Nowe skrzyżowanie.
Zabłądzić na skrzyżowaniu naszych ust
Przejechać na czerwonym świetle uczuć
Zatonąć w jaśminowym oddechu słów
Odnaleźć drogę w nieznane
I żyć odtąd dotąd
Kraść pocałunki w kroplach majowego deszczu
I marzyć stojąc na nieznanych szparach chodnika
Trzymać cię za rękę
Szukać odbicia gwiazd w niebieskich tęczówkach
Uczuć nieznanych i nazwanych
Chcesz?
nie podoba mi się.
Któż by nie chciał :)Romantycznie :)
OdpowiedzUsuńtańczyć w deszczu boso
OdpowiedzUsuń:*z braku jakichkolwiek słów.
OdpowiedzUsuńśmiać się do łez.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to trzymać kogoś za rękę. :) ładny ten wiersz, naprawdę.frustracyjna-sciema
OdpowiedzUsuńJemu będziesz kradła pocałunki w majowy deszcz a mi buziaki w lutowy wieczór? :P :*
OdpowiedzUsuńco do pierwszej części - oooby :) chcę maj!
OdpowiedzUsuń"za rękę" - te dwa słowa przeczytałam w tym samym momencie, co wokalistka zaśpiewała. :)nie nazwałabym tego wierszem.
OdpowiedzUsuńmi to się staje obojętne
OdpowiedzUsuńwszelkie uczucia?
OdpowiedzUsuńbardziej chcę żeby były obojętne ;D nie wiem sama, jakoś nie mam ochoty na miłość ;D
OdpowiedzUsuńMaj - miesiącem zakochanych :)Ja w maju zaczęłam swój związek :)
OdpowiedzUsuńmaj jest piękny. :) wiążę z nim swoje nadzieje spotkania.
OdpowiedzUsuńnie zdziwię się, gdy zacznie akurat teraz, gdy nie masz ochoty, rozpychać się w Twoim sercu.
OdpowiedzUsuńMaj ma moc :)A czemu tak późno?
OdpowiedzUsuńbrak możliwości wcześniej.a w maju będzie weekend majowy, a potem matury. :)wooooolne :D
OdpowiedzUsuńhmm, wątpię ;D chyba że znowu nieszczęśliwa...
OdpowiedzUsuńWeekend majowy ... :D Nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńŻyć pełną parą, kolokwialnie mówiąc ;) Ale na swój własny, romantyczny sposób :) Chcę już maj.
OdpowiedzUsuńja też. :P
OdpowiedzUsuńczemu mówi się, że miłość jest nieszczęśliwa?
OdpowiedzUsuńostatnio nie pragnę niczego bardziej niż maja. mam wrażenie, że to zdanie jest głupie. :)
OdpowiedzUsuńwłaściwie nie wiem. Przecież to ja jestem nieszczęśliwa a nie ona.
OdpowiedzUsuńdziwne to.
OdpowiedzUsuńWielkie odliczanie :D
OdpowiedzUsuńBo maj dziwnie brzmi w kontekście zdaniowym :PTen miesiąc zawsze sprawia, że jestem pełna optymizmu i pozytywnej energii :)
OdpowiedzUsuńa ja czemu muszę być nieszczęśliwa?
OdpowiedzUsuństaram się tego nie robić. :)
OdpowiedzUsuń:Dmaj jest ogólnie pełen nadziei.
OdpowiedzUsuńkto powiedział, że musisz?
OdpowiedzUsuńno, nikt. W sumie nie powinnam narzekać.
OdpowiedzUsuńmoże to strach?
OdpowiedzUsuńAlbo najlepiej o tym nie myśleć uciążliwie i ani się obejrzymy i będzie MAJ :D
OdpowiedzUsuńto samo powiedział mi Daniel. :) Że bardzo szybko zleci.
OdpowiedzUsuńCzuję w nim pokrewną duszę normalnie :P Ani się obejrzysz a zobaczysz Pana Wspaniałego :)
OdpowiedzUsuń:D jego usługi wróżbiarskie podrożały podobno :P mam nadzieję. :) ogromną. :P
OdpowiedzUsuńWidziałam każdą linijkę przed oczyma, każde słowo...
OdpowiedzUsuńchciałabym to poczuć.
OdpowiedzUsuńprzed czym?
OdpowiedzUsuńA Ty nie widziałaś, pisząc?
OdpowiedzUsuńspróbuj zadławić się muzyką wiosennego powietrza
OdpowiedzUsuńszczęściem.
OdpowiedzUsuńchcę to poczuć na skórze, Oleńko. Dotyk jego dłoni. Czy choćby spojrzenie.
OdpowiedzUsuńwypełniając siebie nadzieją?
OdpowiedzUsuńja w sumie jestem szczęśliwa. Przecież...
OdpowiedzUsuńwątpliwość zatańczyła między słowami?
OdpowiedzUsuńNie rozumiem dlaczego ludzie słuchają głupich przesądów i nie biorą ślubów w maju.
OdpowiedzUsuńTo jest coś bardzo ważnego, prawda? Mówię o Twoich uczuciach.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym.
OdpowiedzUsuńcoś ważnego, ale czy bardzo? za wcześnie, by wydać taki osąd.
OdpowiedzUsuńnie wiem... A skoro nie wiem, to znaczy, że tak ;p
OdpowiedzUsuńi swoje serca
OdpowiedzUsuńjak najbardziej mi się podoba. sporo identycznych epitetów sama użyłam w swoim poście. byłam inspiracją, czy to przypadek?
OdpowiedzUsuńI tak się nie sprawdzają, więc co On? :P
OdpowiedzUsuńuderzyło mu coś do głowy :P
OdpowiedzUsuńszczęście zależy od nas.
OdpowiedzUsuńKasa :P Hehe :D Znów mam szajbę dziś :P
OdpowiedzUsuńpostaram się. postaram się zarazić je wiarą.
OdpowiedzUsuńwierzę w przypadki. :)
OdpowiedzUsuńi tak być powinno! :Dmnie zniechęca myśl sprzątania domu. :)
OdpowiedzUsuńCzemu Ci się nie podoba? Śliczne...
OdpowiedzUsuńbo jest jakieś takie... denne.przyzwyczaiłam się do tekstów ciągłych. z kropkami. :)
OdpowiedzUsuńzbyt prywatny, żebym pokusił się o ocenę
OdpowiedzUsuńchyba nie o ocenę chodzi, a o emocje.
OdpowiedzUsuńchcę, jakżeby inaczej.
OdpowiedzUsuńna pewno jest w tym trochę racji.
OdpowiedzUsuńTo w takim razie przepraszam, bo wydawało mi się, że to właśnie wiersz. Cóż, myliłam się. :)
OdpowiedzUsuńtrudno je utrzymać. a kiedy indziej bardzo łatwo.
OdpowiedzUsuńz kimś konkretnym? :)
OdpowiedzUsuńnie umiem przyporządkować utworu do konkretnej kategorii. :) z poezją od zawsze mam problem, jeśli chodzi o mnie, więc nie masz za co przepraszać. :*
OdpowiedzUsuńRomantyzm. Ja to w ogóle nie rozumiem wierszy o miłości ;] /corka-mefistofelesa/
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy to zasługuje na miano poezji :P
OdpowiedzUsuńChciałabym TO kiedyś przeżyć. Wiosna już blisko, a więc miłość również, tylko czy będzie mi dana? Wątpię.
OdpowiedzUsuńmnie po prostu nikt nie chce ;p
OdpowiedzUsuńKiedyś pisałam, ale moich poskładanych wersów raczej nie nazwałabym teraz wierszami. Przyporządkowanie utworu do kategorii nie jest takim prostym zadaniem, bo czasem naprawdę to powoduje spory mętlik. Ale z drugiej strony wydaje mi się, że z upływem czasu to wszystko jakoś tak samo się powoli wyjaśnia. :)
OdpowiedzUsuńJest przesąd, że ślub powinno się brać w miesiącu, w którym jest literka 'r', ale dużo osób robi to w kwietniu, lutym, w lipcu tym bardziej. Jednak odnośnie maja był jeszcze jakiś przesąd, więc unikano tego miesiąca :/
OdpowiedzUsuńa mnie się podoba.
OdpowiedzUsuńmnie też nie, otwórzmy jakiś klub. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję.
OdpowiedzUsuńona znajdzie swój odpowiedni czas.
OdpowiedzUsuńkiedyś pisałam "coś", co nazywałam wielką poezją. :) miałam 14 lat i wszystko było o nieszczęśliwej miłości.
OdpowiedzUsuńnie mają ludzie co robić. :)
OdpowiedzUsuńjak ja bym chciała choc przez ułamek sekundy go potrzymac za rękę..
OdpowiedzUsuń[nieidealna-ja]
OdpowiedzUsuńteż tak sądzę ;)
OdpowiedzUsuńJa sprzątać też nie lubię :|Mnie zniechęca mój kaszel :|
OdpowiedzUsuńa mi się podoba.i chcę, chcę znaleźć takiego, kto by się na to wszystko zgodził bez żadnego ale.szok-ze-stresem
OdpowiedzUsuńpotrafi być męczący i jakże nachalny.
OdpowiedzUsuńoby się znalazł taki, co będzie dążył do takich chwil z nami.
OdpowiedzUsuńtrzeba wierzyć.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie takiego nie znaleźć.
OdpowiedzUsuńDlaczego nie? Każdy może być poetą. Nawet Ty i ja i mój kot ;) i mój rówieśnik i sąsiad, który wygląda jak młody Robert De Niro ;P i kto tam chce xD
OdpowiedzUsuńja niekiedy myślę o tym, gdybym nie znalazła.
OdpowiedzUsuńniby tak, ale ja się o wiele lepiej czuję w prozie zakraplanej poezją. :) nie w czystej poezji :D
OdpowiedzUsuńja już dawno jestem w klubie wiecznych singli ;p
OdpowiedzUsuńi nie zaprosiłaś mnie? wstyd!
OdpowiedzUsuńPewnie każdy by chciał. ;)A po przeczytaniu twojego postu to ja chcę już maj!
OdpowiedzUsuńprzecież u Cb to na pewno tymczasowe :)
OdpowiedzUsuńnie sądzę. :P
OdpowiedzUsuńwierz mi, że ja też. :)niczego tak nie pragnę.
OdpowiedzUsuńa ja sądzę. I nie kłóć sie ;p
OdpowiedzUsuńA ja w ogóle w prozie :D
OdpowiedzUsuńw prozie od zawsze :) nie licząc ostatniego czasu. :ppiszesz coś... poważnego? bądź masz już jakiś dorobek literacki? :)
OdpowiedzUsuńwiem, co mówię. nie ma nikogo, kto mógłby przerwać moją samotność uczuciową. :)
OdpowiedzUsuńto chyba nie pozostaje nic innego jak tylko czekać ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście w dzisiejszych czasach można mieć swoje zdanie i można również przeciwstawiać się np. takim przesądom ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie wierzyłam w zabobony. :)
OdpowiedzUsuńwierząc, że minie szybko :)
OdpowiedzUsuńA jak drapie.. Dobrze, że na blogu nie muszę gadać bo by mi to sprawiło ból :P
OdpowiedzUsuńbiedna. :* owiń rajstopami na noc. :)
OdpowiedzUsuńRóżne opowiadania, ale powagą nie zalatują.
OdpowiedzUsuńuwielbiam twórczość innych. :)można je gdzieś zobaczyć? ;>
OdpowiedzUsuńRegularnie daję jakieś na bloga. Może archiwum kiedyś włączę. Ale ostatnio bardziej "jara" mnie film niż pisanie.
OdpowiedzUsuńbędę stałą Twoją czytelniczką. tekst o mężczyźnie, który popełnił samobójstwo - był wymyślony?
OdpowiedzUsuńTak. Część moich tekstów jest prawdziwa, część zmyślona, kilka jest inspirowanych faktami :> Różnie jest. Ale lubię upodabniać bohaterów do ukochanych aktorów. De Niro, Pacino, Walken, Savage - to podstawy. Inni epizodycznie. I spotkałam parę razy ludzi do nich podobnych :D
OdpowiedzUsuńja juz przestałam w to wierzyć, teraz staram sie zapomnieć
OdpowiedzUsuńaaa, chyba naprawdę kochasz filmy? ;>
OdpowiedzUsuńJa chyba tylko w niektóre, ale staram się temu przeciwstawiać ;)
OdpowiedzUsuńnie da się zapomnieć.
OdpowiedzUsuńprawidłowo!
OdpowiedzUsuńno tak zawsze bede pamietac ze On był kiedyś mój.. ale zapomniec w takim sensie że się odkochać.
OdpowiedzUsuńA Ty lubisz? Ja od wakacji w zeszłym roku kocham filmy. Interesuję się tym, ale moja wiedza jest jeszcze mała.
OdpowiedzUsuńjeśli to było prawdziwe - zawsze będzie cząstka miłości w Tobie.
OdpowiedzUsuńlubię oglądać. :P nic poza tym:D
OdpowiedzUsuńPrawie każdy kto ma w sobie odrobinę romantyzmu i ochoty na uczucie, by chciał. [czysta-woda]
OdpowiedzUsuńto pewne.
OdpowiedzUsuńA co oglądasz?
OdpowiedzUsuńszczególnie upodobałam sobie filmy, na których można płakać. ale i te, które przekazują coś ważnego, pięknego.ostatnio zachwycałam się 'po prostu walcz'.
OdpowiedzUsuńRzuć jakimś nazwiskiem, nie kojarzę po tytule.
OdpowiedzUsuńhttp://www.filmweb.pl/f443860/Po+prostu+walcz!,2008:D
OdpowiedzUsuńNa telefonie jestem. Jutro zerknę.
OdpowiedzUsuńte gwiazdy odbijające się w błękitnych tęczówkach muszą być niezwykle piękne... taki... mocny kontrast.
OdpowiedzUsuńi zamykać w dłonie szczęśliwe obrazy
OdpowiedzUsuńwtedy chyba nie byłoby zbyt wesoło
OdpowiedzUsuńchciałabym, ale chcieć nie wystarczy. (bei-mir)
OdpowiedzUsuńja się na to pisze:))
OdpowiedzUsuńSzkoda. [to-on]
OdpowiedzUsuńnie.
OdpowiedzUsuńdziękuję ;d
OdpowiedzUsuńtworząc ciągle nowe
OdpowiedzUsuńtak jest chyba lepiej?
OdpowiedzUsuńależ proszę. :)
OdpowiedzUsuńnie chyba, na pewno.
OdpowiedzUsuńsą. :) ma piękne spojrzenie.
OdpowiedzUsuńniekiedy nie można zrobić nic więcej. do czasu.
OdpowiedzUsuńdusza romantyczki :)
OdpowiedzUsuńbo?
OdpowiedzUsuńNo i mamy wiosnę! :D
OdpowiedzUsuńmoja przyjaciółka: Ilona wyciągnęła arafatkę! przyszła wiosna. :)czekałam na nią.
OdpowiedzUsuńże Ci się nie podoba.
OdpowiedzUsuńczyli sezon na poszukiwania został oficjalnie rozpoczęty? ; >szok-ze-stresem
OdpowiedzUsuńPopatrzyłam. Nazwiska mało mi mówią, prawdę mówiąc. Siedzę w starym pokoleniu aktorów.
OdpowiedzUsuńja już sama nie wiem. może Ci zaufam ;p.
OdpowiedzUsuńKto/co Ci się nie podoba?
OdpowiedzUsuńO, ja bym chciała. Chyba mnie ostatnio trafiła strzała cholernego amorka. Mi się tam podoba. Sama pisałaś? a-idz-mi.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńa ten z Radomia? ;>
OdpowiedzUsuńtyle, że na ten czas zawsze długo się czeka.
OdpowiedzUsuńaż się rozmarzyłam...
OdpowiedzUsuńwyjeżdża w połowie czerwca, wraca w połowie września.marzenie senne. :)
OdpowiedzUsuńspróbuj :D niektórzy nie żałują, że mi zaufali :Postatnio wiele razy słyszałam, że aż bije ode mnie skromność. doprawdy, nie wiem, co się ze mną dzieje. :P
OdpowiedzUsuńmimo wszystko - film polecam. :)
OdpowiedzUsuńnauczyłam się czekać. ale czy szukam? sama nie wiem :Pwierzę, że sam się zjawi :D
OdpowiedzUsuńbyć dla siebie.
OdpowiedzUsuń:) lubię je wspominać. właśnie to jego spojrzenie zapamiętałam najbardziej.spogląda teraz na mnie zza lampki w mojej wyobraźni. mam ochotę odwrócić się i go poszukać, ale wiem, że go tam nie ma.
OdpowiedzUsuńim więcej razy to czytam, tym pozytywniej jestem nastawiona.
OdpowiedzUsuńte zapisane wyżej zdania. ale zmieniam nastawienie do tego tekstu.
OdpowiedzUsuńPewnie kiedyś obejrzę, bo dużo oglądam.
OdpowiedzUsuńjestem na etapie fascynacji. :) amorek na razie nie może mnie znaleźć i chwała mu za to! :)sama, bez niczyjej pomocy. :P
OdpowiedzUsuńwtedy napisz mi koniecznie swoją opinię. :)lubię rozmawiać o filmach i książkach.
OdpowiedzUsuńMoje książkowo-filmowe poczynania są regularnie widoczne w ramkach.
OdpowiedzUsuńNa moje oko nie są złe.
OdpowiedzUsuńobserwuję. :)
OdpowiedzUsuńto jest najpiękniejsze. dzisiaj rozczulił mnie widok mojej siostry i jej chłopaka. leżeli na jej łóżku, obok siebie. ona trzymała rękę przy jego sercu. i po prostu spali, mając siebie.
OdpowiedzUsuńJa też lubię. Elita gada o takich rzeczach, nie? A jakie książki lubisz?
OdpowiedzUsuńw których jest miłość, jakieś nieszczęścia. takie o życiu codziennym. żadnych dreszczowców itp :D
OdpowiedzUsuńObyczajowe. Niektóre są dobre. A ja czytam większość gatunków z wyjątkiem s-f. Nudzi mnie to.
OdpowiedzUsuńja ostatnio mam ochotę na jakiś horror, ale wiem, że pewnie będę bała się własnego cienia potem :D
OdpowiedzUsuń"Martwa strefa" Kinga. Ja najpierw oglądałam film, który dzięki Walkenowi zawsze będzie jakoś górował nad powieścią, ale książka też ok. Thriller. Tajemnica jest, nie ma dużo potworów, krwi etc. Głęboki thriller. Na początek polecam film.
OdpowiedzUsuńczytałam 'Misery' Kinga. Przerobiłam książkę w dwa dnia, a miałam wrażenie, że czytałam ją całą wieczność. Ale podobała mi się, spróbuję znaleźć "Martwą...". Potem może obejrzę film. :)
OdpowiedzUsuńPotworów w ogóle nie ma.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak z dostępnością, ja książkę mam na e-booku, a film ściągnęłam.
OdpowiedzUsuńja osobiście książki czytam tylko w formie tradycyjnej. :)
OdpowiedzUsuńna niektóre rzeczy warto. nawet jeśli wydłuża się to w czasie. :)
OdpowiedzUsuńbyć może się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńJak nie znajdziesz, to chociaż zerknij na film. Ściągałam go z chomika. A za moment uciekam, bo lecę na kabaret ;D
OdpowiedzUsuńa wiesz, że ja też zapamiętałam oczy Pawła? i jeszcze gdzieś widzę ten uśmiech... :)najgorsze jest właśnie to, że nie ma...
OdpowiedzUsuńobiecuję. ;*
OdpowiedzUsuńoczy i uśmiech - dokładnie. mają moc. mają siłę. może będzie?
OdpowiedzUsuń;] A co sądzisz o kryminałach? Ja lubię Cobena, chociaż jest cholernie schematyczny, czasem do bólu. Ale coś w jego powieściach urzeka.
OdpowiedzUsuńczytałam kiedyś kryminał - taki babski. :D zaciekawił mnie. jeśli jest wątek miłosny - bardzo chętnie :D
OdpowiedzUsuńBywają u Cobena, ale są słabo zarysowane. Dobra, pędzę już. Pa :*
OdpowiedzUsuńmiłego oglądania. ;*
OdpowiedzUsuńA ja kupiłam baletki i zamierzam je jak najszybciej wykorzystać :D
OdpowiedzUsuńczasem oczyma wyobraźni widzę siebie w podobnej sytuacji. mieć kogoś. kogoś z kim można wszystko. rozmawiać. milczeć. śmiać się. płakać.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę. :D
OdpowiedzUsuńtak, to prawda. zazdroszczę im w ten dobry sposób tej miłości.
OdpowiedzUsuńpodobnie, jak ja. widząc zakochanych ludzi po prostu się uśmiecham i cieszę się ich szczęściem.
OdpowiedzUsuńtym bardziej, że jest to rodzona siostra :)
OdpowiedzUsuńodpuszczasz?
OdpowiedzUsuń