OdpowiedzUsuńWiem ;] ale można zrobić naprawdę duuużo.A coś ty ostatnio taka romantyczna;>
OdpowiedzUsuńja od zawsze jestem romantyczką. :) czasem w nadmiarze :P
OdpowiedzUsuńhumor jak na mnie to nawet dobry ;p
OdpowiedzUsuńtylko dzisiaj??:>
OdpowiedzUsuńZa te wspaniałe słowa :) I za to że istniejesz w tym moim blogowym życiu, bo to wiele daje ;] <3
OdpowiedzUsuńMmm to fajnie ^^Ja wolę być wredotką xD
OdpowiedzUsuńWiem ... Ale podobno wszystko dzieje się po cos ...
OdpowiedzUsuńkobieta lubi sie zachwycać ^^
OdpowiedzUsuńniesamowita magia i piękna muzyka ;)
OdpowiedzUsuńnie masz za co dziękować. :)po prostu lubię być w tych Waszych, w Twoim blogowym życiu. :)
OdpowiedzUsuńi kto wygrał?
OdpowiedzUsuńwykorzystuj :D
OdpowiedzUsuńcoś tam mi się obiło o uszy :)
OdpowiedzUsuńha:D no oczywiście, że moi ukochani:)
OdpowiedzUsuńzdarza się częściej, kiedy jestem zmęczona po nocy :D
OdpowiedzUsuńżebyś wiedziała :P ale dzisiaj czuję się jak 'ono'.
OdpowiedzUsuńcały czas?:D
OdpowiedzUsuńchociaż na blogu jest odrobina magii.
OdpowiedzUsuńa ja nawet nie wiem w co i kto grał ;D
OdpowiedzUsuńPiękne, szkoda, że tak rzadko się to zdarza...
OdpowiedzUsuń