Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2012
Brakuje mi nas. Tak bardzo brakuje mi nas . Boleśnie odczuwam zmiany, które nas zmieniają. I może coraz bardziej oddalają. Stajemy się ułamkiem pięknego marzenia o miłości.

wpisz się we mnie

Byliśmy ułamkiem chwili. Jednym z szybko nakreślonych wersów przez poetę. Niedokończonym słońcem na tle błękitu upadającego malarza. Fragmentem snu dziecka, które odkrywało moc marzeń. Nieprzemijającym pragnieniem kobiety stęsknionej. Jednym zdarzeniem w puli wielu zdarzeń. Zbyt krótkim, by zapisało się w teraźniejszości. Nie mieliśmy wiedzy potrzebnej, by być. Ani świadomości, że tak łatwo zatracić nas w sobie. Byliśmy oddaleni sposobem przybliżającym nas najmocniej do siebie. Nierozwiązanym przez nikogo paradoksem. Zbyt ulotni. Zbyt niecierpliwi, by zapisać się w wieczności. Byliśmy tym, za czym ciągle nieświadomie tęskniliśmy. I staliśmy się sobą nawzajem będąc osobno. Pospiesznie zdzieraliśmy sekrety ze swoich ust. Zapominaliśmy o nich, by znów móc usłyszeć pytanie o to samo. Niesłabnąca ciekawość ociekała po brzegu różnych emocji. Za szybko, by ją rozważyć. Za szybko, by ją uchwycić. Na pamięć znaliśmy spojrzenia i gesty. Bezbłędnie odczytywaliśmy emocje. I było to wszystko, co w