Banalne opowieści.
Być może to będzie kolejna banalna opowieść o miłości. Ale czy każdaprawdziwa miłość nie składa się z takich banalnych gestów, słów, emocji? Dobrzejuż znanych, przez wielu praktykowanych od wielu, wielu lat. Coś jednaksprawia, że ciągle są powtarzane, ciągle opisywane przez poetów, pisarzy,uwiecznianych przez fotografów, malarzy, upragnionych przez kobiety. Coś w nichjest: jakaś magia i czar zrozumiane tylko przez serce, które staje na moment,gdy smukły palec mężczyzny zbliża się do podbródka kobiety. Wiadomo, co staniesię za moment, można opisać to jednym zdaniem: on zmusi ją do spojrzenia mu woczy. To jest magia. To jest ten prosty gest, który elektryzuje serce, duszę,ciało na dłuższą chwilę uwieńczoną długim, zmysłowym pocałunkiem, a możekropelkami łez? Zna to każdy, prawda? Ale rozkochane kobiety marzą właśnie otakim przebiegu akcji, a nie wyznaniu proszącym o spojrzenie nań. Tak już jest,nie inaczej. Prosty gest, który sprawia, że już nic nie jest i nie było takiesamo. Moment został uchwycony przez artystę, przez kobiece serce, przez chwilę,która będzie odtwarzana aż do skończenia świata.
Banalne, a nie naciągane opowieści najpiękniej opisują prawdziwą miłość.Więc chcę być poetką banalnych powieści.
inspiracja (jak zwykle On.):
banalny gest Adriana zmuszający mnie do spojrzenia mu w oczy
i wyznania całej prawdy o stanie mojej duszy.
Miłość z reguły jest banalna, i czasem mdła
OdpowiedzUsuńnie jesteś do niej zbyt dobrze nastawiona, co?
OdpowiedzUsuńi to jest cudowne;))
OdpowiedzUsuńprawdziwa miłość nie jest mdła. jej substytuty owszem. Wasza jest najprawdziwsza:)
OdpowiedzUsuńMiłość jest piękna, każdemu życzę takiej jak Wasza czy Nasz :))
OdpowiedzUsuńoj, jest
OdpowiedzUsuńteraz już nie wiem, co powiedzieć.
OdpowiedzUsuńAleż Ty potrafisz pisać, naprawdę...piękne! Wcale nie-banalnie :-) I Wasze zdjęcie tutaj :) Polemizowałbym jedynie z tym, że każdy to zna... Ja nie znam. Ani gestu, ani pocałunku. Serce wiecznie na manowce prowadzi. W zeszłym roku powiedziałem sobie: dosyć... A Wam życzę wiele, wiele szczęścia... :) Oby takich Gestów było w Waszym życiu jak najwięcej...
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać o waszej miłości.
OdpowiedzUsuńach ten Adrian :P On jest chyba romantykiem co nie?;>
OdpowiedzUsuńDla mnie to wygląda tak : prostota + banalność = szczerość wypływająca prosto z serca. I to jest fajne. W ogóle Wy jesteście fajni. ;)
OdpowiedzUsuńA ja chcę te banalne opowieści czytać. ;)I posłuchałaś piosenki. ;) Piękna, prawda?
OdpowiedzUsuńNiestety już nie
OdpowiedzUsuńi tego się trzymajmy ;)
OdpowiedzUsuńżadna miłość nie jest banalna :)) a te gesty ... to magia, niezwykłość i czar. każdy tego pragnie i każdy na to czeka, nawet jeśli nie chce się do tego przyznać.'Bliskość w dzisiejszych czasach jest tak rzadka, że aż magiczna.' :)
OdpowiedzUsuńO rany! :) To chyba najlepsze zdjęcie jakie w życiu widziałam :) nie mogę się napatrzeć :D
OdpowiedzUsuńDla mnie miłość jakoś tak straciła na wartości, ale jakoś staram się ją wynieść na wyższe poziomy z mojej piramidzie zapotrzebowań. :]
OdpowiedzUsuńI twórcą banalnych powieści :))Śliczne zdjęcie :*
OdpowiedzUsuńAle śliiiczne zdjęcieeee. :* On faktycznie jest bardzo wysoki. :D
OdpowiedzUsuńDzieję się tak dlatego, że mimo iż to takie oczywiste, wręcz przewidywalne to nadal pozostaje wyjątkowe bo piękne.To jak dobry obiad u babci. Chociaż każdy wie jak smakuje to wciąż chciałby z tego korzystać.;)www.nafasi.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńmiłość jest banalna. ale właśnie to sprawia, że jest taka piękna :) |carlisle.
OdpowiedzUsuńdlaczego?;)
OdpowiedzUsuńchyba to co najbanalniejsze i najprostsze, często przyciąga bardziej niźli to co skomplikowane i zawiłe. Chociaż żeby się zakochać z wzajemnością... oh, do tego dłuuuga droga.
OdpowiedzUsuńbo cóż o miłości można powiedzieć, jak nie to że jest banalna?
OdpowiedzUsuńNo bywają różne gesty, które nas zachwycają :)
OdpowiedzUsuńjestem wstydzioch!
OdpowiedzUsuńKochana ;*
OdpowiedzUsuń