Być sobą.

  Być sobą?

Być sobą, to znaczy przyznawać się przed samym sobą i innymi ludźmi do tego, co czuję, myślę, o czym marzę, co kocham, co jest dla mnie ważne, czego się wypieram. To znaczy, być zawsze szczerym ze swoim światopoglądem, nie zmieniać się dla innych, bo tak wypada, bo tak chce towarzystwo. Kocha się mimo wszystko, nie za to, że jesteśmy idealni.

  Tak wiele ludzi myśli, że może być idealnym, wspaniałym wyjątkowym pod każdym względem, ja jednak sądzę i jestem pewna, że jedyne co każdy z nas może zrobić – to do takiego stanu dążyć. Nie ma ludzi idealnych, doskonałych, wspaniałych. A jeśli ktoś tak o sobie myśli, to znak, iż jest egoistą zamkniętym w swoim świecie z różowymi ścianami.

 Być sobą, to cieszyć się chwilą obecną, czasem zamykać się w swoich myślach. Być sobą to znaczy, szukać siebie. Myśląc o swoim postępowaniu, siedząc samemu, ma się czas na różne przemyślenia. Analizowanie tego, co zrobiłam źle, co mogę zmienić, poprawić.

 Żyję dopiero szesnaście lat. Dla jednych to tak strasznie malutko, inni oddali by swoje życie, by móc spędzić tyle dni wśród innych osób.

 Od 16 lat, właściwie od momentu, kiedy posiadam zdolność analizowanie swego wnętrza, próbuję odkryć kim naprawdę jestem? Co składa się na moją osobę? Moje myśli, uczucia, osoby, z którymi żyję.  Mój sposób patrzenia na świat, moje pasje, moje pragnienia i marzenia. Moje dziecięce ideały i te, które zmieniły się pod wpływem czasu i nowych doświadczeń, wielogodzinnych rozmów z osobami, które mają mi coś do przekazania, pokazania nowych, wartościowych prawd.

 Wciąż się zmieniam i zmieniać będę. Ale w tym wiecznie trwającym procesie, nie chcę zgubić siebie. Chcę zachować swoją prawdziwą twarz, moje bijące serce. Chcę się zmieniać i kształcić, ale nie zgubić w sobie dziecka, które pomaga mi inaczej spojrzeć na  świat, dowartościować tyle rzeczy, które dla innych przestały mieć znaczenie…

  Być sobą? To znaczy wciąż się kształcić w zakresie duchowym, to znaczy stanąć przed lustrem, zbić zwierciadło i zobaczyć, co znajduje się po drugiej stronie. Zobaczyć to, co jest w nas, wypowiedzieć a nawet wykrzyczeć. Nie ukrywać tego, kim się naprawdę jest!

  „Życie to teatr, aktorami ludzie.” Każdy z nas przekonał się, że nie raz założył jakąś maskę, która nie pasuje do jego wnętrza, by zdobyć czyjeś serce, wkręcić się w ‘fajne’ towarzystwo dla ‘VIP’ów’. Każdy z nas, grał kogoś kim naprawdę nie jest. Czy to ma sens? Żadnego. Bycie kimś innym, może odebrać nam jedyną szansę na znalezienie kogoś, kto będzie z nami do końca, na znalezienie osoby, która będzie naszym wsparciem. Bycie kimś innym, odbiera nam tyle cennych chwil, zatraca w czymś, z czego potem nie da się wycofać. A jeśli da, to bardzo trudno.

  Bycie sobą, to szczere przyznanie się do siebie, do osób, z którymi łączą nas jakieś więzi – ważniejsze lub mniej ważne. Bycie sobą, to umiejętność śmiania się i odnajdywanie w sobie zdolności do refleksji. To akceptowanie siebie a nie zmienianie na siłę. Są rzeczy, cechy nad którymi warto pracować, ale z myślą, iż właśnie niektóre te cechy, czynią nas wyjątkowymi i pasują do nas tak bardzo.

  Być sobą, to znaczy… szukać siebie.

  Zawsze. Mimo wszystko, bo zawsze jest coś, czego jeszcze nie wiem. Bo zawsze jest coś, co może wpłynąć na bieg naszego życia.

  Bycie sobą, to chyba dla każdego walka o własne ‘ja’. Prawdziwe, niezmienne, szczere.

 A co z powołaniem? Nieważne jakim, każde jest tak samo ważne. Ono też nas kształtuje. Otwiera przed nami drzwi do wędrówki po swej duszy.

 Powołanie, które w sobie odkrywam wpływa na mnie pozytywnie. Dążę do niego, próbuję wypełnić wolę Boga, kształcić się w tym kierunku, podołać. Może na początku z uczuciami miłości i oddania, splątała się niepewność, ale teraz już odeszła. Teraz jestem gotowa iść tą drogą, mimo wszelkich niepewności, mimo wszelkich przeszkód. Bo nikt nie powiedział, że będzie łatwo…

 Wiem, że bycie sobą, to także wiara w siebie, we własne możliwości, dlatego nie chcę zwątpić.

 

 Być sobą, to najlepsze co dla siebie samych możemy uczynić.

 

 

 Dla Łukasza K ;-)

    Mindy Smith - One moment more

 

Komentarze

  1. Pierwsza? ^^Jak dobrze, że jestem sobą :))Czasem ludzie myślą, że jesteśmy egoistami, bo tak bardzo patrzymy na siebie, ale dążenie do własnego ja i bronienie go to nie jest egoizm. Egoistami możemy nazwać ludzi, którzy nam to wytykają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Być sobą? Przykro mi ale obecnie nie wiem jaka bym miała być....;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Być sobą. Jesteś. Nawet teraz, ta chwila zwątpienia jest częścią Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz Ty pierwsza :Pzgadzam się z Tobą. Ale myślę, że NAPRAWDĘ bycie sobą, nie zmienianie się dla innych specjalnie, jest doceniane i ci, którzy nie mają do tego odwagi [?], zazdroszczą im.

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba jestem cała ja. Racja.

    OdpowiedzUsuń
  6. chłonąć wszystkie siedzące w nas słowa, myśli i uczucia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Żyć tak żeby można było zawsze spojrzeć sobie w oczy?

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam Ilono! Ciekawie napisane i tak bardzo dojrzale. Mam nadzieję nigdy nie zostać Łukaszem K. bo mi się to źle kojarzy (popatrz taki Janusz Wójcik stał się Januszem W....i to chyba nie była dla niego nobilitacja) A tak całkiem poważnie to wzruszyłem się że napisałaś to dla mnie. Miło mi. Dziękuje. [lukaszklimek.blog.onet.pl] Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  9. nie, nie cała. to tylko mały procent Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  10. ale czasem oddawać też je. jak w reakcjach chemicznych. przyjmować dobre, wyrzucać złe.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje słowa, zamknęłaś w jednym zdaniu ;-)jak Ty roboisz?

    OdpowiedzUsuń
  12. teraz tylko czekac na gwiazdkę. ;-) [nawiązując do rozmowy] ja również dziękuję, nie często słyszy się takie słowa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzisiaj już to wiem.P.S. Myślę że bardzo duży wpływ na nasz wypowiedzi ma to jak się czujemy.

    OdpowiedzUsuń
  14. właśnie 80/90% naszego humoru ma wpływ na nasze myśli i słowa.dlatego warto poważne wypracowania pisac w czasie 'smutnych dni'. Kiedy jesteśmy weseli, wychodzą takie... lekkie.

    OdpowiedzUsuń
  15. juliap64@buziaczek.pl24 października 2008 10:33

    dobrze napisane , tylko szkoda , że dla niektorych slowa 'bycie sobą' nie istnieje. [to-on]

    OdpowiedzUsuń
  16. Taka cech ludzka, że zazdroszczą, a niczego sami w danym kierunku nie robią.

    OdpowiedzUsuń
  17. te złe też nasz kształtują ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. zazdrość i brak odwagi. to jest to ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. co nie znaczy,że trzeba je trzymać w sobie ciągle :P

    OdpowiedzUsuń
  20. istnieje, ale boją się je wypełnić w swoim życiu.

    OdpowiedzUsuń
  21. oczywiście! mogą w końcu zatruć serce

    OdpowiedzUsuń
  22. a wtdy trudno o oczyszczenie do z pyłków... zbyt mocno przylegają do ściany serca.

    OdpowiedzUsuń
  23. i zbyt mocno bolą ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. ale ból często otwiera nam oczy

    OdpowiedzUsuń
  25. juliap64@buziaczek.pl24 października 2008 14:17

    tak , a co to za Łukasz ?;D

    OdpowiedzUsuń
  26. Osoba, która stała się głonie otywacja do tej notki. LInk do jego bloga znajduje sie w moich uroczych linkach.

    OdpowiedzUsuń
  27. Myślę, że tak. Chociaż czasami przez zły humor możemy mówić różne dziwne rzeczy, których normalnie byśmy nie powiedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  28. ooo, to się bardzo często zdarza. a potem się tak bardzo żałuje.

    OdpowiedzUsuń
  29. Niestety. Ja jednak staram się nie żałować. Bo jednak nawet w złym humorze mówi się to coś się czuje, co jest chociaż w małym stopniu prawdą. Nie sądzisz?

    OdpowiedzUsuń
  30. nie zawsze. czasem chcemy komuś 'dogryźć'.

    OdpowiedzUsuń
  31. czasami takie nieprzychylne myśli, uczucia, czy pozostałości słów przyduszają nas, zabierają sny

    OdpowiedzUsuń
  32. odbierają wszystko, co w danej chwili ma sens.

    OdpowiedzUsuń
  33. wylewają czarną farbę na powieki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  34. im wiecej zadaje sobie jakies pytania tym mniej na nie potrafie odpowiedziec.chyba nie warto dowiadywac sie roznych rzeczy o sobie

    OdpowiedzUsuń
  35. Szczególnie gdy się z kimś kłócimy. No tak tego można żałować.

    OdpowiedzUsuń
  36. Witaj:) To prawda, nie ma ludzi idealnych. Możemy robić wiele aby przybliżyć się do tej idealności ( która dla każdego może de facto oznaczać co innego). Wiele czasu potrzeba, aby poznać siebie. Doświadczenia życiowe, sytuacje z którymi spotykamy się na co dzień powoli uświadamiają nam jakimi jesteśmy ludźmi. Pozdrawiam ciepło. /wildmoon

    OdpowiedzUsuń
  37. Strach przed działaniem;]A co tam u Ciebie? :))

    OdpowiedzUsuń
  38. otwieram nowy rozdział w życiu ;-) zaczęłam do zrobienie sobie grzywki ;P wierz mi, że to ogromne wyzwanie było ;p

    OdpowiedzUsuń
  39. przydałyby się wtedy wycieraczki, albo chociaż jakieś delikatne dłonie.

    OdpowiedzUsuń
  40. właściwie to na siłę nie trzeba szukać, one same kiedyś nas dopadną, ujawnią się w być może najmniej odpowiednim momencie.

    OdpowiedzUsuń
  41. :)wszystko to nas jakoś kształtuje. każda łza, każdy uśmiech, każde słowo. Nie warto bronić się przed tym. w ten sposób można stracić wiele cennych prawd, chwil.

    OdpowiedzUsuń
  42. Wierzę, bo też zawsze mam z tym problem ;D Teraz też, bo chcę zmienić grzywkę w nieco inną, ale się boję :P

    OdpowiedzUsuń
  43. jestem namacalnym przykładem, że warto ryzykować. :P

    OdpowiedzUsuń
  44. oo jestem za delikatnymi dłońmi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  45. A ja, że nie, bo po ostatnie fryzurze stwierdzam jedno: do tamtej fryzjerki już w życiu nie pójdę ^^

    OdpowiedzUsuń
  46. Najpiękniejsze co możemy zrobić dla siebie samych, to nie zagubić samego siebie w tym świecie, który zawsze próbuje uczynić z nas kogoś na kształt własnych wyobrażeń ...;*[odlamki-wspomnien]

    OdpowiedzUsuń
  47. dlatego ja od kilku lat korzystam z usług tej samej dziewczyny :D

    OdpowiedzUsuń
  48. ooo tak. ale nekiedy trudno. mimo wszystko, warto próbować.

    OdpowiedzUsuń
  49. a jeszcze jakby były piękne... ;)mam słabość do dłoni po prostu ;P

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja do tamtej fryzjerki od zawsze chodziłam i nie tylko ja, bo sporo znajomych, a nagle mnie tak brzydko obcięła i w ogóle nie tak jak chciałam :/

    OdpowiedzUsuń
  51. a to wredziucha ;-)trudno jest znaleźć odpowiednią osobe, która obetnie nas tak, jak nam się marzy.

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja bym chciała, żeby ktoś obciął mnie twarzowy, żeby fryzura do mnie pasowała, a ja do niej :P Ale nie wiem czy ktoś tak potrafi ;D

    OdpowiedzUsuń
  53. jest taki ktoś. ;) ale szukać go ze świeczką pewnie trzeba :P

    OdpowiedzUsuń
  54. Mam dużo świeczek ;D

    OdpowiedzUsuń
  55. przyciągnij zapachem :P

    OdpowiedzUsuń
  56. nieodpowiednie momeny... grrrr :P szukanie siebie to szukanie dziury w całym

    OdpowiedzUsuń
  57. juliap64@buziaczek.pl26 października 2008 04:41

    mhm :) a ja mam nową notkę ;p

    OdpowiedzUsuń
  58. łooo, to chyba wypada zobaczyć. ;]

    OdpowiedzUsuń
  59. Trzeba chcieć i wierzyć - w siebie i swoje możliwości :))

    OdpowiedzUsuń
  60. a można sobie pozwolić czasem na chwilę zwątpienia?

    OdpowiedzUsuń
  61. Pewnie tak. Ale tylko wtedy gdy są to chwile .. ;*

    OdpowiedzUsuń
  62. gorzej jak chwila przedłuża się do nieskończoności...

    OdpowiedzUsuń
  63. I dlatego nie możemy na to pozwalać wiecznie ... ;**

    OdpowiedzUsuń
  64. mnie na razie ten problem nie dotyczy ;)i mam nadzieję, że nie będzie nigdy. Ani mnie, ani nikogo z moich bliskich.

    OdpowiedzUsuń
  65. każdą osobę można ;D i każdy sposób jest dobry :p

    OdpowiedzUsuń
  66. widzisz, zobaczyłam, przeczytałam i nawet skomentowałam.jak weekend?

    OdpowiedzUsuń
  67. Idę wystawić świeczki przed drzwi ^^

    OdpowiedzUsuń
  68. powiadom mnie o ofektach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  69. Brat wrócił z pracy i wygonił mnie z przed komputera, dzięęki wielkie ;P

    OdpowiedzUsuń
  70. No cóż, jakby patrzeć komputer jest w jego pokoju :P

    OdpowiedzUsuń
  71. rząąądzi! ;) ja też, bo u mnie stoi ten grzmot ;-)

    OdpowiedzUsuń
  72. Ja uważam, że człowiek nie może się zmienić. Jaka się urodziłaś - taka jesteś teraz, tylko że po prostu odkrywasz siebie. Poznajesz swoje możliwości, i to uważasz za zmienianie się. Takie jest moje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  73. a osoby, które wpadły w jakiś nałog np?

    OdpowiedzUsuń
  74. Szczerze? Chciałabym tego grzmota w własnym pokoju! :P Pomijając fakt, że nie ma miejsca xD

    OdpowiedzUsuń
  75. komp. mi się znudził. ;-)służy chyba głównie to spotkać z Wami na blogu, czasem rozmów na gg i oczywiści słuuuchania muzyki. ;-)może są i plusy posiadania go na własność?:D

    OdpowiedzUsuń
  76. Można ciąągle słuchać muzyki ^^ Można tyyyle rzeczy robić, ale fakt- szybko się nudzi :P

    OdpowiedzUsuń
  77. czasem warto też posiedzieć po cichu :p ograniczyć się trzymania na komputerze nóg i gapienia w czarny monitor ;] uwielbiam :d

    OdpowiedzUsuń
  78. A ja wolę pogapić się za okno, w niebo ;)

    OdpowiedzUsuń
  79. nooo tak. :P ale mi monitor zasłania jak siedze na łóżku ;) widzę tylko mały kawałek :]

    OdpowiedzUsuń
  80. U mnie wystarczy, że odwrócę głowę w prawo i mam całe niebo dla siebie ;))

    OdpowiedzUsuń
  81. Zgadzam się całkowicie. Większość doświadczeń po prostu nas czegoś uczy i pokazuje wiele cennych rzeczy:))Miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  82. oddaj mi choć część ;)

    OdpowiedzUsuń
  83. ale trzeba umieć je przyjąć, a właściwie wykorzystać. o tej porze spałam ;P

    OdpowiedzUsuń
  84. Bycie sobą to cecha najpiękniejsza, najcenniejsza i najlepsza jaka tylko istenieje. Moim zdaniem. Nie wstydźmy się bycia sobą, bo to nic złego. [wyiluzjowana] - wróciłam i zapraszam do siebie na nowy post. ;*

    OdpowiedzUsuń
  85. myślałam, że już na dobre wsiąkłaś. :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz