Taniec dwóch dusz.

inside out.

(zakochałam się w teledysku)


 Chciałabym zatańczyć z Tobą o wschodzie słów. Otulić się brzmieniem głosu i rozkoszować muzyką wybijaną przez serce. Połączyć stęsknione dłonie i rozkojarzone spojrzenia. Mam w Tobie źródło inspiracji i skarbnicę uczuć. I nadzieję na każdy nowy dzień. W konturach Twoich myśli ukryłam swoje tęczówki, w opuszkach palców zamknęłam linię bioder i miękki dotyk skóry. W spojrzeniu odbicie całej mnie, byś pamiętał zawsze.

 Zapamiętuję oddechem smak Twoich ust, dotyk i pragnienia wypowiedziane na dnie błękitu otaczającego źrenice. Sercem wybijam sekundy głośniejsze od wskazówek zegara leniwie otaczających śnieżnobiałą tarczę. Ubieram się w dreszcz. Zakładam przez głowę miłość i czuję, że przenika mnie na wskroś. Otula całe ciało i już wiem, że nic nie jest w stanie odciągnąć moich myśli od Ciebie. To przyjemne uzależnienie, nawyk wpisany w moją codzienność.

 Atramentem krwi pomieszanej z drobinkami tęsknoty zapisałam na naszej duszy historię poznania. Opowieść o zakochaniu, które zaczarowało dwie oddzielne osobowości spragnione swojej obecności. Czytajmy ją przed snem, by śnić najpiękniejsze sny o naszej przyszłości.


Komentarze

  1. pragnę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. pam pa ram, sielankowo :). pozytywnie, romantycznie, słodko i miło ;d.

    OdpowiedzUsuń
  3. dzień po dniu będę zostawiała wam nasz ślad. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale pierwsze starcia za nami :P D;D

    OdpowiedzUsuń
  5. aż chce sie zakochać kiedy się to czyta:)

    OdpowiedzUsuń
  6. wasza opowieść jest piękna, tańczcie, tańczcie, tańczcie...

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Zminimalizowana21 maja 2010 14:15

    wybacz, nie doczytałam do końca ;) ale miłość jest piękną chwilą

    OdpowiedzUsuń
  8. zakochaj się, zakochaj :)

    OdpowiedzUsuń
  9. do końca życia. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wybaczam! :Dkochankom wybacza się wszystko. :*ano jest.

    OdpowiedzUsuń
  11. wolę czasem pozazdrościć tylko;p

    OdpowiedzUsuń
  12. nie pokazuj języka, bo Ci krowa nasika! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ~Zminimalizowana21 maja 2010 14:58

    jakoś tak, uraz mam ;p oby dłużej się Tobie trafiło, niż chwilę.

    OdpowiedzUsuń
  14. natalia_____21 maja 2010 15:02

    uwielbiam czytać o Waszym uczuciu. aż mnie w środku rozgrzewa (:

    OdpowiedzUsuń
  15. ejj.. ja sie boję krów

    OdpowiedzUsuń
  16. jesteśmy lepsi niż gorąca herbata :D

    OdpowiedzUsuń
  17. ~Zminimalizowana21 maja 2010 15:10

    no kto jak kto, ale moja kochanka musi być szczęśliwa;D

    OdpowiedzUsuń
  18. co do jednej;pdo oprócz tej z czekolady

    OdpowiedzUsuń
  19. tak to działa:D

    OdpowiedzUsuń
  20. ale wszystkie krowy poza Milką są złe!

    OdpowiedzUsuń
  21. ~Zminimalizowana21 maja 2010 15:41

    i niech sie nie psuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. A taniec daje sercu uśmiech

    OdpowiedzUsuń
  23. no ja myślę :D

    OdpowiedzUsuń
  24. nawet osobie, która tańczyć nie lubi. :) chociaż - zależy z kim. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ~Zminimalizowana21 maja 2010 15:50

    świetnie! ;d

    OdpowiedzUsuń
  26. ona jest fajna, bo jest fioletowa:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miłość ubiera się w tak piękne słowa, że zachwyca:*

    OdpowiedzUsuń
  28. dzień po dniu będę przesyłała Ci małe uśmiechy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Najpiękniejsze uczucie, jakie istnieje... ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. natalia_____22 maja 2010 05:49

    i gorąca czekolada! :D

    OdpowiedzUsuń
  31. ~niewidzialna22 maja 2010 06:05

    wyślij mi w butelce garstkę słów swoich

    OdpowiedzUsuń
  32. ~antynomiczna22 maja 2010 11:14

    On jest jak narkotyk, czyż nie?

    OdpowiedzUsuń
  33. Ty romantyczko mała ;) Fajnie słońce, że ci się układa z nim. Oby jak najdłużej. Moze tak "Forever"?

    OdpowiedzUsuń
  34. ~ja po prostu22 maja 2010 11:58

    Ja nawet jak kocham, to chyba nie potrafię tak pięknie o tym pisać.

    OdpowiedzUsuń
  35. to włączam muzykę nastrojową i oddajcie sie sobie;D

    OdpowiedzUsuń
  36. już za kilka dni. :)

    OdpowiedzUsuń
  37. oj, i żadnych uwag dodatkowych? :)dziękuję Ci, Panie J. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. nie pogardzę. :)On także nie.

    OdpowiedzUsuń
  39. wzajemnie się uzależniamy.ale jest. :)

    OdpowiedzUsuń
  40. doczepię wstążeczkę z uczuciem i pięknym nadrukiem - dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  41. wytęsknionych wyczekanych:))

    OdpowiedzUsuń
  42. łącznie z prawdziwą przyjaźnią :) ale i tam jest miłość.

    OdpowiedzUsuń
  43. i przy okazji doprowadza serce do obłędu. :)

    OdpowiedzUsuń
  44. ojjj! :D kocham g. czekoladę. :D ale - jeeeeesteśmy. :)

    OdpowiedzUsuń
  45. zabiłam ćmę! a grzecznie, kartką, próbowałam jej wytłumaczyć, że jej miejsce jest za oknem. nie posłuchała.

    OdpowiedzUsuń
  46. Tego nie wzięłam pod uwagę :D

    OdpowiedzUsuń
  47. a jak! :Dale maaałe. :D

    OdpowiedzUsuń
  48. z dodatkiem dołeczków? :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Czarujesz nas. i przesładzasz.[to-on]

    OdpowiedzUsuń
  50. natalia_____22 maja 2010 16:13

    to Wy przyczyniacie się do globalnego ocieplenia! ja wiedziałam! :D:D

    OdpowiedzUsuń
  51. jeśli tylko chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
  52. ach i och xD rozpłynąc się;p

    OdpowiedzUsuń
  53. ~niewidzialna23 maja 2010 03:19

    rozpieszczasz moje zmysły

    OdpowiedzUsuń
  54. a to jest najistotniejszy szczegół:P

    OdpowiedzUsuń
  55. ~antynomiczna23 maja 2010 05:00

    Cudnie.To uzależnienie jest lepsze od jakichkolwiek innych.

    OdpowiedzUsuń
  56. w tych promieniach słońca. :D dosłownie się rozpływam. :D

    OdpowiedzUsuń
  57. teraz już wiem. :D

    OdpowiedzUsuń
  58. z rozkoszą serca to robię. :)

    OdpowiedzUsuń
  59. wyrażam uczucie.

    OdpowiedzUsuń
  60. idzie w parze z pisaniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  61. dobrze, że Cię uświadomiłam:D

    OdpowiedzUsuń
  62. ~antynomiczna23 maja 2010 05:47

    Aaaa.Ma się rozumieć...:)

    OdpowiedzUsuń
  63. A no właśnie :-)Myślę o Tobie ostatnio... w takim sensie, że na tym blogu padło już wiele słów o miłości, tej niespełnionej, tej nie zawsze szczęśliwej, o tęsknocie. A teraz masz Adriana i mnie to jakoś napełnia takimi pozytywnymi uczuciami.

    OdpowiedzUsuń
  64. darmowe korepetycje. :)

    OdpowiedzUsuń
  65. no. :Dbo prawda jest taka, że naprawdę kocham o nim pisać. wtedy czuję jego obecność, nawet gdy jest daleko.

    OdpowiedzUsuń
  66. bardzo dużo o tym myślę, wiesz? i o tych słowach: "zmusil Cie, nie wiem czy bardziej swoją obecnością, czy swoim odejściem, do bycia silniejsza moze to wlasnie byl powod dla ktorego musial się pojawić w Twoim zyciu moze wlasnie dzięki temu, bardzo pośrednio, uczynił Twoje życie szczęsliwszym". myślę, że potrzebne mi były te wszystkie miłości.. małe zauroczenie, duże zachwyty, by docenić Adriana mocniej. by cieszyć się w pełni. i być w pełni.

    OdpowiedzUsuń
  67. zapłacisz w naturze;p

    OdpowiedzUsuń
  68. I oby tak tańczyć można było przez całe życie...Prawda?(magiczny-wachlarz)

    OdpowiedzUsuń
  69. A nie chciałabyś go zachować dla siebie ?

    OdpowiedzUsuń
  70. ~Zminimalizowana23 maja 2010 08:53

    tez zawsze zabijam... ;/

    OdpowiedzUsuń
  71. gdzież! podrzucę Ci mężczyznę :D

    OdpowiedzUsuń
  72. ja zapłaciłam tym, że moje sfatygowane głośniki przestały chodzić i musiałam znowu majstrować, żeby zadziałały. :)

    OdpowiedzUsuń
  73. zostawiam dla siebie to, co najpiękniejsze. uwielbiam o nim pisać.

    OdpowiedzUsuń
  74. odwzajemniam i przygryzam wargę. :)

    OdpowiedzUsuń
  75. tylko żeby był przystojny;p

    OdpowiedzUsuń
  76. jak sobie życzysz. :D

    OdpowiedzUsuń
  77. natalia_____23 maja 2010 13:02

    jak Was ekolodzy złapią w swoje ręce... oj, lepiej uciekajcie :D

    OdpowiedzUsuń
  78. Widzę, że romantyczność Cię nie opuściła. :) Nie wiem kiedy wrócę do pisania, nie chcę nic obiecywać ;]

    OdpowiedzUsuń
  79. schowamy się w krzakach! ;D

    OdpowiedzUsuń
  80. wzrosła! :Dale cieszę się, że się pokazałaś.

    OdpowiedzUsuń
  81. Ale nie zostawiasz Go dla siebie, tylko rozdajesz Go nam..

    OdpowiedzUsuń
  82. natalia_____23 maja 2010 13:42

    odradzam, tam są kleszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  83. Adrian mnie obroni! :D

    OdpowiedzUsuń
  84. ~antynomiczna23 maja 2010 14:38

    Pięknie...Ejj, też bym tak chciała...

    OdpowiedzUsuń
  85. A co to za słowa?Ja też myślę, że wszystkie te doświadczenia były potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  86. najlepiej tego z którym mam jutro randkę;d

    OdpowiedzUsuń
  87. masz to jak w banku! :)

    OdpowiedzUsuń
  88. a próbowałaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  89. Wam daję jedną tysięczną tego, co mi daje.

    OdpowiedzUsuń
  90. ~Zminimalizowana24 maja 2010 12:00

    moje też czasami niedomagają.

    OdpowiedzUsuń
  91. ~Zminimalizowana24 maja 2010 12:15

    ruszam kabelkiem ;p

    OdpowiedzUsuń
  92. ~niewidzialna24 maja 2010 13:26

    slodycz na mym sercu jest ;>

    OdpowiedzUsuń
  93. ~Zminimalizowana24 maja 2010 13:39

    no co? :D

    OdpowiedzUsuń
  94. jakie to piękne......

    OdpowiedzUsuń
  95. trzymam za słowo:)

    OdpowiedzUsuń
  96. trafia kosa na kamień. :)

    OdpowiedzUsuń
  97. komicznie to zabrzmiało :D

    OdpowiedzUsuń
  98. ~Zminimalizowana25 maja 2010 09:13

    czyli mój humor nie jest do końca czarny? ;D

    OdpowiedzUsuń
  99. ~Kontrastowa25 maja 2010 09:45

    Przydałby mi się ktoś taki.

    OdpowiedzUsuń
  100. trzeba szukać albo czekać.

    OdpowiedzUsuń
  101. Odrazu nasuwa mi się myśl, że Miłość jest narkotykiem naprawdę, nie tylko w przenośni. Tak, Fakt ... To tak jakbyśmy Kochali jedno ubranie, i tylko je ciągle zakładali. Prawie tak ubieramy się w uczucia do wybranka.Tylko w nie. Czuję nutkę niebezpieczeństwa. Pozdrawiam. [nocny-deszcz.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  102. jak słodko. nic, tylko się rozpłynąć.:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz