List.
Notkę.. dedykuję samej sobie :) i Tobie.. Ech...
Nie mogę siedzieć i nie robić nic. Spacer, kilka chwil nad Czarną i słynny Mój Most... Wiele myśli, nieporządek w głowie, tęsknota. Walka smutku ze szczęściem, Miłości i nienawiści. Fakt, że przede mną wiele dróg. Jakieś chore skrzyżowania i rondo. Którędy mam iść? Gdzie rozwiążę swoje wszystkie supełki?..
Ochota na łzy, gorzki i niekończący się wewnętrzny lament. Przytulić kogoś. Zatopić się w bezpiecznych objęciach. Trwać przy Kimś na zawsze już. Chciałabym spojrzeć w oczy, odnaleźć w nich spokój , nadzieję na lepsze jutro i bezgraniczną Miłość. Coś, co by upewniło mnie, że mam dla kogo żyć, że ktoś kocha, potrzebuje.
wyzwolić chcę wszystko. Wybiec na łąkę i krzyczeć! Aż poczuję ulgę. Usiąść na trawie, schować twarz w dłonie i zapłakać.
Niech On mnie przytuli! Chce poczuć jego Miłość, ciepło. Gdzie jest? Gdzie ukrył się?
Przyjdź... Proszę... Znów serce szlocha... i Szepcze Kocham...
____
Z powodu braku komputera, nie było mnie długo. ;) Teraz zaczyna się nauka, więc będę zaglądała tylko w weekendy. Przede mną egzaminy kończące gimnazjum i wybór szkoły. ech...
I Myśl, że I.. Że on jest.. Ale.. No właśnie.. Czy ja się znowu zakochałam w niewłaściwej osobie? To zakazane uczucie. ;(
Pozdrawiam, Was Kochani :* Stęskniłam się :):*
a ja bym chciała kogoś pokochać :(
OdpowiedzUsuńMy także. Ps. Mam nadzieję, że list dotarł do adresata...?
OdpowiedzUsuńWyjdz na łakęi krzycz! Zrób sobie dzień kiedy beiesz obic to na co tylko masz ochotę! To ci przyniesie oczyszczenie i ulgę! Zobaczysz!! Myslę, że egzaminy podą dobrze. Powodzenia życzę już teraz!
OdpowiedzUsuńMiłość z pewnością wybierze dobry moment dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńList nie dotarł.. I myślę,że już nie dojdzie... :( Nie potrzeba...
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Ale do egzaminow jeszcze troszke czasu mam :) Ale dziekuje :* Takie dni, ciezko jest mi zrobic... Zwlaszcza teraz, kiedy jest nauka. Aczkolwiek coraz wiecej czsu spedzam z Przyjaciolka i jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle...znam dobrze to uczucie... kiedy brak miłości, ust, dotyku.... Wiesz dobrze ile ja cierpialam... A teraz.. Teraz wierze ze będzie lepiej, i jest:) nie pisze nic wiecej bo mam malo czasu, 3maj sie cieplutko, napisalam ci @www.the-heart-and-soul.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję za meila ;) Ile każdy z nas wycierpiał.. tego naprawdę do końca nie wie nikt. Cieszę się, że masz tą wiarę. :*
OdpowiedzUsuńtez będę miała egzaminy, to będzie dla mnie trudny rok, egzaminy, wybór szkoły, bierzmowanie i jeszcze choroba, może do 2008 roku bedzie dobrze, notka mi sie bardzo podobała i wzbudziła do refleksji i zadumy:*[julka-i-jej-przygody]
OdpowiedzUsuńWidocznie tak musiało być...
OdpowiedzUsuń:) Co ma być, to się stanie. Przed przeznaczeniem się podobno nie ucieknie...
OdpowiedzUsuńU mnie też bierzmowanie ;) Kiedy będzie, okaże się w niedziele :)ech.. Choroba? Nie wiem jaka, ale na pewno dasz rade, hm?:) Wiara daje siłe!!:*
OdpowiedzUsuńno przedemna też niestety egzaminy i wybór szkoły i trezba nałapać dubrych ocen....A po za tym ulokowac uczucia w niewłasciwiwej osobie to najgorasze co można zrobićeehh...ale cóż serce nie sługa....Moje uczucia tez wpadły w sidła nie powołanej osoby...P.Snie dopisywałam nic do tego wiersz ponieważ to jest własnie cyctaz ksiązki nie chciałam go zmianiać
OdpowiedzUsuńMimo, że się bardzo nie kolegujemy to zauważyłam, że jesteśmy bardzo do siebie podobne. Mamy poprostu te same problem. Własnie teraz przeżywam to samo co TY. Moze jestem już w dalszej fazie pod względem ostatniej miłości.....Doskonale Cię rozumiem i wiem co czuje sama to wkońcu przeżywałam jak każda nastolatka, no może nie każda. DObra no więc wpadnij do mnie i się 3maj:*
OdpowiedzUsuńWiem.. Też to zauważyłam. Może właśnie te podobieństwo sprawia, że naprawdę mnie rozumiesz? CZasem właśnie te rozumienie bardzo pomaga. Nie trzeba mówić nic. Ale kiedy ktoś wie, że jakaś osoba wie, co przeżywasz... i może się podzielić doświadczeniem - jest dobrze. Kiedys spotka nas ta prawdziwa Miłość :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńAch.. ten cytat, byłam pewna, że Ty go wuymyśliłaś. A czerwoną czcionką, Coelha :D hehe...Tak, Serce nie sługa. Miłość wybiera, nie my.. Niestety :(
OdpowiedzUsuńPonoć nie, ale także ponoć można je próbować zmienić. :)
OdpowiedzUsuńTego akurat nie warto :)
OdpowiedzUsuńmiałąm operacje kolana, wycieli mi częśc łękotki i fałd przyśrodkowy, teraz kule przez troche cieżkie życie i wogóle jest ciężko z bólem, mam jeszcze siłę
OdpowiedzUsuńTo zależy w jakiej materii...
OdpowiedzUsuńMasz siłę, wierzysz w to i to jest duży krok do osiągnięcia sukcesu!!:) Nie poddawaj się :* IWrzę w Ciebie i że ból szybko minie, hm ;)
OdpowiedzUsuń