Niedokończona chwilo, ja czekam.
To było kilka oddechów na tej samej szybie, które pozostawiły cieniutką mgiełkę. I ich jedno serce rysowane wspólnie. Nie został po nim ślad. Po miłości także. Czy to nie przerażające, kiedy dwoje ludzi zapatrzonych w siebie, gotowych skoczyć za sobą w ogień – pewnego dnia pozostawia za sobą teraźniejszość i rozpoczętą przyszłość? Nieskończona miłość boli chyba bardziej. I ciągle kusi jak słodki owoc pozostawiony na słońcu. Przynajmniej jedną ze stron. Ale czy miłość można dokończyć? Zawsze pozostają samotne słowa czekające na ciąg dalszy. A pisane przez jedną stronę, jednym sercem, nie są już takie piękne, takie idealne.
Pozostawiona miłość, która miała trwać wiecznie, robi spustoszenie w sercu. Powstaje w nim otchłań, której nie da się niczym wypełnić. Nie pasuje żadne słowo, żadna myśl. To nie ten szept, nie ten śmiech. Inny smak ust, inny zapach zmieszany z cząsteczkami powietrza. Serce jest wrażliwe na to, co kochało. Rozpoznaje każdy szelest, który przypomina o tym, co było i uczepia się tego, skazując się na ból. Ogromny ból, z którym nie umie sobie poradzić. Nawet rozmowa z duszą i rozumem nie jest w stanie go ukoić, wlać w niego nadziei.
jeszcze nie odbarwiłam swoich zakochanych myśli. dziś pokolorowałam je jeszcze intensywniej.
podobno błyszczą mi oczy.
nie podobno, naprawdę nie mogę być bez niego.
podzielę się z Tobą nawet brązową jednogroszówką.
kochać Cię. to takie naturalne.
dziękuję za polecenie.
1 :)
OdpowiedzUsuńpara rysuje serca, samotni rysują serca...
OdpowiedzUsuńSą rzeczy, które nie powinny się kończyć. Bo ich koniec pozostawia tylko ból i żałosne uczucie samotności...
OdpowiedzUsuńNic naprawdę nic nie pomoże, jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie uleciała nadzieja na nasze wspólne jutro
OdpowiedzUsuńjeszcze...
OdpowiedzUsuń;*
OdpowiedzUsuńdokładnie.
OdpowiedzUsuńpara narysowała serce. jedno. a potem mogła rysować już tylko dwa...
OdpowiedzUsuńBo taką pustkę bardzo trudno jest wypełnić. Kiedy odchodzi ktoś bliski i postanawia tak po prostu urwać jakąś ciągłość to zabiera nam cząstkę samego serca ...
OdpowiedzUsuńale kiedyś uleci
OdpowiedzUsuńa serce trudno wyleczyć.
OdpowiedzUsuńto właśnie jest najgorsze.
OdpowiedzUsuńMiłość jest piękna..
OdpowiedzUsuńwymagająca.
OdpowiedzUsuńW końcu blizny pozostaja na zawsze.
OdpowiedzUsuńUczucie niedosytu jest jeszcze gorsze jak słone łzy smutku nieszczęśliwej miłości.
OdpowiedzUsuńBo chodzi o to, by od siebie nie upaść za daleko. Gdy się upada za daleko, to nie ma już chyba żadnego ratunku.
OdpowiedzUsuńPodobno prawdziwa miłośc nigdy sie nie kończy. W każdym, kto kiedykolwiek kochał, pozostaje tlący się delikatnie żar. Czasem wystarczy iskra, aby ogień znów zagościł. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa wiesz? Miłość zawsze się kończy...
OdpowiedzUsuńnic, na prawdę nic nie pomoże, jeśli ty nie pomożesz....a ja dziś już wiem, że to obie strony muszą chcieć pomagać i pomóc.mam podłe wrażenie, że miłość zawsze się kończy. a jak nie to jej nie ma po prostu.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że miłość się kończy. I te wszystkie dobre chwile ....Los nie powinien ich zabierać ...
OdpowiedzUsuńAż się cieplej na sercu robi :)
OdpowiedzUsuńi właśnie to jest smutne :(
OdpowiedzUsuńNaturalne, ale nee banalne ; PHeh, wiem co to znaczy kochać. To niesamowite ... | kolorowa-sukienka. |
OdpowiedzUsuń"kochać Cię. to takie naturalne." Lubię Twoje słowa, mimo że często są takie niespokojne, to jakoś działają na mnie kojąco...
OdpowiedzUsuńcudowna piosenka, nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńZnam taka niedokończona miłość...
OdpowiedzUsuńJeśli jedna strona nie kocha, nie można tego nazwać miłością.
OdpowiedzUsuńHm, wiesz, niedokończona miłość czasem jest piękniejsza od tej, jakby ją nazwać, spełnionej. Masz piękne wspomnienia, piękne słowa i nadal wiesz co znaczy kochać i nadal pamiętasz co znaczy być kochaną. Wyobraź sobie, ze wszystko układałoby się idealnie i nagle...Nagle okazałoby się, że ta miłość się wypaliła. Znikła. Spełniła się tak bardzo, że nie zostawiłaby żadnych wspomnień. Co jest gorsze?
OdpowiedzUsuńto prawda.
OdpowiedzUsuńtaaaak! ;D
OdpowiedzUsuńsą specjalne maści...
OdpowiedzUsuńchyba masz rację.
OdpowiedzUsuńczasem się wraca.
OdpowiedzUsuńi spala wszystko. ale to chyba dobry płomień?
OdpowiedzUsuńzawsze?
OdpowiedzUsuńbo dwie osoby tworzą miłość prawdziwą.
OdpowiedzUsuńdaje coś w zamian. zawsze.
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńja też. jest gorsza niż ta, która minęła.
OdpowiedzUsuńnie wierzysz w jednostronną miłość?
OdpowiedzUsuńmiłość zawsze pozostawia wspomnienia.
OdpowiedzUsuńDaje, ale zbyt krótkie chwile radości i wspomnienia. One na szczęście zostają na zawsze, choć nie ukrywam, czasami bolą ...
OdpowiedzUsuńajajjjjajj miłość to najpiękniejsze i najniebezpieczniejsze słowo, jakie kiedykolwiek słyszałam :)ale nie trzeba się jej bać.. :) / findrop
OdpowiedzUsuńnie nazywam tego w ten sposób, to za wielkie słowo.
OdpowiedzUsuńA co to za dwie śliczne Panie na zdjęciu?Domyślam się, że ta nie w czerwonej sukience to Ty.No więc właśnie..Kim jest ta Dama w czerwonej sukience?
OdpowiedzUsuńmiłość. jednych rani. innych uszczęśliwia na zawsze. wesołych Ilonko! ;*
OdpowiedzUsuńno tak mi sie wydaje.
OdpowiedzUsuńIlono;) - Niech się spełnią wszystkie marzenia - te małe i te ogromne. By uśmiech na twarzy dodawał Ci wiary i nadziei na lepsze jutro. A gwiazdka z nieba przypominała Ci o rodzinie, znajomych oraz tych, którzy nie mają tyle szczęścia co Ty i są sami. Zdrowych wesołych świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku. Wesołych Świąt.Pozdrawiam ciepło i wybacz, ze nie na temat:*
OdpowiedzUsuńmoże dlatego tak o nią trudno.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, by jednak Twoja miłość miała ten szczęśliwy koniec. Byście nie zostawiali teraźniejszości i razem budowali wspólną przyszłość. ;****
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńMoże ocenę? [zastrzyk-pikanterii]
OdpowiedzUsuńJa w to nie wierzę. Blizna może wyblaknąć z czasem, ale zawsze będzie.
OdpowiedzUsuńnajlepszy.
OdpowiedzUsuńBo nawet nie wiem ja ją wspominać...
OdpowiedzUsuńNieskończoną miłość może dokończyć ktoś inny. I choć to wydaje się nie-naturalne, bywa zaskakującym ukojeniem. Życzę, aby błysk oka tęsknoty, z czasem zmienił się w błysk szczęścia. Pozdrawiam. Coiloma
OdpowiedzUsuńZmieniłam adres z niereformowalnie.blog.onet.pl na slowem-pisany.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuń:)wróciłammm :)dziewczynaszekspira :)
OdpowiedzUsuńMiłość. Jak to jedno słowo przywodzi na myśl mnóstwo różnych uczuć i wspomnień. Dlatego tego nie lubię. Nie lubię, gdy coś przypomina mi złe rzeczy. Może dlatego, że naiwnie chcę wierzyć, iż było ich mniej niż tych dobrych. Naiwnie- bo przecież złego więcej doświadczamy. Uznaję miłość za zło konieczne. Konieczne, bo serce nie wybiera. Zło, bo najczęściej wybiera źle.A, jak ktoś pięknie zauważył, serce ciężko wyleczyć.[amaze-me]
OdpowiedzUsuńWidzę przyjaźń na górze?
OdpowiedzUsuńTakie życie/. [to-on] <3
OdpowiedzUsuń