sen

Bez tytułu

Komentarze

  1. Piękne. Skojarzyło mi się ze ślubem na plaży *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Filmowo romantyczne i głębokie zarazem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I tak powinno być.Tak jest idealnie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne marzenie, ale ryzykowne. ;) Choć moja siostra ma ślubną parasolkę z mocą magiczną. :) Kto ją dostaje "na pożyczenie", nie ma deszczu w dniu ślubu. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszło samo z siebie, nie planowane. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak jest, kiedy do głowy nie przychodzą dziwne myśli. :) Jesteśmy szczęśliwi ze sobą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wierzę w takie zabobony ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne :) Taka miłość! Oby zawsze takie chwile u Was gościły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najpiękniejsze "rzeczy" zawsze wychodzą od serca.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jej, cudnie sie to czytało... Odpłynełam...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja od zabobonów mam swoich ludzi. ;) Też nie wierzę, ale może coś w tym jest. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A u mnie takie słowa naprawdę muszą wypłynąć same. :) Już nie są na zawołanie jak to było kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  13. "Od zabobonów mam swoich ludzi" - zabrzmiało like a boss ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję, że marzenie dojdą do skutku. :) Te Twoje i te moje. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na szczęście na razie mamy się dobrze. :)

    Ale to miłe usłyszeć od kogoś, kto nie jest emocjonalnie w żaden sposób związany z nami. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ha! :)
    Mam po prostu bardzo dobrą koleżankę, która dosłownie na wszystko ma jakiś przesąd. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wybacz, nie mogłam się powstrzymać od tego komentarza :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chciałabym, Tobie też tego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ ja się nie gniewam! :)

    Rozbawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Podobno jak się mocno wierzy, to się spełnia. :) Sprawdzam na sobie, że naprawdę działa! ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiem, że u Ciebie to akurat nie sen,ale wiem po sobie, że sny potrafią być piękniejsze od wymarzonej rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moje sny często zawodzą, wywołują mocne drżenie serca. Dlatego wolę marzyć cicho o tym, co ma nastąpić z nadzieją, że piękniej być nie mogło... :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sny mnie też nie raz doprowadziły do szczytów marzeń, ale i do łez rozpaczy, więc doskonale wiem o czym mówisz :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja chyba mimo wszystko nie lubię tych snów, kiedy budzę się tak stęskniona, że nie mam siły otworzyć oczu...

    OdpowiedzUsuń
  25. Takich to chyba nikt nie lubi... Żadna przyjemność :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Miłe urozmaicenie na koniec ciężkiego dnia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. To prawda, na szczęście pewnie u każdego pojawiają się pół na pół z tymi dobrymi. ;) Albo rzadziej. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Niestety, u mnie są co do zasady tylko złe. Dobre są rzadkością i nie wiem właśnie czemu tak jest :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakbym słyszała o własnym pisaniu...

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten sen się ziścił. On trwa nadal, codziennie. I trwać będzie. W przyszłości. Dotyczy Ciebie i Twojego Rycerza :)

    Trwaj Chwilo, jesteś piękna!

    OdpowiedzUsuń
  31. Może zły myśli przed snem?

    OdpowiedzUsuń
  32. Jesteś naprawdę kochany, Celtusie. :) Tyle w Tobie dobroci. Czasami odbiera mi słowa. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. No. ;) Dobrze, że ciągle jesteś. ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękne słowa, rozmarzyłam się :)
    Dziękuję za odwiedziny u mnie na konwenansach :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie może tak być, że mnie nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Też tak myślałam, ale niestety nawet jeśli myślę dobrze przed snem koszmary i tak przychodzą.

    OdpowiedzUsuń
  37. Coraz częściej niestety.
    Wysłałam zaproszenie na bloga, muszę się na chwilę odciąć od świata. Choćby częściowo

    OdpowiedzUsuń
  38. Pisałaś do mnie dawno temu w sprawie ankietowanego do mojego licencjatu - stąd mam kontakt. Żeby nie było, że go skądś wykradłam :D

    OdpowiedzUsuń
  39. PRzyjemnie czytać takie słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dziękuję - za dobre słowo i obecność :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Przez myśl mi to nie przeszło :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz