Miasto dwóch serc.
Moją codzienność urozmaicasz swoim uśmiechem, przelotnym spojrzeniem. Nie musisz nawet nic mówić, ani dotykać zimnymi opuszkami palców mojej dłoni, wciąż tęskniącej za Twoją. Najlepiej jest, gdy jesteś obok. Czuję wtedy, że świat przestaje się kręcić, a wskazówki zegara zatrzymują się i wstrzymują na chwilę oddech czekając, aż moje serce znów zacznie bić normalnie. To prawie niemożliwe, kiedy mam Cię na wyciągnięcie ręki. Jesteś lepszy niż kojąca dawka narkotyku, to chyba znaczy, że się od Ciebie uzależniłam. Ale nie udam się na żadną terapię, lubię oddychać Tobą. Lubię widzieć promienie słońca w Twoich źrenicach i szczęście, którym się ze mną dzielisz. Barwę Twojego głosu także, którą czasem zagłuszasz milczeniem. Mów mi ciągle więcej słów, bym mogła wypełnić nimi swoją duszę, każdy z jej zakamarków. Chcę czuć Cię każdym zmysłem, każdą cząstką siebie. Wypełniaj mnie każdego dnia na nowo, bym mogła ciągle Cię poznawać. Chcę wiedzieć o Tobie tyle, na ile mi pozwolisz, nie przekraczając stworzonych granic.
Potrzebuję Cię, by swobodnie oddychać, marzyć, śnić. Nie wiem jak to robisz, ale przy Tobie mój świat iskrzy się wszystkimi kolorami z palety malarza: od tych smutnych, przez stonowane, po intensywne. Każda chwila z Tobą ma inny odcień, nigdy nie wiem, jak zabarwisz dany moment. Gdybym mogła, stałabym się płótnem, na które spoglądasz z czułością, stwarzając w głowie obraz, pragnąc go urzeczywistnić. Przyjmowałabym zachłannie delikatne muśnięcia pędzlem, który stał się narzędziem w Twych dłoniach. Drżałabym wewnątrz za każdym razem, kiedy Twoja dłoń zastygłaby na krawędzi mojej duszy.
To oczywiste, uzależniłam się od Ciebie. I nie umiałabym wyeliminować Cię ze swojego życia, może nawet zginęłabym w szparze bezsensowności, która czasem pochłania takie osoby jak ja. Szukałabyś mnie wtedy? Czy może zniknąłbyś i zajął się swoim życiem, ignorując pewne brązowe tęczówki, które z takim uwielbieniem wpatrywały się w Twoje dołeczki idące w parze z uśmiechem i dłonie zwinnie tańczące z ołówkiem po białym parkiecie kartki. Nie jest mi dobrze bez Ciebie. Jesteś dopełnieniem mojego szczęście, mojej wieczności w świecie marzeń i nadziei. Chcę być ciągle jego obywatelką, za bardzo przyzwyczaiłam się do wszystkich jego miejsc, by tak po prostu zrezygnować. Za długo walczyłam o wizę, by odlecieć pierwszym lepszym samolotem do świata pełnego przyzwyczajeń i monotonii.
Ciągle czekam na Ciebie i wcale Cię nie nienawidzę, o czym doskonale wiesz. Moje słowa: nienawidzę Cię, dupku, znaczą tyle co: każda nanosekunda mojego istnienia przepełniona jest tęsknotą do Ciebie.
Ja: Nienawidzę Cię! Będę to powtarzała dopóki...
On: W to nie uwierzysz! - kończy, przerywając moją myśl, szeroko się przy tym uśmiechając.
***
Z racji tego, iż dzisiaj mój pokój wypełni kilka wspaniałych osobowości (w tym Jego!), a resztę weekendu spędzę z moją słodką miłością, Juleńką, o której mam zamiar Wam coś napisać, moja obecność w tym świecie będzie ograniczona do minimum.
Pan D.K narysował mi prawie identyczny rysunek.
Za przyczyną pewnej osoby zgłosiłam obydwa blogi do konkursu na Bloga Roku 2009, choć Ta Osoba czyta tylko zakochaj-ja; tak mi się zdaje.
Miłego weekendu. <3
1?
OdpowiedzUsuńjupi! pierwszy raz jestem pierwsza! chyba! ^^ sukces po prostu! dobra idę czytać :P
OdpowiedzUsuńfaceci czasem nie potrafią myśleć - mówisz nie, a to oznacza tak. niestety dla nich to czasem zbyt skomplikowane ;)
OdpowiedzUsuńTy tak pięknie piszesz o miłości, rozpływam się w każdym słowie ;) ;*Nie wiem czy pytałam kiedykolwiek dlatego zapytam, On wie co Ty czujesz?
OdpowiedzUsuńTak cudownie określasz miłość, opisujesz coś czego nie sposób dostrzec gołym okiem ... To niezwykłe, czasem miewam wrażenie że tak cudowne uczucie może istnieć tylko w marzeniach. A może po prostu tylko mi nie było dane go przeżyć :)To udanego weekendu! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci z całego serca, by Twój wybranek docenił Twoje uczucie i je odwzajemnił. I popieram zdanie poprzedniczek - b. ładnie napisany post. :)
OdpowiedzUsuńBo miłość jest tysiące razy lepsza od wszystkich narkotyków! Pięknie to napisałaś... [two-million-ways]
OdpowiedzUsuńmiłość jest ryzykiem.moim zdaniem of course
OdpowiedzUsuńJa: Nienawidzę Cię! Będę to powtarzała dopóki... On: W to nie uwierzysz! - kończy, przerywając moją myśl, szeroko się przy tym uśmiechając. proponuję dodac to do tego tomiku refleksyjnego, co go dla mnie wydasz.miłośc. piękne uczucie. co ja moge tu napisac, przecież Ty już to wszystko wiesz, po co tu śmiecic.. szczęścia życzę. całuję w oba policzki [brudna-prawda].
OdpowiedzUsuńJak Ty pięknie piszesz o miłości :) Uzupełniasz moje myśli <3.
OdpowiedzUsuńUważasz, że Go kochasz ? [to-on]
OdpowiedzUsuńjest jak prywatny rodzaj heroiny ;)
OdpowiedzUsuńno zakochała się ;p i nie mów że nie
OdpowiedzUsuńmi to na razie pasuje :)
OdpowiedzUsuńnie, i w najbliższym czasie się nie dowie. przynajmniej nie ode mnie.
OdpowiedzUsuńmoże ja rzeczywiście idealizuje? :)
OdpowiedzUsuńChyba zostałam z tyłu z informacjami od Ciebie :) Kim jest On? ;>;*
OdpowiedzUsuńżycz mi, żeby moje serce znalazło sobie inny obiekt westchnień. :)
OdpowiedzUsuńoj jest... ale narkotyk łatwiej nabyć. :P
OdpowiedzUsuńw jakimś stopniu na pewno.
OdpowiedzUsuńto już potwierdzone, z tym tomikiem? :)wątpię w to szczęście, ale nie motywuje mnie to do przestania kochania.
OdpowiedzUsuńdlaczego jesteś taka okrutna i dla siebie i dla niego?
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńA dlaczego w Nim nie możesz ulokować uczuć? ;>
OdpowiedzUsuńdużo o tym myślałam... i chyba tak.
OdpowiedzUsuńotóż to.
OdpowiedzUsuńmusiałabym mieć nie-po-kolei (?), by zaprzeczyć. ;D
OdpowiedzUsuńkolegą z ławki. :) i bliskim kolegą z mojej ławki.nic poza tym, choć inne niewiasty mi to prorokują. :P
OdpowiedzUsuńdla niego?
OdpowiedzUsuńponieważ zazdrość mnie zabija.jak wczoraj niemalże zachwycał się z moim kuzynem koleżanką z naszej klasy, to myślałam, że opuszczę swój własny pokój albo schowam się w szafie. najgorsze były spojrzenia trójki (kuzyn, kuzynka i przyjaciółka), która wie o moich uczuciach. no, powiedzmy, że dwóch Dominik. takie pełne oczekiwania, co zrobię, co czuję.
OdpowiedzUsuńAa, czyli jednak dobrze sobie przypuszczałam :)) I jak, już po spotkaniu? ;>
OdpowiedzUsuńjuż. :) teraz wypełniam swoje serce Julką, która drapaczką? maltretuje wszystkie meble i panele. :)
OdpowiedzUsuńmoże on to samo przeżywa co Ty, ale nie chce przyjaźni psuć?
OdpowiedzUsuńdużo go zażywasz?
OdpowiedzUsuńnie bardzo w to wierzę.
OdpowiedzUsuńdużo i mało jednocześnie.
OdpowiedzUsuńa chcesz coś więcej z tego?
OdpowiedzUsuńteraz na pewno nie. może po skończeniu liceum?zresztą, jakie ma to znaczenie?
OdpowiedzUsuńtak pytam, hipotetycznie i z babskiej ciekawości ;)
OdpowiedzUsuńi wszystko jasne :P
OdpowiedzUsuńa dokładniej?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie , że jesteś w Nim totalnie zakochana.
OdpowiedzUsuńTeż by mnie to wkurzało. Ale gdzieś słyszałam, że jeżeli facet nie ogląda się za innymi kobietami, to albo jest homoseksualistą, albo traktuje kobiety jak przedmiot - do bicia. I nie interesują go inne. Choć nie wykluczam, że wymyślił to któryś z facetów na swoje usprawiedliwienie. :)
OdpowiedzUsuńAle możesz być tego pewna ?
OdpowiedzUsuńoj, to po raz kolejny Cię podziwiam :D
OdpowiedzUsuńa na tym zdjęciu to Ty po prawej? ;>
OdpowiedzUsuńMiędzy Wami jest miłośc, on by skoczył, on by szukał Cię, jestem tego pewna.
OdpowiedzUsuńeee tam :P
OdpowiedzUsuńulżyło mi :D
OdpowiedzUsuńtak.
OdpowiedzUsuńciągle mi go za mało.
OdpowiedzUsuńtaaak ;Ddążę do posiadania takiej grzywki :P
OdpowiedzUsuńja też. od kilku miesięcy prześladuje mnie takie wrażenie...
OdpowiedzUsuńskąd ta pewność, że on by mnie szukał i skoczył?
OdpowiedzUsuńAh moja droga, ah... ;)
OdpowiedzUsuńno i jak było? opowiadaj ;)ojej, to będą ładnie meble wyglądać :D
OdpowiedzUsuńładna jesteś, tylko ze nie widać Twoich oczu ;D ^^ patrzysz gdzies tam hen ;p
OdpowiedzUsuńtaaak? :)
OdpowiedzUsuńpolemizowałabym. :)zdjęcia oglądałam :P
OdpowiedzUsuńbyło dziwnie... smutno.leżałam koło niego i czułam ciepło jego nogi. oberwałam skórkami mandarynki i zostałam skazana na zazdrość.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pocieszyć. :)
OdpowiedzUsuńto nie polemizuj bo co ja bym miala powiedziec???A czym to zdjecie bylo robione skoro aparat w rece? ;p
OdpowiedzUsuńwspaniała rola Ci przypadła. :)
OdpowiedzUsuńprzesadzasz. a właściwie wyolbrzymiasz. :]aparatem kuzyna. :P
OdpowiedzUsuńChyba kochasz Go tak mocno jak ja Tomasza ;)
OdpowiedzUsuńPewnie. :D Może jednak zostanę psychologiem-prezydentem. Odkrywam w sobie nieznane mi dotąd talenty. :)
OdpowiedzUsuńdobra, pójdziemy razem na studia. :D miałam w planach psychologię. ;) i jeszcze czasem o niej marzę. :]
OdpowiedzUsuńosz kurde. :p wpadłam po uszy? :D
OdpowiedzUsuńGorzej! Wpadłaś tak, że Cię w ogóle nie widać ;D
OdpowiedzUsuńDobra, to w tym roku nie zdam i poczekam na Ciebie. Ten rok poświęcę na zdobywanie wiedzy politycznej. :)
OdpowiedzUsuńi mam pozwolić, żebyś była ode mnie mądrzejsza o dodatkowy rok? :D nie ma tak dobrze :P
OdpowiedzUsuńa jak myślisz... czy z Jego strony coś jest?
OdpowiedzUsuńo-o! i co teraz?
OdpowiedzUsuńgdybym wiedziała, byłoby łatwiej. a nie wiem.
OdpowiedzUsuńNo przykro mi, ale musisz to zaakceptować. ja się po prostu urodziłam po to, by osiągać same sukcesy. :D Ale nie przejmuj się. Będziesz mogła ze mną rywalizować. :D
OdpowiedzUsuńa co Ty myślisz, że nie będę miała co robić? :D będę tak pochłonięta karierą i sławą, że nie starczy mi czasu na rywalizację. :P
OdpowiedzUsuńno eee tam :P taka prawda i już ^^
OdpowiedzUsuńHmm...Teraz pytanie czy i on tak wpadł?
OdpowiedzUsuńBóg jeden wie. :)
OdpowiedzUsuńz mojego punktu widzenia wygląda to nieco inaczej :)
OdpowiedzUsuńnie wysyła żadnych znaków?
OdpowiedzUsuńczytanie znaków w przeszłości źle mi wyszło. otworzyłam PŚ na Psalmie do miłości i potem na stronie, gdzie było słowo 'tak'.
OdpowiedzUsuńA co Ci mówi babska intuicja?
OdpowiedzUsuńPsalm do miłości to mój ulubiony fragment z PŚ
OdpowiedzUsuńa mówiłas mu o swoich odczuciach ??
OdpowiedzUsuńi dwa razy pod rząd trafiłam na słowo 'nadzieja'.mój także.
OdpowiedzUsuńmilczy. tzn. ja ją zagłuszam.już mnie kiedyś zawiodła. raz. bardzo.albo ja jej nie wysłuchałam do końca?
OdpowiedzUsuńnigdy.
OdpowiedzUsuńNo ok, jak sobie tam chcesz. Ale to ja zawsze będę na tym pierwszym miejscu. Może z dobroci mego serca oddam Ci mała garstkę fanów. :D Ale na więcej nie licz. :D
OdpowiedzUsuńon wie o tych uczuciach?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jestes cześcia jego świata, ogromną.
OdpowiedzUsuńi na tym polega piękno tego świata. każdy patrzy inaczej, a potem się tylko wzajemnie uzupełnia... :Ddobra, idę, bo mi się coś w głowę robi i zaczynam bzdety pisać :D
OdpowiedzUsuńobie jesteśmy piękne i przy tym zostańmy ;)aha ;D zawsze mnie zastanawia to, kto robił zdjęcie ;p
OdpowiedzUsuńe tam, rację masz :)
OdpowiedzUsuńkochanie, ja już mam tłum fanów. :Pludzie już mnie cytują, czytają innym moje teksty, więc sama sobie znajdę większą ilość (fanów). i Co Ty na to?:D
OdpowiedzUsuńno :Da widzisz, rozwiązuję zagadki ;]
OdpowiedzUsuńa powinien?
OdpowiedzUsuńja jestem realistką. :)
OdpowiedzUsuńchodząca inteligencja ;)
OdpowiedzUsuńTen rysunek podbił moje serce.Też chcę taki !
OdpowiedzUsuńJa nie, oj, daleko mi do tego :P
OdpowiedzUsuńBywają pozytywne uzależnienia i chyba właśnie takie spotkało Ciebie. Czemu powiedziałaś mu, że go nienawidzisz?
OdpowiedzUsuńuwierz, że mi też.
OdpowiedzUsuńnareszcie ktoś to zauważył ;D
OdpowiedzUsuńzłożyć zamówienie u pana D.K? :)
OdpowiedzUsuńa teraz już nie pamiętam, szczerze mówiąc. :)ale podejrzewam, że to nie było nic wielkiego. :P
OdpowiedzUsuńAle do niego podchodzisz realnie ?
OdpowiedzUsuńboisz sie ...?
OdpowiedzUsuńtak.wariuję. po prostu wariuję. wywołałyście burzę w mojej głowie.
OdpowiedzUsuńmam wrażenie, że w życiu nie bałam się bardziej, jeśli chodzi o uczucia do drugiej osoby...
OdpowiedzUsuń