Patrzeć a widzieć.

 Świat nie zwariował.

 

 Na chwilę może się zatrzymał. Zachłysnął powietrzem, którym teraz niektórzy chcą oddychać. Zrezygnowanie z tlenu, wymiana na coś innego; gorszego czy lepszego?

 W dobie komputerów, pogoni za materialnym szczęściem, wyróżniają się jeszcze osoby, które nie idą za ślepym tłumem. Są osoby, które wybierają własną drogę, własny kierunek. Idą mimo wszystko. Odwaga.

 Mówią to, co myślą, pozwalają sobie na chwilę zapomnienia, świetnie się bawią i czerpią z prostych czynności radość. Idą wolno przez życie i rozglądają się na boki. Widzą to, czego biegnąc nie da się dostrzec. tak wiele rzeczy dostrzega tylko wzrok Serca. Tak wiele uczuć, zapachów, krajobrazów. Idąc wolno, czujesz mocniej świat. Biegnąc, stawiasz duże kroki, koncentrujesz się, by jak najszybciej osiągnąć swój własny cel.

 Gdzieś znika sztuka patrzenia.

 

 Ważne jest rozglądanie się na boki. Daje to wiele radości. Zieleń trawy, która przy zachodzącym słońcu zmienia swój odcień, cień, który pada za każdym razem inaczej przy lekkim podmuchu wiatru, szelest liści, śpiew ptaków, kamyki pod naszymi stopami i trzeszczące gałązki, które tworzą leśny dywan.

 Błędna jest myśl, że dobry wzrok zapewnia nam patrzenie. Ile osób patrzy nie widząc? Ja też do niech nie raz należę.

 Mam jednak świadomość, iż posiadam oczy podwójne - serca i te, które rozciągają przede mną uroki świata.

 Są dni, że czuję Świat całą sobą. Każdy najmniejszy jego szmer. Odczuwam to, co mi daje. Są dni, że to wszystko wymyka mi się z rąk. A ja nie umiem mocno zacisnąć palcy na kolorach tęczy.

 

 Kiedy pada, staram się iść wolno i łapać kropelki. Pozwalać im przenikać, pozwalam sobie na chwilę radości.

 Kiedy świeci słońce, wystawiam twarz do słońca i widzę, jak wszystko otula swoim blaskiem. Szare budynki błyszczą, Drzewa nabierają mocy, ludzie zwalniają. Chowają w kieszeń smutny wyraz twarzy. Nie wszyscy.

 Kiedy przychodzi jesień, obserwują kolorowe liście na drzewie, kolorowy świat. Wszystko jest takie piękne, radosne. Nawet, gdy pada deszcz.

 

 Bardzo ważna jest sztuka umiejętnego patrzenie. Dostrzeganie uroków świata, których często nie umiemy docenić.

 Wyglądając przez okno, warto dojrzeć ptaka ukrytego w koronie drzew. Skupiamy się na ciężarówce, która zabiera osiedlowe śmieci. Pozwalamy zagłuszyć śpiew świata, który jest, ale nasze uszy nie dopuszczają tego dźwięku. Wyglądając przez okno, warto zwrócić uwagę na błękit nieba lub jego szarość i z niego czerpać siłę lub zarazić się odrobiną smutku. Na mieście doglądać ostatnie oznaki przyrody, które człowiek próbuje wyeliminować wzniosłymi budynkami, szerokimi autostradami. Nic trudnego. Ale w świecie mechanizacji, luksusu dla niektórych nic nie ma do powiedzenia mała koniczynka, które wyrosła między szparami w chodniku.

 

 Wiele osób chwali się doskonałym wzrokiem. Widzi jednak to, co daje mu chwilową fascynację. Nie potrafi dostrzec ogromnego lasu, który przed nim stoi i otwiera drzwi swej tajemnicy. widzi tylko drzewa. Nie potrafi dojrzeć cienia, które dają rozłożyste korony, słońca przedzierającego się między liśćmi, kory, listków i patyków na ziemi. Nie potrafi wyczuć zapachu, który jest niezastąpiony, jedyny w swoim rodzaju.

 

 Mieć oczy, to nie wszystko. wykorzystać je - to sztuka.

 Dojrzeć wszystko to, co potrafią zobaczyć dzieci.

 

 Mały Krystian - o! pada deszcz. wyjdą ślimaki. jeee!

 Dorosła osoba - znowu pada. znowu zmoknę. a jeszcze, żeby było mało, nie wzięłam parasolki!

 

 a kiedy przyjdzie susza, będą modlić się o deszcz.

 

 Mam oczy. Chcę je wykorzystać jak najlepiej. Chcę dostrzec każdy najmniejszy szczegół i zapamiętać go w sercu. Wiem, że nie zawsze jest to możliwe, czasem wolę wtulić się w szarość dnia. Ale chcę wykorzystać oczy tak jak pragnie tego Bóg.

