Tytuł?

 Ostatni czas, ostatnie dni, tygodnie - są naprawdę bardzo trudne... Wiele się w nich dzieje... Wiele łez, przykrych chwil, samotnych dni... Brakuje mi wielu rzeczy, o których nie chcę mysleć, których brak boli... Myślałam, że potrzebna mi jest samotność... Chyba tak jest. Chciałabym czasem iść nad stawy, usiąść na pomoście i myśleć. Patrzeć na spokojną taflę wody... Woda mnie uspokaja... Ale tak bardzo nie chce mi się ruszać z domu.. Pogoda też nie pozwala. Dziś za oknem jest ładnie... Mimo wszytko nie pójdę... Jestem dziwna... Chciałabym... Sama nie wiem... Iść gdzieś, gdzie jest cisza, spokój. Gdzie nikt nie będzie mi mówił, co mam robić... Powtarzał, że "będzie dobrze", "wszystko się ułoży". Ja w to nie wierzę... Może inaczej spojrzę na "te" sprawy za kilka dni... Ale teraz nawet nie chce o tym myśleć... Zmieniałam się... Powtarza mi to Mama. Chciałabym jakoś wszystko naprawić. Ale brakuje mi sił, silnej woli. Wole zamknąć się w sobie i czekać aż zły czas minie. Odejdzie sam... Ale to jest chyba niemożliwe... On nie mija... Jest coraz gorzej... A ja już opadam z sił. Jestem za słaba. Często brakuje mi łez. Zapomnieć... Odejść gdzieś... Uciec... Nie patrzeć wstecz... Obudzić się z myślą, że wszytko jest OK. Jedynym pocieszeniem jest to, że wszytkie chwile z 2006 r. odeszły w zapomnienie... Pozostały tylko te dobre... Chyba... W każdym razie nie myślę  tyle o Piotrku... Już się pogodziłam z myślą, że to "skończony rozdział". Nie czuję bólu myśląc o Nim... Ale radość, spokój, ukojenie - że jednak przez jakiś czas był... Że wspierał, słuchał, pocieszał. Nie zostawił... Teraz wiem, że muszę iść dalej. Zacząć coś nowego... Nie patrzeć do tyłu.... Nie opłaca się. Żyć chwilą... Muszę się modlić o siłę, o wiarę... Może Bóg mi pomoże? I da ukojenie... Pozwoli zapomnieć o wszytkim, co złe. Pozostawi same dobre chwile... I da szczęście... Zabierze łzy...

Komentarze

  1. CO ja mam Ci powiedziec slonce?echs ...... :( dlaczego juz nie wierzysz w lepsze jutro??? musi sie zmienic... :( trzeba być twardym a nie rozkruszac sie przy kazdej okazji... :( ja Tobie juz nie umiem pomoc:( musisz sama sobie powiedziec czego tak naprawde chcesz i jak bedziesz dalej zyla... :( moge tylko moge Cie pocieszyc.. byc myslami z Tobą ... tak daleko... a jednak razem .. :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz