Świat książek.
Magiczne drzwi za którymi jest świat ludzi, którzy mają coś do powiedzenia, którzy chcą się połączyć z naszymi myślami. Zamknięci w prostopadłościanach.
Pcham drzwi i czuję, że jestem w swoim miejscu, że tego zapachu mi było potrzeba. Wiele rzędów półek, a na nich równo poukładane książki - wg kategorii, alfabetu. Moje serce znów zaczyna bić mocniej, coś się we mnie zmienia. Nie dociera do mnie świat, który jest za oknem. Jestem tylko ja i to, co we mnie. Podchodzę do miłej bibliotekarki i wręczam jej książki, które już poznałam. Niespokojnie muskam wzrokiem to, co na mnie czeka. Nieśmiałe litery układają się w zdania na grzbietach pozornie zwykłych prostopadłościanów. Czekają z niecierpliwością, który zostanie dziś wzięty do mej ręki. Niespełniona, natchniona zaczynam od autorów, których znam. Opuszkami palców dotykam każdą z jego książek, niekiedy jakąś wyciągnę, by jeszcze raz spojrzeć na okładkę. Po chwili odkładam ją na miejsce i stęskniona idę dalej, do następnego rzędu.
Intuicyjnie wybieram jedną książkę. Dokładnie analizuję drzwi, za którymi być może jest treść, która mnie wybrała. Świat, do którego posiadam klucz. Odwracam na drugą stronę i czytam to, co zostało napisane. Streszczenie, a może słowa polecające. Być może zobaczę zdjęcie Pisarza i może wychwycę radość jego oczu? Może jego życiorys. Już wtedy łączą się na chwilę nasze drogi. Kiedy jestem pewna, że dzisiejszy wieczór będzie romansem akurat z nią (książką) otwieram nieśmiało stronę, gdzie jest zapisane pierwsze słowo od Autora - może dedykacja. Uwielbiam je czytać, zastanawiać się, co ta osoba musiała czuć biorąc do ręki dzieło i czytając swoje imię?
Otwieram na byle której stronie i czytam przypadkowe zdania. Po prostu, bez powodu - jakby one miało mi coś zdradzić, wprowadzić w ten świat.
Opuszkami palców muskam inne grzbiety, które być może od lat nie poczuły na sobie ciepłej dłoni. Może ciekawe oczy nie śledziły prawdy, którą w sobie kryje? Może już dawno nikt nie zamknął jej z myślą, że warto było poświęcić jej swój czas? Może dawno nie poczuła miłego aromatu ciepłego kakao?
Wybieram jedną z nich i mocno ściskam w dłoni. Ze strachem, by mi nie uciekła. Wciąż czuję ją pod palcami, niecierpliwie odliczając czas, kiedy odnajdę pierwszą ze stron.
A kiedy wreszcie nadchodzi ten moment, nie ma mnie dla nikogo. Jestem tylko ja i ten zapisany świat. Staję się kimś innym, ale w głębi serca tą samą osobą. Jeszcze raz oglądam okładkę, zapamiętując każdy szczegół, poznaję głównych bohaterów, nim poznam ich historię. Otwieram i czytam. Chłonę całą sobą każde ze zdań, każdą z myśli, które może zaznaczę ołówkiem i zapiszę w zeszycie. Oddaję się bez pamięci temu, co jest ukryte pod strumieniem liter.
Uwielbiam to robić.
I gdzieś tam w głębi serca,
mam nadzieję, że na jednej z tych
magicznych półek:
znajdę swoje Imię i Nazwisko.
bardzo się cieszę,
że dziś mogłam iść drogą,
łapiąc przepiękne płatki śniegu.
Cieszę się, że Zima jest tuż, tuż...
Znajdziesz swoje Imię i Nazwisko na półce, znajdziesz Ilonko, na pewno. I ja znajdę je też na innej półce z ksiązkami :) uwielbiam książki... Owocnego romansu, z dzisiejszą książką :*
OdpowiedzUsuńwierzę, że kiedyś przyjdę na premierę Twojej książki. Usiądę gdzieś w kącie i będę starała się zapomiętać Twój uśmiech i błysk w oku, bym potem mogła opisać go na kartach mojej powieści. Uwiecznię tę chwilę na zawsze. Uwielbiam Twoją wiarę we mnie. ;*
OdpowiedzUsuńteż kocham książki . i po cholerę powstają takie , które się czyta w internecie ?! to nie ten sam klimat. nn [to-on];*
OdpowiedzUsuńco znaczy 'nn'?bardzo, ale to bardzo chciałabym Ci odpowiedzieć, ale nie umiem.pal licho książki z Imternetu. a co powiedzieć o tych 'czytanych'?
OdpowiedzUsuńno czytane książki .np. dla niewidomych ... (nn=nowa notka xD)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać książki. Kocham pochłaniać te zdania, zapisywać cytaty, wchodzić w światy innych.Niestety strasznie żałuję, że w roku szkolnym mam tak mało czasu na czytanie tego, na co mam ochotę. Odbiję sobie w wakacje na pewno. Właśnie w okresie letnim czytam najwięcej. Nie wiem jak można nie lubieć czytać ... ;))A kiedyś z pewnością usiądę z kubkiem gorącej herbaty, zimnym popoludniem, i zaczytam się w Twojej książce :)))[odlamki-wspomnien]
OdpowiedzUsuńnie mogę doczekać się tej chwili, kiedy z dumą napiszę na blogu, że moja książka jest gotowa. :)
OdpowiedzUsuńwygrałaś. Ale są osoby, które słuchają, bo nie chce im się czytać.
OdpowiedzUsuńZ ogromną chęcią przeczytam ją od deski do deski ;))
OdpowiedzUsuńTeż lubię książki. Szczególnie te o genetyce, anatomii, zwierzakach, roślinach, i medycynie. xD [two-million-ways]
OdpowiedzUsuńjuż wiem, komu będzie trzeba zadedykować jedną z powieści - tym, którzy byli przy mnie sercem na blogu. ;*
OdpowiedzUsuńwyższe półki. ;P
OdpowiedzUsuńOj tak, ludzie tutaj są wyjątkowi. Czasem tak bardzo, że wydają się nierzeczywiści ... ;**
OdpowiedzUsuńja staram się nie myśleć o Nich [O Was] w takich kategoriach. Cieszę się, że jesteście. I mam nadzieję, że kiedyś się z Wami spotkam - z każdym z osobna.
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są cudowne :))) Mam na swoim koncie jedno, ale to był naprawdę piękny dzień :)Z wszystkimi to się chyba nie da, jestesmy rozproszeni po całej Polsce prawie. Ale takie spotkania dodają wiary w ludzi :))
OdpowiedzUsuńz Ol[k]ą? ;)jeszcze nigdy tego nie przeżyłam. ;)cudowne uczucie - dzieli nas anonimowość, a łączy wspólny świat, pasja.
OdpowiedzUsuńja osobiście takiej nie znam , ale bardzo możliwe.
OdpowiedzUsuńja znam kilka :p
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam tyle czasu, by czytać. Z niecierpliwością czekam, więc na najbliższe wolne, by móc się temu poświęcić.
OdpowiedzUsuńja ostatnio mam naukowego lenia, więc sobie czytam w wolnej chwili. ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę sobie na tego lenia pozwolić :| Do 16 grudnia ostra praca i dopiero wtedy można odpocząć :]
OdpowiedzUsuńa ja nie wiem do którego. ale tak mi się nie chce, że po prostu mnie to wkurza :p uczę się na sprawdziany ;D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :))Jeszcze będziesz miała na pewno okazję :)Oj tak :) Łączy coś nienamacalnego. To, że w końcu nie dzielił nas szklany ekran było niezwykłe :)
OdpowiedzUsuńmmm, mam nadzieję. ;)emocje pewnie nie do opisania :P
OdpowiedzUsuńzostaniesz pisarką. ;) /missixty
OdpowiedzUsuń... i jeszcze psycholożką, Dobra Wróżko. ;) takie moje malutkie marzenia.
OdpowiedzUsuńOj tak :DSą rzeczy, których nie określają słowa. To była jedna z nich ;)
OdpowiedzUsuńto lepiej, o wiele lepiej, że są takie chwile.pozostaną tylko dla serca. ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, to serduszko to bardzo pojemne jest :)Bo mieści w sobie wszystko - wspomnienia, uczucia, marzenia, plany ... ;*
OdpowiedzUsuńKocham czytać! Książki mają coś w sobie. Ktoś zapisał w nich fragment siebie. Niektórzy nienawidzą zapachu biblioteki, a ja uwielbiam. Książki tyle mnie nauczyły![she-s-a-rebel]
OdpowiedzUsuńczasem się zastanawiam... potocznie mówimy, że serce. ale gdzie tak naprawdę jest to wszystko? w naszym móżdżku?;>
OdpowiedzUsuńzapach biblioteki i każdej książki. Bo każdy jest inny. Zawsze zastanawiam się, ile osób czytało ją przede mną? Jakie wzbudziła uczucia? tajemnica. i mnie również książki wiele nauczyły, i rozwinęły pasję pisania.
OdpowiedzUsuńwiesz, ja kiedyś czytałam wszystko po kolei. a teraz chcę, aby książka miała jakiś sens, zaczynam czytać coś bardziej poważnego.
OdpowiedzUsuńkażdy chyba przechodzi ten okres :) wiesz, że nigdy nie przeczytałam żadnego horroru? :Pksiążki mają moc! a teraz po co sięgasz najchętniej?
OdpowiedzUsuńHmm ... Chyba tak. Emocje to dziwny świat :)
OdpowiedzUsuńTakże jestem pewna, że Twoje marzenie się spełni. To także moje marzenie...Może...Cieszę się, że znalazłam kolejną przyjaciółke książek. Tak jakoś, na marginesie lub nie, czytałas "Spóźnionych kochanków" Whartona? Jesli nie - polecam. :) http://tanczaca-na-ulicach.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńdziwny a zarazem cudowny. ;)
OdpowiedzUsuńDobra książka jest moją kochanką, przyjaciółką i miłością w jednym. ;)dziękuję za polecony tytuł. Nie czytałam. :)a ja Tobie bez wątpienia polecam:Ostrowicką 'Świat do góry nogami" :-] kocham <3
OdpowiedzUsuńNa coś trzeba :P Na sprawdziany to kuję ;D a i tak jest marnie :| dziś była wywiadówka i...nie jestem z siebie zadowolona :P
OdpowiedzUsuńufff, a ja mam to za sobą. i wierz mi, że myślałam, iż będzie gorzej :P jutro mam sprawdziano-kartkówkę z ang. boję się, bo z czasów nie jestem dobra :P w ogóle ang. to moja słaba strona :d
OdpowiedzUsuńKocham książki całym sercem ! Tylko niestety w roku szkolnym nie za bardzo mam czas na ich czytanie, chyba, że czasem w weekend. Za to w wakacje, wszystko nadrobię. Kocham oderwać się od tego mojego codziennego życia i wejść w świat książki i jej bohaterów. Nie lubię tylko lektur, tych staropolskich i niezrozumiałych jak dla mnie ;d. Ubóstwiam i kocham cyztać książki o nieszczęśliwej miłości, chorobach, nałogach, bójkach itp. [wyiluzjowana]
OdpowiedzUsuńMoja książka? Sądzę, że to przeogromna abstrakcja.Moja wiara w Ciebie wypływa prosto z serca, nie mam cienia wątpliwości, że już jesteś i w przyszłości będziesz także Wielkim Człowiekiem :*
OdpowiedzUsuńa tytuł wart polecenia? ;) masz jakieś tytuły na najwyższej półce?:-)
OdpowiedzUsuńDlaczego abstrakcja?! Od dnia, kiedy weszłam na Twojego bloga - zakochałam się w Twoim stylu, w Twoim światpoglądzie. Dziękuję. Nie chcę Cię zawieźć. Twoja wiara mobilizuje. Bardzo. Dziękuję. Dziękuję. Dziękuję. ;*
OdpowiedzUsuńCzasy są skomplikowane, zawsze mi się mieszają ;P ale gorzej z przedmiotami ścisłymi ;]
OdpowiedzUsuńa weź mi nie mów ! :P
OdpowiedzUsuńo :)
OdpowiedzUsuńOk, siedzę cicho i szukam wartości energetycznych ;P
OdpowiedzUsuń?!
OdpowiedzUsuńjak to cicho? No wiesz :P a na co Ci one?:]
OdpowiedzUsuńJak mysz pod miotłą :PNa biologię -.-'
OdpowiedzUsuńuuu. A ja tak lubię jak coś piszesz :-) bilogia! mmm. :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :) chyba każda wiara mobilizuje :)tak sobie myślę, że Twoja ksiązka będzie jedną z tych, o których część ludzi mówi, że zmieniła ich życie...
OdpowiedzUsuńO kurczę, nie wiem co powiedzieć. ;*To chyba najlepsze, co mogłam usłyszeć. :*
OdpowiedzUsuńOoo tak :D. Jest kilka najlepszych :). - Gra w śmierć- Stefana Casty, Chuda- Judith Fathallah, Ćpun- Melvina Burgessa. Dobranoc, słonko- Heidi Hassenmuller. Mogłabym je czytać i czytać. I nigdy mi się nie znudzą <3
OdpowiedzUsuńSłyszałam o ćpunie, ale nie miałam okazji, by ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńMagiczny po prostu :D
OdpowiedzUsuńto nie miało być takie'o' .
OdpowiedzUsuńnie rozkminiam ocb?
OdpowiedzUsuńo tak, masz rację. ;) nie chcę go poznać do końca. nigdyyyy! ;-)
OdpowiedzUsuńA ja ... Może i bym chciała ;)Strasznie intryguje mnie to co się dzieje w człowieku, te wszystkie emocje i w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńmnie też, ale nie chciałabym odkryć wszytskiego. Ponieważ głupio byłoby się pewnego dnia obudzić z myślą, że wszystko już wiem :P
OdpowiedzUsuńAle chyba mimo wszystko, wszystkiego wiedzieć się nie da :P
OdpowiedzUsuńmimo wszystko chyba tak ;-)pocieszna. ;)a wiesz, że na weekend przyjeżdza do mnie Julka, a od poniedziałku zaczyna się sprawdzianowy szał? ;-) yeah!
OdpowiedzUsuńO tym cudownym szale wiedziałam, bo u mnie też się zaczyna :D ... Pocieszam sie ze to tylko tydzien :PNo to super :D Pewnie się stęskniłaś :)
OdpowiedzUsuńtylko tydzień? :P cała wieczność! ;-)i to baaaaaaaaaardzo!
OdpowiedzUsuńNo nie jest tak źle, ja zaczynam lubić tą szkołę całą, tylko rano, pierwsze 2godziny nie są fajne :PNo to teraz nadrobisz zaległości ;)
OdpowiedzUsuńnic nic , nie przejmuj się mną xD
OdpowiedzUsuńPrzeczytam pewnie w nadchodzące świąteczne wieczory lub te międzysylwestrowe :D a jaki to rodzaj książki ?
OdpowiedzUsuńa ja przeczytałam ;D. tylko, że potem nie mogłam w nocy spać! ale moim zdecydowanym faworytem są jakieś romanse :D.po co najchętniej? hmm, zależy co akurat jest w bibliotece. lubię książki życiowe, kocham Harry'ego Potter'a. Widzisz, wszechstronnie!
OdpowiedzUsuń:) to co napisałam, to prawda. Zobaczysz.. :*
OdpowiedzUsuńksiążkę chciałabym napisać bardzo... ale czy będe wielkim człowiekiem :p nie umiem myśleć o sobie w takich kategoriach ;)
OdpowiedzUsuńpostaram sie
OdpowiedzUsuńnajgorzej jest się rozbudzić. :P nie ma co ;-)
OdpowiedzUsuńwiesz co? ;-) ja mam to samo :p lubię książki o życiu, w których pojawia się wątek miłosny. A HP? Przeczytałam i ost częścią byłam zachwycona! ;-) hehe, pokochałam tę książkę. ;) Ty horrory, a ja z zakresu pyschologii :)
OdpowiedzUsuńDlatego moje mp4 zawiera prawie same szybkie utwory :P
OdpowiedzUsuńhmm... coś o prawdziwym życiu z elementami miłości, przyjaźni. ;) płakałam przy niej ;)
OdpowiedzUsuńo masz! a ja wolę takie to myślenie. ;)
OdpowiedzUsuńJakie? :PNie zrozumiałam, wybacz, 8 lekcji dzisiejszych daje sie we znaki :P
OdpowiedzUsuńto mi chyba piątkek wmyślach namieszał :p 'a ja takie do myślenia' - o tak powinno być. ;-)
OdpowiedzUsuńAaaa :D No, teraz rozumiem ;))Ja ostatnio staram się unikać takich piosenek, nie chcę chyba zbyt dogłębienie analizować siebie. Tzn swoich uczuć. Póki co ... ;))
OdpowiedzUsuńa ja jestem uzależniona. ;) już nawet przy nich nie myślę. Tylko w smutne dni.
OdpowiedzUsuń