Komentarze

  1. Masz racje. Ludzie są zbyt zapatrzeni w siebie i własne cele, by dostrzec tą głębie świata. Ci co idą wolniej przez życie, często nie nadążają za resztą. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrząc sercem widzi się najwięcej. Trzeba dostrzegać szczęście i radość w najmniejszych drobnostkach codzienności, a wtedy zycie staje się piękniejsze :)[odlamki-wspomnien]

    OdpowiedzUsuń
  3. można też patrzeć sercem :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. dokładnie , dzieci lepiej postrzegają świat niż dorośli a ja tam kocham patrzeć się na niebo i białe chmurki :D [to-on]

    OdpowiedzUsuń
  5. "Ci co idą wolniej przez życie, często nie nadążają za resztą. Niestety." - mogłabyś mi dokładniej powiedzieć, co miałaś na myśli? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. każda chwila. ;-) życie to tak ogólnie brzmi. ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. dlatego próbuję wciąż to robić. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. dlatego uwielbiam spędzać czas z Juleńką. Przy niej widzę wszystko z jej punktu widzenia. czuję się taka... beztroska. marzycielka. ;-) chmurki i niebo to nie wszystko. sztuką jest ujrzeć to, co Świat spisał między wierszami, namalował na tle ogromnego budynku. taki drobny szczegół, w który mamy ochotę się zapatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  9. bo czlowiek zawsze chce tego czego nie moze dostac, nie dostrzega tego o co się potknął i chociaz widzi - jest ślepy :) chociaz o czyms pomysli, nie potrafi o tym powiedziec... taki paradoks

    OdpowiedzUsuń
  10. dziecko też nie zawsze potrafi nazwać uczucia po imieniu, ale znajduje sposób.mimo wszystko wierzę, że kiedyś nastanie taki dzień w życiu każdego z nas, że zobaczy. wszystko to, czego kiedyś nie dostrzegał.

    OdpowiedzUsuń
  11. no tak, sposob to kazdy potrarfi znalezc. ale tu chodzi o sztuke mowienia.

    OdpowiedzUsuń
  12. uczymy się podobno całe życie. jeśli ktoś chce nas wysłuchać, zrozumie nawet jeśli będziemy kręcić i nasza sztuka mówienia będzie na poziomie przeciętnym. sztuka mówienia idzie w parze ze sztuką słuchania.rozmowa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękno jest wszędzie trzeba je tylko dostrzec. Nauczyłam się patrzeć na te małe szczegóły, które wiele w noszą poprzez sztukę. Myślę, że to iż rysuję budzi we mnie chęć poznawania nowych rzecz, oglądania ich. Może to głupie, ale odkąd zaczęłam rysować portrety, inaczej patrzę na ludzi. Widzę ich jak modele, które mogłabym narysować. Zastanawiam się jak ich twarz jest zbudowana, co ma wyjątkowego. W książce, którą posiadam na wstępie jest napisane "Widzieć to myśleć" R. Serra. Myślę, że tak jest. Nie wystarczy tylko patrzeć. Pięknie to wszystko ujęłaś, a tak długo się zabierałam do przeczytania czego żałuję.

    OdpowiedzUsuń
  14. ale Ty juz mowisz o zaleznosci jednej osoby od drugiej:P jezeli dwie osoby sie znaja to i sie zrozumieja bez slow.. ale jezeli sie nie znaja? to jedna z osob MUSI posiadac dar 'dobrego' mowienia

    OdpowiedzUsuń
  15. nie ma czego żałować.ja mam to samo ze zdjęciami. patrzę na osobę i zastanawiam się, jak by wyglądała w tej chwili, gdybym musnęła ją aparatowym okiem.

    OdpowiedzUsuń
  16. trzeba się wciąż doskonalić.jedyne na co mnie stać teraz - odpowiedz jednozdaniowa.kto wymyślił uczenie się j. obcego? ;(

    OdpowiedzUsuń
  17. Ogólnie, nie ogólnie, wiadomo o co chodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie dostrzegam biedronkę na parapecie. Jej kropki błyszczą się w ciepłym, wrześniowym słońcu. Przez otwarte okno wpada wiatr niosąc zapach kasztanów, suszonych kwiatów, liści. Jest błogo, jest cudownie :) Ja to widzę, też posiadam podwójne oczy i jestem z tego dumna ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. a niech Ci będzie.chyba idę obejrzeć film.

    OdpowiedzUsuń
  20. uśmiecham się do Ciebie. :-)a ja oferowałam mojemu sercu Głoś Świata na spacerze.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten głos jest niepowtarzalny :) Każdego dnia inny.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale na szczęście można je rozpoznać... przy odrobinie chęci.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wystarczy się wyłączyć, znaleźć ustronniejsze miejsce i posłuchać jak serce świata bije :)

    OdpowiedzUsuń
  24. cieszę się, iż poruszyłaś ten wątek. kiedyś usiadłam sobie z pewnym panem i zapytałam się go 'czym dla Ciebie jest serce świata?'.Po kilku miesiącach poznałam swoją odpowiedź, idąc przez stawy i przyglądając się słońcu, które muskało spokojną taflę wody.ciekawa jestem czym dla Ciebie jest 'serce świata' ? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. miałam oglądać 'przed zachodem słońca', a wypadło na 1/2 'gdyby jutra nie było' ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. To właśnie te odgłosy, które się z jego środka wydobywają. Śpiew ptaków, koncerty cykad, świerszczy, szum wiatru i pluski jeziora :) Kocham każdy odgłos świata, każdy jego oddech. Chciałabym wciąż chłonąć piękno natury, co też sprowadza się do tego, że uwielbiam podróże :))

    OdpowiedzUsuń
  27. A kochasz przyrodę, kiedy jesteś sama, czy wolisz odkrywać ją z kimś?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz