Kolor nieba w Twych tęczówkach.

zaraz spłonę


 Zanurzam myśli w rwącym strumieniu wspomnień. Tych niepełnych, które drżąc, ciągle czekają na ciąg dalszy. Rozglądam się po wypełnionym po koniuszki krawężnika chodniku w poszukiwaniu odbicia lazurowego nieba w tęczówkach wysokiego mężczyzny. Zaciskam usta na chwilach, których już nie ma. Koniuszkiem języka wydobywam z nich słodycz. Próbuję tańczyć w strugach deszczu skupiając na sobie uwagę innych. Wierząc, że złapiesz mnie za rękę i powstrzymasz.

 Brakuje mi Twojego ciepłego spojrzenia. Pełnego zniecierpliwienia i wspomnień. Trochę melancholijnego, jakby zagubionego. Szukającego ciągle czegoś daleko, poza światem widzialnym. Zaplątanym w słowach poezji, zmieszanym z tuszem wypełniającym wnętrze pióra. Rozglądającym się za słowami, które mogą stworzyć obraz Ciebie.

 W tłumie obcych ludzi możesz zawołać mnie cicho. Odwrócę się i skinieniem głowy przywołam do siebie. Zapamiętam ruch Twoich warg. Mów do mnie szeptem, delikatnie pieszcząc każde ze słów...


lubię z nim rozmawiać.



Komentarze

  1. Mam podejrzenie, że odczuwasz ten sam stan co ja jakieś niecałe dwa miesiące temu. Chce się... ale nie można. To takie przykre.

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie nie...miałam tak na początku. :) teraz wywołuje we mnie koleżeńskie odruchy.zadziwiające, jak łatwo przychodzi mi 'wypieranie się' pewnych uczuć ostatnio

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Zminimalizowana12 lutego 2010 14:30

    właśnie, w tłumie zawsze usłyszysz go i zobaczysz, w przenośni i dosłownie też.

    OdpowiedzUsuń
  4. I jak... Czy Jego obraz wytwarza się na tyle realnie by uspokoić tęsknotę?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako komentarz do głowy przychodzi mi tylko piosenka Akurat Lubię mówić z Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja nie potrafię tego niestety w sobie zdusić...[gdybraknamslow]

    OdpowiedzUsuń
  7. Tęsknota, mimo że czasami toksyczna i irytująca, potęguje w nas różne pozytywne uczucia względem danej osoby. Więc niekoniecznie musi być zła :) lubię niebieskie oczy. Bo niebieski kojarzy mi się właśnie z niebem, z wolnością i ciepłem :)) u mnie nowa :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze niedawno odczuwałam taką samą pustkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. teczowaa@op.pl13 lutego 2010 11:34

    przechodziłam przez to całkiem niedawno.

    OdpowiedzUsuń
  10. naglowek adekwatny do caloksztaltu zycia.

    OdpowiedzUsuń
  11. oglądałaś może film "Zakochana Jane" ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ej ! Zakochałaś się ! [to-on]

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba płonie Ci serce w jego dłoniach schowane

    OdpowiedzUsuń
  14. 198 cm ma czasem swoje zalety. :)oj tak...

    OdpowiedzUsuń
  15. wyzbyłam się tęsknoty, wiesz?

    OdpowiedzUsuń
  16. może nie trzeba?

    OdpowiedzUsuń
  17. mi się z tym kojarzą oczy brązowe i zielone. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. a dzisiaj, co czujesz?

    OdpowiedzUsuń
  19. ale to już minęło, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  20. już to czytałam od Ciebie. :Dpierwszy raz zaprzeczyłam w myślach, teraz słownie. :)nie czuję się od dwóch dni przywiązana do nikogo emocjonalnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  21. w ogniu tęsknoty, która mija sekunda po sekundzie.

    OdpowiedzUsuń
  22. teczowaa@op.pl14 lutego 2010 13:03

    chwilami powraca. niestety. najczęściej, gdy jest mi smutno.

    OdpowiedzUsuń
  23. smutek potrafi zdziałać wiele.

    OdpowiedzUsuń
  24. ~Zminimalizowana14 lutego 2010 13:30

    no z moim 157 to hardcore. Właśnie nie rozumiem jak chłopak mający też gdzieś tyle może mnie podrywać? Przecież wyglądamy obok siebie co najmniej śmiesznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  25. droga do ust krótsza :D

    OdpowiedzUsuń
  26. ~Zminimalizowana14 lutego 2010 13:46

    nie, nie, mający 2 metry ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. ożeż kurde :d droga się wydłużyła. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ~Zminimalizowana14 lutego 2010 13:53

    ha ha ;D nieźle nie? ;D a Ty ile masz?

    OdpowiedzUsuń
  29. ~Zminimalizowana14 lutego 2010 14:07

    duuuża ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. To dobrze :)Wiem - pisałaś i cieszy mnie bardzo ta wiadomość :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Musisz mi wszystko opowiedzieć. Ale nie dziś.. Bo muszę się wyspać.

    OdpowiedzUsuń
  32. wspomnienia....nic ich nie zmaże

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wiem, patrzę na to po prostu z innej strony.

    OdpowiedzUsuń
  34. nie wiem dlaczego, ale ten film skojarzył mi się z Twoim postem.obejrzyj sobie. :) dla mnie ten film jest rewelacyjny ;*

    OdpowiedzUsuń
  35. a Ty nie ?w ogole to nie poznaje Cie... Twojego bloga ani sposobu pisania... jakos tak, inaczej tu teraz jest ;p

    OdpowiedzUsuń
  36. nawet bym nie próbowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  37. postaram się. :*

    OdpowiedzUsuń
  38. okej, szablon się zmienił i przy takowych pozostanę, bo mi się, cholercia, podobają :Da styl pisania - nie widzę zmian :P i zaintrygowała mnie ta Twoja wypowiedź o nim. :]

    OdpowiedzUsuń
  39. wydaje mi się, że chyba rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  40. mnie ciekawi, jak się bawiłaś? :)opowiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  41. piszesz o WIELE mniej niz zawsze ;p to pierwsze co sie rzuca w oczy ;pno i,... Boze, bije od Ciebie radosc, przedtem tez tak było ale jakos inaczej

    OdpowiedzUsuń
  42. ~Zminimalizowana15 lutego 2010 08:41

    uważaj przy kim to mówisz ;D

    OdpowiedzUsuń
  43. Oj była magicznie :D W każdym calu :)

    OdpowiedzUsuń
  44. To dobrze, bo nie potrafię tego w żaden inny racjonalny sposób wyjaśnić.

    OdpowiedzUsuń
  45. myślę, że A. zgodzi się, by mnie obronić jakby było trzeba. :D trzeba czerpać korzyści z tej znajomości. :)

    OdpowiedzUsuń
  46. czyli doskonale? :)

    OdpowiedzUsuń
  47. słowa niekiedy są ograniczeniem.

    OdpowiedzUsuń
  48. jak obejrzysz to daj mi znać co o nim myślisz :)

    OdpowiedzUsuń
  49. co Ty gadasz? :D mi się właśnie wydawało, że więcej w tych notkach smutku. :]oj, mniej. :) ostatnio nie umiem pisać tak... długo.

    OdpowiedzUsuń
  50. obawiam się, że upłynie więcej czasu niż byśmy chciały. :)ale wiem, że spodobałby mi się ten film. :) Lubię takie klimaty :D

    OdpowiedzUsuń
  51. no dobra... moze troche zle sie wyrazilam, nie potrafie tego opisac, ale jest inaczej xddzisiaj napisałam rozszerzona mature z polaka na 72 procent i juz nic nie umiem wiecej powiedziec xdd

    OdpowiedzUsuń
  52. ożeż w mordę! Fistaszku! Gratuuuluję! :D

    OdpowiedzUsuń
  53. ~Zminimalizowana15 lutego 2010 11:02

    wykorzystujesz go??? ;D

    OdpowiedzUsuń
  54. Zgadzam się w tej kwestii całkowicie.

    OdpowiedzUsuń
  55. takie klimaty to w ogóle są świetne ^^

    OdpowiedzUsuń
  56. ale neiktóre się mimochodem rozpływają bez naszej woli

    OdpowiedzUsuń
  57. ~Zminimalizowana15 lutego 2010 11:44

    ale zaczniesz? ;D

    OdpowiedzUsuń
  58. chyba nie będę miała okazji. :)

    OdpowiedzUsuń
  59. najmilsze uwieczniam słowem.

    OdpowiedzUsuń
  60. nie umiem wyzbyć się tęsknoty. cały czas powraca.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz