Huśtawka. Miłość, którą obdarzyło mnie Drzewo.

  Moje życie przypomina huśtawkę. Raz jestem na górze i czuję się jak Ptak. Widzę wszytko z góry, w kolorowych barwach, roześmiane twarze dzieci, słyszę dokładnie śpiew Ptaków, widzę błękit Nieba, białe wolno płynące Obłoki... A potem nagle znajduję się na dole. I wtedy nic już nie jest takie jak było. Powraca szara codzienność, te same twarze, bliskość wrogich osób...

 Moja "huśtawka" wisi na Drzewie. Jego gruby Pień daje poczucie bezpieczeństwa. Nad sobą mam Koronę, która zapewnia cień. Kiedy jestem "na górze" słyszę muzykę graną przez Liście... Porusza Je Wiatr. Tak lekko. Płynnie.  Czuję się wolna... spokojna... szczęśliwa... Nic nie ma znaczenia. Słyszę rozmowę zakochanych Słowików. On śpiewa Jej miłosną balladę. Ona się zawstydza, oczarowana słowami piosenki.

 Huśtawka opada w dół. Dziecko kopiące piłkę. Chłopiec szarpiący siostrę za warkocze. Zakochana para, całująca się na ławce. Nie robi to na mnie wrażenia. Pragnę wrócić na górę. Zatopić się w śpiewie Słowika. Zamienić się w wiatr, w Liście rosnące na Drzewie, w Chmury, w jasne promienie Słońca.

 Znowu jestem szczęśliwa. Promienie delikatnie muskają twarz, Wiatr porusza Koroną, dając przyjemny chłód. Zamykam oczy. Czuję na sobie ramiona, dłonie, objęcia Drzewa. Jego pocałunek na ustach, ciepło i miłość...

 ... Kiedy powracam do Ludzi, czuję Jego tęsknotę, miłość tak wielką. Szybko wrócić do Niego. Pozwolić znów się przytulić. Poczuć Jego czułą bliskość. Nie mogę. Huśtawka nie może unieść się w górę...

 - Teraz musisz odejść, byś zobaczyła, że kocham i czekam. Będę tęsknił. Kiedy poczujesz Wiatr wiedz, że to ja przesyłam Ci pocałunki i moje stęsknione serce... Wsłuchaj się w szum Liści. One powiedzą, że tęsknie... - słyszę wyraźnie cichy, delikatny szept Drzewa.

 ... Odwracam się jeszcze na moją huśtawkę. Zajęło ją jakiejś nieznane mi dziecko. Buja się wysoko.  Dziewczynka nie dostrzega tego, co ja. Nie słyszy szumu Wiatru. Ballady Słowika. Nie odnalazło w Drzewie Miłości...

 ... Odchodzę spokojnie. Nie zauważam obok idących Ludzi. Słyszę rozmowę Ptaków. Płacz Trawy. Wzdychanie Kwiatów. Czuję obecność mojego Drzew.

 Już jutro znowu Je zobaczę.

Komentarze

  1. WOW super nie mówi tego z grzeczności, ale prosto z serce SUPER poprostu sup[ermasz tego bloga i te notki szczególnie notki. Dla mnie mogłabys jej pisac co godzina i z chęcią bym je czytała :)) 3maj sie i nadal pisz takie cuda i cześciej publikuj je na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesliczna notatka.. tak.. drzewo..to niezwykle drzewo .. móc znalesc sie na takim drzewie.. to marzenie,obawiam sie ze nie do spelnienia ..

    OdpowiedzUsuń
  3. Ilona, to jest świetne!! Naprawde Ty w przyszłości, zostaniesz sławną pisarka, a ja na pewno bede czytac twoje teksty, powiesci (na pewno napiszesz jakas ksiazke). Mam nadzieje ze nie przestaniesz pisac bo twoje teksty sa suuuper!! pozdrowienia buziaczki:*:*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz