Gówniana prawda.
Nachodzą mnie czasem takie chwile, kiedy świat staje w miejscu. Serce nagle przestaje bić, a wzrok wbity jest tępo w jeden punkt. Nie dostrzegam wtedy nic. Nic też nie dociera do mnie. Może na chwilę przestaję żyć? Może w tych głupich chwilach jestem poza rzeczywistością? Na zachwianej linii.
Wszystko wydaje się takie bezsensowne, niepotrzebne. Każde uderzenie serca, które jest niezależne od mojej woli - męczy. Nagle nie mam siły oddychać. Duszę się w sobie, krzyczę bezgłośnie. Szukam, ale nie umiem znaleźć. Kilka dłoni wyciągniętych w moją stronę...
Nie ma nic.
Nie lubię takich dni - zupełnie jak wczoraj.
Zapalona lampka, którą leżąc zakryłam ugiętą nogą w kolanie. W uszy włożone słuchawki, muzyka pod głoszona na full. Wzrok wbity w sufit, jak w ekran telewizora. Obserwowałam scenę z przeszłości. Właściwie z moich marzeń, w które wierzyłam kiedyś.
Zatrzymałam się. Nie umiałam zebrać myśli, ani wyrazić słowem uczuć. Nie umiałam złapać jednej myśli i na niej się skoncentrować.
Grunt pod moimi stopami, osunął się.
Geografia.
Jak złapać haust powietrza, kiedy ktoś trzyma twoją głowę pod wodą?
Jak złapać czyjąś dłoń, kiedy obraz ci się rozmazuje przez łzy?
Jak? Jak? Jak?
Musiałam wyrzucić to z siebie.
Przekroczyć otchłań złych myśli.
Nie jest dobrze.
Boję się Świąt.
Sylwestra jeszcze bardziej.
"Przecież nie tak miało być..."
"Wiesz, lubię wieczory Lubię się schować na jakiś czas I jakoś tak, nienaturalnie Trochę przesadnie, pobyć sam Wejść na drzewo i patrzeć w niebo Tak zwyczajnie, tylko że Tutaj też wiem kolejny raz Nie mam szans być kim chcę "ta piosenka zniszczyła mi życie, ale znam przypadki które się nią wyleczyły :) chasingcars.blog.onet.pl.ps. - jak czujesz że gorzej być nie może, może być tylko lepiej ;] pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak uwierzysz że będzie dobrze, to tak będzie. [two-million-ways]
OdpowiedzUsuńsamo wypisanie się:), sprawia, że kamień w sercu pwooli opada.
OdpowiedzUsuńwierzę w to...
OdpowiedzUsuńZdajesz sobie z tego sprawę, że gorzej już nie będzie?
OdpowiedzUsuńgdybym tak obejrzała dni z każdej strony... nie, nie może być gorzej.ale wiesz co? jade do fryzjera - i cholera jasna poprawię sobie humor. Jak nie - niech skonam. :P
OdpowiedzUsuńNajgosze są takie chwile, nic wtedy nie idzie, bo nic nie było po naszej myśli. Ale .. jeśli uwierzysz że się ułoży to ta siła nadzieii da radę, poza tym święta przynoszą miłe rozczarowania więc oby i u Ciebie tak było!:) a swoją drogą to ładne zmiany na blogu ;* jest tak radośnie, więc niech i u Ciebie tak będzie.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście czasami przychodzą takie chwile... Ale, pewnie to głupie, lubie je trochę. Potem jest jakby lżej, coś przemknęło przez głowe, przez serce, teraz choć na chwilę ukryło się i dało mi spokój.Nie tak miało być.. trzeba wierzyć, że będzie lepiej niż miało być...
OdpowiedzUsuńCzytając, odczułam to co Ty. Przypomniało mi się kiedy ja się czuję podobnie ;/ Czemu się boisz Świąt? Tej magii, ciepłych spojrzeń....
OdpowiedzUsuńTeż często mam takie dni.
OdpowiedzUsuńPo gorszym następuje lepsze. Sama nie wiem czy w to wierzę, gdy jest źle, nie myślę, że może być lepiej, ale zawsze to następuje. Jakaś taka ulga, spokój. Trzeba to w sobie wyćwiczyć, może wtedy będzie łatwiej. Zamknij drzwi przeszłości, to już nieważne ;**
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że ten strach to tylko takie o... ;) potrzebna mi była zmiana. :P ostatnio wiele tego w moim życiu ;-) włosy, aparat na zębach :D podejście do tego wszystkiego. Ja sama.
OdpowiedzUsuń"trzeba wierzyć, że będzie lepiej niż miało być" - chyba to będzie moje motto na przyszłe dni ;* dziękuję.
OdpowiedzUsuńmoże one rzeczywiście są potrzebne?
OdpowiedzUsuńnaprawdę trzeba wierzyć :) pomaga :*
OdpowiedzUsuńłatwo powiedzieć - zamknij. trudno spełnić. ;) zostawię uchylome delikatnie, dobrze?
OdpowiedzUsuńniekiedy nawet trudno w to uwierzyć. ;)ale zmieniłam fryzurę i mam lepszy humor. powinnam się uczyć, ale zaraz idę spać. Poprawię w innym terminie.
OdpowiedzUsuńDzięki takim dniom mamy kontrast dla dni radosnych.Porównanie.Docenienie.
OdpowiedzUsuńbo wtedy wspomnienia jakoś tak rozprzestrzeniają się w sercu.ale to minie, kiedy usiądę do Stołu z Najbliższymi... musi minąć.
OdpowiedzUsuńDocenienie... tak, to chyba przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńZmiana fryzury zawsze dobrze wpływa :)Poprawa nie ucieknie. Dziś moja mama: ,,Dziecko, wrzuć na luz, bo mi się wykończysz w tej szkole!". No a mamy słuchać trzeba :D
OdpowiedzUsuńNo chyba, że te złe dni trwają naprawdę długo, bezprzerwy.Wtedy jest coś nie tak.
OdpowiedzUsuńWiara czyni cuda.
OdpowiedzUsuńTak, żeby miłe wspomnienia mogły przemykać ;))
OdpowiedzUsuńjak tak mówi, znaczy, że ma rację. ;*owszem, nie ucieknie. a szkoda ;-]
OdpowiedzUsuńpodobno tak... wierzysz w to?
OdpowiedzUsuńkażde przegięcie jest niebezpieczne.
OdpowiedzUsuńzrobię tak. ;*chyba zamontuję na blogu tabliczkę z cytatami z Waszych komentarzy, które wpadły mi w oko ;) i zapadły w sercu.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) A dużo masz takich?
OdpowiedzUsuńhym .. i co by Ci tu napisać .. cholera , nie umiem pocieszać . a geografii nie lubię . [to-on]
OdpowiedzUsuńCałe szczęscie, ze mi jutro geografia przepada ;P
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze:) takie zmiany są bardzo dobre:)
OdpowiedzUsuńKażde.
OdpowiedzUsuńU mnie duży talerz spaghetti pomaga.
OdpowiedzUsuńNie wiem.Przypomniała mi się przerwa - "Nie wierz w cuda"To chyba jest zbyt skomplikowane. Jednak myślę, że wiara pomaga w wytrwaniu w celach, marzeniach, przez co mogą się dokonać, czasami pomyślimy, że to jest właśnie ten cud. Nie da się chyba być pewnym czegoś w 100%? Czy ja po prostu odnoszę czasami takie wrażenie?
OdpowiedzUsuńeee tam :P Zanim bym go zrobiła, to wkurzyłabym się jeszcze nardziej ;-)
OdpowiedzUsuńzgadzam się. ;) kiedy coś się dzieje - nie ma nudy i my sami nie mamy wrażenie, że w miejscu stoimy.
OdpowiedzUsuńA mnie robienie uspakaja xD
OdpowiedzUsuńA można się jakoś przed tym bronić...?
OdpowiedzUsuńlubisz gotować?;>
OdpowiedzUsuńoj, na pewno ;) musiałabym jeszcze raz przeczytać wszystko.I szczerze przyznam, że inspiracją do tego, był Twój komentarz ;-]
OdpowiedzUsuńjuż dobrze ;*ja też nie;D
OdpowiedzUsuńAle tylko spaghetti xD
OdpowiedzUsuńo, a ja dzisiaj nie miałam :P i przyszedł ksiądz na zastępstwo i śpiewaliśmy koedy ;D a on grał na gitarze. łaaaa! ;D
OdpowiedzUsuńnie, nie można być niczego pewnym w 100%. Los lubi figle nam 'płatać' czy coś takiego.
OdpowiedzUsuńłahaha! ;Dwiem do kogo muszę przyjść jak zachce mi się spaghetti ;p
OdpowiedzUsuńNie widzę problemu xD
OdpowiedzUsuńnie wątpię. :P jak będziesz robiła - to pisz ;D
OdpowiedzUsuńMój? O, to mnie zaskoczyłaś :P Chyba pierwszy raz jestem czyjąś inspiracją ;D ;*
OdpowiedzUsuńmhm, coś w tym jest :) zawsze gdy jest źle ludzi zaczynaja robić zmiany, "przemeblowują" życie i to wychodzi na dobre :)
OdpowiedzUsuńHm...Nie przeginać? xD
OdpowiedzUsuńPrzychodzą czasem takie dni, ale powiem Ci że sa momenty, ze ja je nawet lubię.Takie chwile dla siebie ...Pozdrawiam[whats-up]
OdpowiedzUsuńCo sobotę robię xD
OdpowiedzUsuńNie za bardzo złośliwy ten los?
OdpowiedzUsuńi jeszcze Ci się nie znudziło? ;D
OdpowiedzUsuńnie zawsze wszystko układa się pomyślnie :P niektóre zmiany mają to do siebie, że potem jest jeszcze gorzej
OdpowiedzUsuńniekiedy szeroko się uśmiecha do nas.
OdpowiedzUsuńtoć dobra rada :P hehe ;-) niekiedy jesteśmy pewnie, że nie przeginamy - a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńeee, na pewno nie pierwszy ;-) pewnie inni się po prostu do tego nie przyznają. :P
OdpowiedzUsuńto muszę Ci przyznać - że wtedy jesteśmy naprawdę mocno dla siebie. takie chwile są potrzebne. mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńNie i czasami w tygodniu podjadam xD
OdpowiedzUsuńTo wtedy przydałby się nam ktoś bardzo zaufany, który by nam to uświadomił.
OdpowiedzUsuńCzasami pomimo tego że nie chcemy dopadają nas takie dni.. Ale ja wierzę, że po każdej burzy wychodzi słońce. Czego życzę z całego serca..:)
OdpowiedzUsuńTo źle, bo nie mogę im podziękować :P
OdpowiedzUsuń:)a tam, przecież oceny nie są najważniejsze w tym wszystkim, prawda? :)
OdpowiedzUsuńJa tak nawet lubię usiąść ze słuchawkami na uszach, otulona kocem.Tylko ja i moje myśli .Jest czas na analizę swojego życia ...
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, zobaczysz. Trzeba tylko wierzyć, chociaż to czasem trudne.... [wyiluzjowana]
OdpowiedzUsuńo u mnie tak słodko nie ma ;P
OdpowiedzUsuńMoże czasem tak trzeba ... Może trzeba być poza tym wszystkim ... Skupić się w sobie, nie zwracać uwagi na płynący czas i na przyspieszający świat ... Bo to przecież jest potrzebne .. :**Słonkoo, nosek do góry, bo będzie dobrze, prawda? :**[odlamki-wspomnien]
OdpowiedzUsuńJakimi fajnymi byłyby te wieczory gdyby nie nasze złe myśli...;/
OdpowiedzUsuńCzasami jakieś złe dnia są nezbędnym wstępem do radykalnej odnowy, której skutki będą pozytywne:) Pozdrawiam.M. [beznadziejnie-nadziejna]
OdpowiedzUsuńmi by sie po nocach śnił :p u mnie co sobotę przeważnie kluski kładzione ;p
OdpowiedzUsuńniekiedy nam uświadamiają a my i tak swoje.
OdpowiedzUsuńoczywiście, że nie! ;) :*
OdpowiedzUsuńo tym nie pomyślałam :P
OdpowiedzUsuńprzyjdź do mojej szkoły :P osłodzą Ci życie edakucyjne ;D
OdpowiedzUsuńTo wtedy jest to swego rodzaju...Głupota.
OdpowiedzUsuńja też - uwielbiam to uczucie wyciszenia... ;*
OdpowiedzUsuńbardzo łatwo nam powiedzieć. nie ma co.
OdpowiedzUsuńja też w to wierzę. przynajmniej się staram.
OdpowiedzUsuńja to wiem. niekiedy tylko trudno.
OdpowiedzUsuńmyślę, że tak. ;)i już jest dobrze - w szkole poprawił mi się humor, kilka stron książki, część porządków za mmną, kolędy w szkole i w tym kolumbijska, wasze komentarza. ;) i zapach świąt. i jak tu mieć zły humor? :)
OdpowiedzUsuńxD
OdpowiedzUsuńo jak się cieszę, że mi już minęły :P
OdpowiedzUsuńzgadzam się z panią w pełni ;-) wszystko ma swój sens.
OdpowiedzUsuńi szczerzy się jakby powód miała :P
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze :))Książki poprawiają nastrój, a komentarze tutaj tym bardziej :)) ;**Ciesze sie, ze lepiej :)
OdpowiedzUsuńmmm, słowa spisane mają moc! ;-)
OdpowiedzUsuńW ogóle słowa mają moc :))Tutaj szczególnie jakoś ... :)) ;**
OdpowiedzUsuńMasz coś do mnie? Hę? Idziesz na gołe klaty?xDDD
OdpowiedzUsuńcha xD
OdpowiedzUsuńjasne, że tak! damie się nie odmawia :D
OdpowiedzUsuńbuuu.
OdpowiedzUsuńnie wiem co macie w sobie, ale to jest cudowne.
OdpowiedzUsuńHah. xD
OdpowiedzUsuńto całe szczęście;)
OdpowiedzUsuńA cło to jest? xD
OdpowiedzUsuńTrzeba zebrać wszystkie siły, bo wynurzyć się.
OdpowiedzUsuńTylko niebardzo lubię jak sie rpzeciagają zbyt długo.Bo co za dużo to niezdrowo ...
OdpowiedzUsuńPrzytulam.
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie możesz! Nie możesz być taka jak ja i przez całe życie użalać się nad sobą. Nie możesz, nawet jeśli masz wszystkiego dość. Ja też, ale nie pokazuję tego absolutnie NIKOMU. Trzymaj się. ;**[she-s-a-rebel]
OdpowiedzUsuńTak. To jest niesamowite :))
OdpowiedzUsuńStarania i wiara to już coś:)
OdpowiedzUsuńtakie zwykłe kluski z mąki, mleka i jajka ;D na wodzie gotowane ;] mmm, pycha ;-)
OdpowiedzUsuńprzerwa, przerwa, przerwa! :) dwa tygodnie :) jak Ci z tą myślą?
OdpowiedzUsuńno to kiedy?:D
OdpowiedzUsuńwyjątkowo dobrze ;) nie ma życia szkolnego :P jestem tylko ja i życie prywatne! o :)Kocham te dni.a na jakim torze jest Twój pociąg z myślami? :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję.
OdpowiedzUsuńPo prostu się ogromnie cieszę :)Poza tym dziś cały dzień pada u mnie śnieg. Kocham śnieg... Narazie topnieje, ale na pewno wkrótce zostanie już na dłużej.A u Ciebie jest już szanowny Pan Śnieg?
OdpowiedzUsuńbo serce też musi sobie powiedzieć czasem 'stop'.
OdpowiedzUsuńnie, Pan Śnieg omija moje okolice. Próbuje się przedrzeć, ale deszcz mu nie pomaga. I jest tyć tyć na samochodach. Ja też kocham śnieg. Pragnę iść na sanki ;-)
OdpowiedzUsuńmyślę, że to już połowa sukcesu. Może więcej niż połowa - może to już sukces?
OdpowiedzUsuńNa święta będzie także u Ciebie, na pewno :)
OdpowiedzUsuńja po prostu Was uwielbiam! ;-)
OdpowiedzUsuńmam taką cichutką nadzieję. ;)
OdpowiedzUsuńNatychmiast. xD
OdpowiedzUsuńogromne szczęście :P dłużej bym nie wytrzymała.
OdpowiedzUsuńmuszę się jakoś przygotować. :P
OdpowiedzUsuńoj trzeba, trzeba ;-)
OdpowiedzUsuńnie pozwalam Ci. masz czerpać siłę z każdego dnia.
OdpowiedzUsuńHeh, to jakaś weselsza notka by się przydała;)
OdpowiedzUsuńZawsze można przecież też pomóc sobie wyobraźnią...
OdpowiedzUsuńGotowa? :P
OdpowiedzUsuńto nie to samo niestety.
OdpowiedzUsuńchyba czytasz w moich myślach :P
OdpowiedzUsuńchyba tak :)
OdpowiedzUsuń