Dobra Wróżko!

  Dobra Wróżko!
  Wiele dziewczynek pisze listy do Świętego Mikołaja, zapominając, że Ty także spełniasz życzenia. Masz piękną sukienkę i cudowną różdżkę, która pomaga Ci ofiarowywać innym szczęście.
  Ostatnio z nieba spadają okruszki białej czekolady. Stojąc w mlecznym puchu, wystawiam twarz do nieba i otwieram buzię, by złapać na język kilka gwiazdek słodkiej rozkoszy. Mama pewnie bałaby się, że rozboli mnie gardło, ale to nieistotne. Jestem już dużą dziewczynką i umiem o siebie zadbać, co nie zmienia faktu, że bardzo lubię tę troskę o mnie i strach, że coś mi się stanie.
  Niedawno spędziłam Sylwestra i rozpoczęłam Nowy Rok. Wydawało mi się, że będzie inaczej, właściwie wszystko poszło nie tak, jak zaplanowałam. Ale to nie znaczy, że było źle. Było wyjątkowo i inaczej. W tę wyjątkową noc, podczas której przełożyłaś zapisaną kartę i pokazałaś mi nową, białą - wypełniłam swoje serce wieloma uczuciami. Dużo się śmiałam. W czekoladowych płatkach tańczyłam ze swoją przyjaciółką i przytulając się do niej, obserwowałam magiczne fajerwerki, które rozświetliły noc. Czułam się bezpiecznie i wyjątkowo. Pierwszy raz spędziłam z nią Nowy Rok od początku do końca i wcale nie żałuję, choć tak bardzo pragnęłam zostać w swoim łóżku.
  Pierwszy dzień stycznia spędziłam ze swoją siostrą i jej chłopakiem. Byłam z nimi na kuligu. Urozmaicił mi te kilka godzin słodki uśmiech pewnego chłopaka. Wiem tylko, że nazywa się Rafał i chyba nie potrzebuję wiedzieć więcej. Miał naprawdę piękny uśmiech, którym mnie zaczarował. Wróciłam do domu cała mokra i zmarznięte, ale cieszyłam się z tego.
  Nie będę Ci pisała, Dobra Wróżko o ubiegłym roku, choć działo się wiele. Cieszę się, że Nowy Rok spędziłam z pewnym imieniem na ustach i Jego głosem w słuchawce. Dzwonił do mnie. On i Aneta, i mama, i dostałam wiele, innych życzeń. To była naprawdę magiczna noc.
  Piszę do Ciebie, ponieważ czuję się tak źle. Moje serce napełnione jest miłością. Moje serce pragnie poczuć ten dreszcz przy wypowiadaniu na głos uczucia. Wczorajszą noc spędziłam na rozmowie o nim, z sercem rozkołatanym, pełnym wątpliwości i pragnień. Chciałabym mu powiedzieć o tym wszystkim, co jest we mnie, ale nie chcę go stracić. Nie umiałabym być bez Niego. Nie wyobrażam sobie siebie bez Jego obecności. Wczoraj ktoś zapytał się mnie Czy jestem gotowa?. Zamarłam na chwilę. Ale na pytanie nie odpowiedziałam. Z jednej strony jestem, z drugiej tak bardzo się boję. Dlatego poczekam do czerwca 2011. Umówiliśmy się, że wtedy powiemy sobie o wszystkim i odpowiemy sobie na każde pytanie. Wytrzymałam tyle czasu, więc wytrzymam jeszcze dłużej, choć czasem boli mnie ciało z tej miłości.
  Dobra Wróżko, proszę Cię o wiarę i nadzieję. O miłości chyba też, ale wiem, że to Ona wybierze sobie czas. Proszę Cię o wytrwałość w tym nowym roku i odwagę, bym realizowała się i spełniła swoje cele, a także marzenia. Proszę Cię także o nieustającą miłość do słów, choć jestem pewna, że ona nigdy nie przeminie. Podaruj mi, proszę, tysiące pomysłów i obraz bohaterów, których życie zechcę opisać. I o szczęście dla moich najbliższych. Bez nich nie ma mnie. Potrzebuję ich i pragnę ich wolności w uśmiechu.
  A na koniec proszę Cię o odwagę i siłę dla Niego. I szczęście, które niekiedy się od niego odwraca. Proszę Cię w jego imieniu o wytrwałość i natchnienie, i o sprawność w znajdowaniu rysunków, które mógłby uwiecznić na kartce. Podaruj mu obraz miliona kolorów, by zawsze miał chęć rysować. Jest naprawdę w tym doskonały. Daj mu przyjaciela, który nigdy go nie zostawi i miłość, kiedy będzie jej naprawdę potrzebował.
  Ściskam Cię mocno Dobra Wróżko i wierzę, że mnie wysłuchasz. Może nie dziś, ani za miesiąc, ale kiedyś. Przed nami całe życie.
Ilona

***
Najważniejsza była dla niej jego obecność. Cokolwiek się w tym zawierało. Chciała go przyjąć, bez względu na to, czy składał się z samych wad, czy zalet. Bez względu na to, czy brał ją pod uwagę snując marzenia. Potrzebowała go i nie umiała z tym walczyć. Stał się jej całym światem. Wypełnił ją od środka i teraz każda jej cząstka pragnęła go. Był fundamentem jej istnienia, bez którego zachwiałaby się cała budowla, którą tworzyła.

przepraszam za nieobecność.


Komentarze

  1. Cudownie, że on jest. Bez względu na to jak wiele słów już zostało wypowiedziane, a jak wiele jeszcze czeka na swój czas, bez względu na to, że czasem boli.... Cudownie, że on jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. jest częścią mnie. tak, Olu, cudownie, że On jest.witaj w nowym roku. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. w sumie to nie rozumiem dlaczego czekac do 2011 roku... w ogole nie rozumiem dlaczego mozesz go stracic przez to ze mu cos powiesz, a z drugiej strony ustaliliscie date na powiedzenie sobie wszystkiego.zawiklane to jakies...

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh, u nas nie było widać fajerwerków przez mgłę, a w sylwestrową noc padał deszcz. Śnieg spadł u nas niedawno... I od razu poczułam się lepiej. Kocham zimę <3Śliczna notka. Jako małe dziecko wierzyłam we wróżki i czarodziejki, które potrafią spełniać marzenia małych dziewczynek. Potem ta wiara w nie zanikła i zwyczajnie zapomniałam o tych moich starych, dziecinnych marzeniach o spotkaniach z wróżkami :)) [two-million-ways]

    OdpowiedzUsuń
  5. bo wtedy wiem, że jak przeżyje szok, otrząśnie się z niego, podczas gdy ja będę daleko.to symbol chyba. w rzeczywistości na pewno powiem mu to wcześniej. może gdy będzie wiedział, mnie będzie łatwiej ?strzelę sobie w łeb za chwilę. :p

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też kocham śnieg. dzisiaj, kiedy padały takie ogromny płatki - zachwycałam się nimi przez całą matematykę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. siła jest najważniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba masz rację.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlaczego akurat czerwiec 2011?

    OdpowiedzUsuń
  10. oby spełniło się to wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. reszta potem przychodzi z czasem, a jeśli nie ma siły, nie ma nic ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. wydaje mi sie, ze na pewno powiesz to wczesniej, bo tak sie nie da zyc xdddw ogole to my tu mowimy o czyms wstylu "milosc" ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Oby Dobra Wróżka była dla Ciebie łaskawa :*

    OdpowiedzUsuń
  14. czyli dzwonił?:D

    OdpowiedzUsuń
  15. jak najbardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. oooby :)może spojrzy na mnie jakoś delikatnie:D

    OdpowiedzUsuń
  17. nie dziękuję, by nie zapeszyć. :p

    OdpowiedzUsuń
  18. i tak nie musisz dziękowac :D

    OdpowiedzUsuń
  19. koniec szkoły, utrudniona widoczność. :)ale przesunął mi się chyba termin. muszę zwołać naradę i ustalić, czy powiedzieć mu wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  20. przyzwyczajenie :d

    OdpowiedzUsuń
  21. dobrze powiedziane. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. trudno zaprzeczyć. ;]

    OdpowiedzUsuń
  23. ale to taka jednostronna?

    OdpowiedzUsuń
  24. nie wiem, co On czuje.wiem, że jakieś znaczenie odgrywam w Jego życiu.

    OdpowiedzUsuń
  25. to znak, że serce żyje. :P

    OdpowiedzUsuń
  26. mam nadzieję, że dasz rade, ale nie myślisz, ze ryzyko może byc opłacalne? że jesli bedziesz to przyduszac, to Cie cos ominie?

    OdpowiedzUsuń
  27. dlatego właśnie powiem mu w te ferie lub w wakacje. to cały rok. :)ale boję się cholernie.

    OdpowiedzUsuń
  28. daje znak ostatnio aż za bardzo ;d

    OdpowiedzUsuń
  29. w takim razie nie ma za co xd

    OdpowiedzUsuń
  30. powiedziałąbymj że to bardzo wiele znaczy:D

    OdpowiedzUsuń
  31. Dobra wróżka może posypać pyłu gwiezdnego za tak ładnie opisane życzenia nowo roczne, jakkolwiek za zimą nie przepadam, mam nadzieję , że wszytko co dobre się spełni. Pozdrowienia.:)www.bajkomagia.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  32. Chyba na to zasługujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  33. to faktycznie szybko ;p

    OdpowiedzUsuń
  34. Dobra Wróżko! Spraw by Ilona nie musiała czekać do 2011 roku. Żeby ten Cudowny Pan, o którym pisze ofiarował Jej miłość wcześniej. Żeby Ją miło zaskoczył.

    OdpowiedzUsuń
  35. coś się wydarzyło? :D

    OdpowiedzUsuń
  36. moje oczy pełne łez.

    OdpowiedzUsuń
  37. też mam taką nadzieję. ciągle.

    OdpowiedzUsuń
  38. już mi się odwidziało. :Pwszystko zależy od humoru :)

    OdpowiedzUsuń
  39. jestem dla niego jak przyjaciółka. :) tyle to znaczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  40. jak zasługuję, dostanę. :D

    OdpowiedzUsuń
  41. nawet podziękować nie zdążyłam. :P

    OdpowiedzUsuń
  42. to co zwykle. Kilka miłych dni z miłymi smsami i potem żal i wściekłość, że jestem taka beznadziejna. xD Jestem taka naiwna.

    OdpowiedzUsuń
  43. już mu nie powiesz? ;p

    OdpowiedzUsuń
  44. te słowa już wypływają ze mnie. wykrzykuję mu je w milczeniu. w końcu wybuchnę.

    OdpowiedzUsuń
  45. hahaha nawet nie zauważyłam xd

    OdpowiedzUsuń
  46. nie wiem, co powiedzieć. po prostu jesteś niezwykła. tak pięknie piszesz o miłości. aż czuć ją, gdy się czyta. życzę Ci jak najlepiej <3

    OdpowiedzUsuń
  47. panuję nad sytuacją. :P

    OdpowiedzUsuń
  48. a ja wątpiłam, że kocham.jak nikt, utwierdzasz mnie w przekonaniu, że czuję miłość.

    OdpowiedzUsuń
  49. z przyjaźni rodzi się wiesz;p...:D

    OdpowiedzUsuń
  50. Z pewnością ! :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Piękny list i Dobra Wróżka na pewno go przeczyta, bo byłaby głupia, gdyby go nie zauważyła ;)Spełnienia marzeń i duużo szczęścia w tym nowym roku ;*

    OdpowiedzUsuń
  52. wmawiam wszystkim, że jestem grzeczna :d

    OdpowiedzUsuń
  53. zabiegana. :) małe dziewczynki mają od cholery życzeń. większość można zrealizować łatwo:P<3

    OdpowiedzUsuń
  54. jestem wzorem naiwności. Topos.

    OdpowiedzUsuń
  55. dokładnie. mam to samo.

    OdpowiedzUsuń
  56. chcę zniknąć?!

    OdpowiedzUsuń
  57. to nie byle jaka miłość.

    OdpowiedzUsuń
  58. mam pytanie, która dziewczyna na tym zdjęciu to Ty ?:)

    OdpowiedzUsuń
  59. być może delikatnie musisz przepuszczac je przez zwoje błony ochronne i powoli wypuszczać do atmosfery?

    OdpowiedzUsuń
  60. Ale to dobrze, że on jest ;)I dlaczego tak długo czekać, aż na 2011 r?

    OdpowiedzUsuń
  61. spontaniczna__7 stycznia 2010 08:14

    dobra wróżka spełni każde życzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  62. rok wyczekiwania... szacun! ja bym tak nie potrafiła. jeśli tak bardzo czegoś pragnę, dążę do tego i nie czekam, aż coś mi to zabierze sprzed nosa.

    OdpowiedzUsuń
  63. Mikołąjowi też? :P

    OdpowiedzUsuń
  64. :*pocieszam Ciebie i siebie.

    OdpowiedzUsuń
  65. pierwsza po lewej.

    OdpowiedzUsuń
  66. jemu się nie da :D

    OdpowiedzUsuń
  67. ciągle to robię.przynajmniej takie mam wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  68. nie wiem, jak bardzo masz rację.

    OdpowiedzUsuń
  69. to jakiś punkt, żebym miała na co czekać.ciągle się to zmienia. przybliżyłam nawet datę do ferii. ale ja myślę, że on wie.religia:On: A Aneta wie?An.: Wiem.Jego spojrzenie na mnie.On: Więc dlaczego mi nie powiesz? - pyta, a ja nie wiem, co powiedzieć.An.: Bo jesteś niedojrzały i nie zrozumiesz. I lepiej będzie jak poczekacie na koniec szkoły. Jego spojrzenie było takie... wymowne, inne.

    OdpowiedzUsuń
  70. Wszystko się da :D

    OdpowiedzUsuń
  71. każde?nawet te najbardziej niemożliwe?

    OdpowiedzUsuń
  72. ja już nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  73. ja tez nie ;) ale to magia, wiesz?

    OdpowiedzUsuń
  74. skoro tak twierdzisz :D

    OdpowiedzUsuń
  75. chcę by wiedział. :(

    OdpowiedzUsuń
  76. daj mu wyraźny znak moze chociaz? jakos to z siebie musisz uwolnic

    OdpowiedzUsuń
  77. jak się daje takie znaki? nawet mój pan od ang zauważył coś. ostatnio powiedział mi:Ilona, przestać Ty kręcić z tym D., bo się tak kręcisz i nic nie robisz!

    OdpowiedzUsuń
  78. usmiech spojrzenia gadanie. jak go soba zauroczysz to Ci sie nie oprze, bo sliczna jestes dziewczyna, a ze inteligentna to nie musze chyba mowic :)

    OdpowiedzUsuń
  79. uśmiecham się do Niego ciągle, nawet kiedy mam zły humor. dzisiaj np. byłam okropnie smutna i kiedy spojrzał na mnie, i zapytał 'co się stało?', najpierw się uśmiechnęłam do niego, wesoło, nie smutno, a potem mu odpowiedziałam.siedzimy na 10 lekcjach, od poniedziałku na 12. potrafimy przegadać całą lekcję, potem przerwy, a potem obowiązkowo na gg.uzależniłam się od Niego.on ode mnie też.myślisz, że powinnam mu powiedzieć? kiedy...?

    OdpowiedzUsuń
  80. spontaniczna__7 stycznia 2010 11:59

    rzeczy niemożliwych nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  81. moze on tez cos czuje tylko jest nieśmiały? bo wiesz faceci rzadko az tak uzalezniaja sie od przyjaciolek...mysle ze sama poczujesz ze wlasnie nadeszla 'ta' chwila

    OdpowiedzUsuń
  82. nienawidzę czasami moich emocji

    OdpowiedzUsuń
  83. a może zawsze?:D a tyś jest na tym zdjeciu glównym?:Dz tej trójcy?:D

    OdpowiedzUsuń
  84. No tak, racja. Ale może darzycie się podobnymi uczuciami i wtedy ta ograniczona widoczność może stanowić problem. :)

    OdpowiedzUsuń
  85. Czuję się teraz tak jak Ty... tylko że ja nie kocham Go i dobrze, nie zniosłabym bólu odrzucenia, a tak to mogę się zgodzić na czekanie, bo przecież uczucia przychodzą z czasem może do Niego też przyjdą..Skarbie, to półtora roku! Przez ten czas może się wszystko zmienić... a co jak Ci Go ktoś zabierze?:*

    OdpowiedzUsuń
  86. Kobieto, zaskakujesz mnie, na dodatek jesteś polecana. Rany, rany, rany ! Nie ograniam świata. Nie doczekałabym czerwca na Twoim miejscu. <3 [to-on]

    OdpowiedzUsuń
  87. Ja postanowiłam w tym roku nauczyć się oprócz tej odwagi i chęci spełnienia niemożliwości - cierpliwości. Ona jest bardzo ważna, prawda? Juz nie chcę niczego przyśpieszać. Chcę łapać radość z takich właśnie przelotnych uśmiechów, chcę dotykać słów i cieszyć się życiem. Tak po prostu. Czego i tobie kochana życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  88. nie wiem, czemu, ale chciałabym Cię uszczęśliwić i mu o wszystkimi powiedzieć. i sprawić, żeby się udało.

    OdpowiedzUsuń
  89. jeszcze jakieś pytania?

    OdpowiedzUsuń
  90. jestem marzycielką, ale w to, doprawdy, nie wierzę.

    OdpowiedzUsuń
  91. pierwsza od lewej :P może i zawsze. :Pnie wierzę w słowo 'zawsze' i 'kiedyś' :D

    OdpowiedzUsuń
  92. bardzo podobnie zachowuje się w stosunku do drugiej bliskiej dziewczyny... mam mętlik w głowie.szepczę te dwa słowa milion razy w ciągu minuty.naprawdę nie wiem, co robić, myśleć, czuć.

    OdpowiedzUsuń
  93. oooch... nie wiem, co powiedzieć.wszystko się uda, jeśli mimo wszystko zrozumie. i będzie tak, jak dawniej. pewnego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  94. niektóre osoby wybiły mi ten pomysł z głowy. on już wie, że prawdę pozna wcześniej.nie wiem tylko kiedy?od trzech dni po wyjściu ze szkoły mam ochotę nie mówić mu nic.ból odrzucenia jest chyba najgorszy.

    OdpowiedzUsuń
  95. czymże Cię zaskakuję? :Pja też nie doczekam. :P jeszcze niedawno myślałam, że dam radę, ale coraz głośniej mi się słowa na usta cisną. :] zbuntowały się.

    OdpowiedzUsuń
  96. spontaniczna__8 stycznia 2010 13:25

    no jasne ;)

    OdpowiedzUsuń
  97. nim_fomanka@onet.eu8 stycznia 2010 13:30

    Wierzysz, że spełni pragnienia i marzenia ?

    OdpowiedzUsuń
  98. spontaniczna__8 stycznia 2010 13:44

    i bardzo dobrze. wiara czyni cuda :) :*

    OdpowiedzUsuń
  99. Czasami lepiej przystopować i nie odzywać się przez kilka dni, wtedy uczucie słabnie i daje radę się wytrzymać, do czasu aż znowu zacznie się coś niebezpiecznego dziać.

    OdpowiedzUsuń
  100. cierpliwością mogłabym się podzielić z połową ludzkości. :)

    OdpowiedzUsuń
  101. A duże dziewczynki mają kilka, ale poważnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  102. pragnę tylko jednego cudu :P

    OdpowiedzUsuń
  103. no albo mu chcesz powiedzieć albo nie, musisz zdecydować..

    OdpowiedzUsuń
  104. dzisiaj D.K. mi powiedział:Ty nie potrafisz milczeć. Ty ciągle gadasz!to mu udowodniłam, że tak nie jest. położyłam między nas moją dumę i ignorowałam go, kiedy coś do mnie mówił. nawet kiedy ciągle mi powtarzał, że źle się czuje.

    OdpowiedzUsuń
  105. chcę. chcę. chcę.ale się boję. że nie zrozumie. że naprawdę nie dojrzał do tego - słowa mojej kol.

    OdpowiedzUsuń
  106. I dobrze! Udowodniłaś mi w tym momencie ze Cię jeszcze nie do końca dobrze zna;P

    OdpowiedzUsuń
  107. a jak! :Dmam jeszcze kilka tajemnic, które mógłby poznać. :D ale naprawdę, olałam go, chociaż normalnie non stop gadamy.

    OdpowiedzUsuń
  108. obyśmy miały rację. :)

    OdpowiedzUsuń
  109. ~zminimalizowana8 stycznia 2010 14:28

    masz rację! Piep.rzyć!

    OdpowiedzUsuń
  110. Ty go znasz lepiej ode mnieale wydaje mi sie ze swoja dycezje powinnas podjac na podstawie tego jak go znasz a nie cudzych sugestii

    OdpowiedzUsuń
  111. ja zawsze mam rację :D

    OdpowiedzUsuń
  112. Zauważyłam ostatnio, że bardziej od rozmów z dziewczynami wolę te czasami durne z chłopakami xd

    OdpowiedzUsuń
  113. wiesz, że ja też? :Dmężczyźni górą! :D

    OdpowiedzUsuń
  114. czuję, że powinnam.czuję to tak wyraźnie, jak tę miłość.

    OdpowiedzUsuń
  115. ~Zminimalizowana8 stycznia 2010 14:41

    w ogóle ważne by być w ukochanym składzie jak te tam wyżej ;D a Ty czemuś taka smutna? ;>

    OdpowiedzUsuń
  116. ja bym powiedziala gdybym widziala ze jest szansa ze on tez

    OdpowiedzUsuń
  117. a jeśli nie ma takiej szansy?jeśli ja jej nie czuję?

    OdpowiedzUsuń
  118. ~Zminimalizowana8 stycznia 2010 14:46

    hmm, no może i nie ;D

    OdpowiedzUsuń
  119. a jak jeszcze zaczną rozkminiać jakiś temat, to można paść ze śmiechu xD górą górą! ;D

    OdpowiedzUsuń
  120. czasem są tacy... słodcy :d

    OdpowiedzUsuń
  121. ~Zminimalizowana8 stycznia 2010 15:00

    Twoje koleżanki są szczęśliwsze :D

    OdpowiedzUsuń
  122. kuzynki i przyjaciółki zarazem. :)

    OdpowiedzUsuń
  123. ~Zminimalizowana8 stycznia 2010 15:05

    o proszę jak miło ;)

    OdpowiedzUsuń
  124. tak, witaj w nowym roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  125. i czasami czuli i delikatni;)

    OdpowiedzUsuń
  126. a na pewno nie czujesz?

    OdpowiedzUsuń
  127. nie. :)jestem pełna sprzeczności.

    OdpowiedzUsuń
  128. Dlaczego nie potrafię uwierzyc w taką wróżkę? Pomóż.Pozdrawiam i przepraszam za nieobecnośc [ brudna-prawda]Ps. tamten fragment, który ci się spodobał, o Maturzyście, jest twój. To dla mnie zaszczyt ;)

    OdpowiedzUsuń
  129. było jedno i niech an tym jednym pozostanie ;p

    OdpowiedzUsuń
  130. ogólnie ich charakter zależy od pogody;P

    OdpowiedzUsuń
  131. włąśnie tak myślałam^^ masz takie zadumane spojrzenie::D

    OdpowiedzUsuń
  132. spontaniczna__9 stycznia 2010 03:30

    to tym bardziej ;d

    OdpowiedzUsuń
  133. o to tak jak ja, paradoks wielki ;p

    OdpowiedzUsuń
  134. tusss098@onet.pl9 stycznia 2010 07:32

    Wybacz, że ośmielam się do Ciebie pisać nie czytając poprzednich tekstów, ale zafascynowało mnie to co piszesz. To jest poprostu piękne. Dla mnie to nie są tylko słowa. A poza tym... Lubie czuć jak śniego rozpuszcza się na moim języku :) http://lamignonne.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  135. jesteś masochistką, wiesz?

    OdpowiedzUsuń
  136. Swoją umiejętnością pisania. Potrzebujesz duuużo siły.

    OdpowiedzUsuń
  137. czasem naprawdę lepiej odstawić złudzenia i marzenia na bok, nawet jeśli mają szansę się spełnić.zawsze lepiej być pozytywnie zaskoczoną niż pozostać z niedokończonymi marzeniami.

    OdpowiedzUsuń
  138. a ja taaaaak uwielbiam pytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  139. zadumane?w życiu bym nie powiedziała :P

    OdpowiedzUsuń
  140. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 07:48

    ciężkie życie ;D

    OdpowiedzUsuń
  141. ale niech tak zostanie. :P ma to swój urok ;]

    OdpowiedzUsuń
  142. powiem, czy się spełni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  143. odrobinkę.ale źle mi z tym, więc za trzy tygodnie moje serce będzie mogło bić mi głośne brawa...za trzy tygodnie coś we mnie pęknie. wypowiem uczucie, które jest we mnie.trzymaj za mnie kciuki już dzisiaj. bo ja już dzisiaj modliłam się, by nie zabrakło mi odwagi.

    OdpowiedzUsuń
  144. nie zauważyłam. :pdzisiaj kuzyn mi powiedział, że w zimę org. obumiera i mamy złe humory :d

    OdpowiedzUsuń
  145. tak, ostatnio strasznie jej mało we mnie.

    OdpowiedzUsuń
  146. jakiś tam ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  147. może wyrosłaś po prostu.nie przepraszaj. ;*dziękuję bardzo. <3 zaszczyt?

    OdpowiedzUsuń
  148. jakoś to przeżyję. :P

    OdpowiedzUsuń
  149. A mogę zapytać, kto wpadł na pomysł, by w czerwcu 2011 przeprowadzić poważna rozmowę na temat Waszych uczuć? Jak w ogóle do tego doszło?

    OdpowiedzUsuń
  150. to miała być rozmowa polegająca na tym, by odpowiedzieć sobie na każde pytanie. każde, bez wyjątku. nawet na te, na które nie chcemy odpowiedzieć teraz.datę wymyśliłam ja. ogólnie bardzo dużo ze sobą rozmawiamy (najwięcej ze wszystkich osób świata, które znam i z którymi rozmawiam). I kiedyś zapytał o coś, a ja odpowiedziałam, że "powiem mu kiedyś". Zapytał kiedy będzie to kiedyś... I tak jakoś poszło. Adres bloga ma dostać w 2011. :)o uczuciach mogę powiedzieć mu już w te ferie. lepiej dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  151. i niech ciągle ma. :)

    OdpowiedzUsuń
  152. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 10:45

    ha ha ;D no mówię Ci ;D

    OdpowiedzUsuń
  153. mam wrażenie, że jesteśmy nienormalne :P

    OdpowiedzUsuń
  154. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 10:53

    a skądże xD

    OdpowiedzUsuń
  155. no wiesz, mi D.K co najmniej raz dziennie mówi, że jestem nienormalna. :Dale ja się czuję z tym dobrze. :P nie ma się czego wstydzić. ;*

    OdpowiedzUsuń
  156. pewnie, że tak. śliczny szablon :)

    OdpowiedzUsuń
  157. ooooch, dziękuję bardzo. :)

    OdpowiedzUsuń
  158. bardzo piekny ;*

    OdpowiedzUsuń
  159. taaaaaaaaaak bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  160. uuu, to baardzo faktycznie :P

    OdpowiedzUsuń
  161. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 12:24

    ha ;) no to można to uznać jako komplement ;)

    OdpowiedzUsuń
  162. oczywiście, że komplement;pnp. ja nie umiałabym być normalna :D

    OdpowiedzUsuń
  163. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 12:41

    ja też nie ;) chociaż ostatnio moje senne oczy wygrywają ;D

    OdpowiedzUsuń
  164. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 12:50

    jak mi się spać chcę, to zachowuję się normalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  165. ooo, ja chyba też. :pale gorzej jak minie godzina mojego snu i są przy mnie jakieś osoby, nie daj Boże śpiące! - zapomnij o śnie, kochanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  166. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 13:02

    no ja w sylwestra ciągle gadałam mojej koleżance za uchem, która chyba miała ochotę na sen xD

    OdpowiedzUsuń
  167. ja w wakacje śpiewałam moim girls i niechcący je biłam, gdy one prawie zasypiały :D

    OdpowiedzUsuń
  168. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 13:07

    haha ;D to my razem byśmy się wyszalały ;p

    OdpowiedzUsuń
  169. nie bo gdyby mi się zachciało spać, to Ty byś szalała. :D i na odwrót. :P

    OdpowiedzUsuń
  170. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 13:13

    ale nam by się nie zachciewało ;p

    OdpowiedzUsuń
  171. więc tak to działa ;D

    OdpowiedzUsuń
  172. ~Zminimalizowana10 stycznia 2010 13:20

    no właśnie tak ;D

    OdpowiedzUsuń
  173. Poproś Boga o więcej.

    OdpowiedzUsuń
  174. proszę, ale ostatnio nie jestem dobra...

    OdpowiedzUsuń
  175. przez te trzy tygodnie będę trzymać kciuki <3. a spróbuj tylko się wycofać!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz