Niebieskooki chłopaku!

 
  Zmieniam swoje zdanie. Niebieskie oczy są ładne. Niektóre nawet tak bardzo, że nie można się od nich oderwać. A z drugiej strony nie można w nie zbyt długo patrzeć, bo peszą.
 
  Zahipnotyzował mnie wzrok pierwszoklasisty. Inny, jakże inny. Dojrzały, prawdziwy.
  Gdy go odwzajemniłam, miałam wrażenie, że przenika przez moje brązowe tęczówki i zagląda na dno mojej duszy. Kartkuje ją i szepcze, że to za mało, że chce poznać więcej. Nawet teraz, kiedy o nim myślę, czuję skurcz. Ten dziwny skurcz, którego nie mogłam się pozbyć na niemieckim, ani kiedy stanął blisko na kolejnej przerwie.
 
  To nie był pierwszy raz,
  kiedy wydawało mi się, że próbuje rzucić na mnie urok.
 
  Coś ma to jego spojrzenie. Dużo tajemnic. Dużo chęci.



bez zakochań, zauroczeń
i tym podobnym,
proszę.




 

Komentarze

  1. spojrzenie potrafi przyprawić o zawrót głowy;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebieskie spojrzenie jest cudowne. Mam słabość do niego. Uwielbiałam kiedy wpatrywało się w moje piwne oczy, zaglądając do głębi duszy. Ale masz rację, peszą. Nie potrafiłam długo wpatrywać się w te niebieskie tęczówki i odgadywać ich. Peszyły mnie, ale również przyciągały. Były cudowne i w sumie nadal są, ale już nie moje. ( : <3.

    OdpowiedzUsuń
  3. ..a ja wolę brązowe u mojego Bartka. Mogłabym się w nich utopic a i tak uważałabym, że są piękne. Hipnotyzuja.A moze jednak z zakochaniem i tym podobnymi Ilono ma to cos wspolnego ;)?

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie niebieskie oczy zabijają wręcz ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja i tak stawiam ponad wszystko brązowe. :)tylko dwóch mężczyzn niebieskie oczy mi się podobają i dwóch kobiet - mojej przyjaciółki i tej pani ze zdjęcia wyżej. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie, ponieważ kompletnie go nie znam. :) i nawet mi się chyba nie podoba. tylko te jego spojrzenia... ach! mam dreszcze, jak o nim myślę. i czuje się dziwnie zarazem.a powiem Ci, że ja też wolę brązowe. i wcale nie dlatego, że ja mam brązowe. są piękne po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hyhy, ja mam słabość do niebieskich tęczówek i blond włosów.

    OdpowiedzUsuń
  8. eh. ehi znów mi powiesz, ze nic nie piszę, tylko wzdycham;p

    OdpowiedzUsuń
  9. a właśnie, że nie ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Są ludzie o niezwykłym spojrzeniu. A niebieski to mój ulubiony kolor oczu :) [two-million-ways]

    OdpowiedzUsuń
  11. Paraliżujący wzrok, wiem coś o tym. Ale wiesz jak to tak bez żadnych zakochań? xD

    OdpowiedzUsuń
  12. każde oczy są fajne ! ; D

    OdpowiedzUsuń
  13. ~Matt alias CirrS.28 października 2009 08:54

    Błękitne oczy i ciemne, brązowe kobiece oczy to najlepsze z połączeń. Sam mam niebieskie ;P. A tak swoją drogą, chciałbym, by choć jedna kobieta tak kiedyś pomyślała patrząc na mnie.[nothin-else]

    OdpowiedzUsuń
  14. niektóre odcienie niebieskich oczu są naprawdę ładne.

    OdpowiedzUsuń
  15. bo zakochana w nim nie jestem. :P co najwyżej przez inne niebieskie spojrzenie. ;) ale i co do tego nie jestem pewna. nie umiem sprecyzować, co czuję.

    OdpowiedzUsuń
  16. może i tak jest, bynajmniej mi każde się nie podobają :P

    OdpowiedzUsuń
  17. wytłumacz to osobnikowi płci męskiej, który gości w mojej ławce na niektórych przedmiotach i przekonuje mnie, iż "brązowe oczy są brzydkie". być może jakaś właśnie myśli o Tobie w taki sposób. kobiety mówią dużo spojrzeniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wzrok potrafi niekiedy powodować zawrót głowy ;>

    OdpowiedzUsuń
  19. może się okazać że to tylko przyzwyczajenie co do tego uczucia.. że z przyzwyczajenia nie chcesz przestać niby kochać, bo przecież to tak długo trwa..

    OdpowiedzUsuń
  20. po prostu je uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Hmmm. no też racja ;). Ja kocham niebieskie i brązowe ; D . Ale zielonych to już o nie nie . Chociaż sama mam takie jakieś niebieskio-nielono-szare ? ; D . A włosy za ramiona u panów są też fajne ! ; D i nie mow, że Ci się nie podobają ; D

    OdpowiedzUsuń
  22. Niebieskie oczy u chłopaka potrafią naprawdę zahipnotyzować... Dlatego wszyscy moi "wybrańcy" mają niebieskie oczka ;).Pozdrawiam [skarbonka-kredek] :)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie, przyzwyczajenie na pewno nie.a chłopak z notki - to tylko... krótka fascynacja jego spojrzeniem ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. no właśnie nie podobają. ;P jak mają być dłuższe - to o kilka cm. :D

    OdpowiedzUsuń
  25. ale mnie mimo wszystko zwalają z nóg brązowe :Pjestem wierna swoim ideałom :)a te niebieskie to takie... wyjątki :P

    OdpowiedzUsuń
  26. ZAKOCHANIE, ZAUROCZENIE, I TYM PODOBNE!!!!! :) <3

    OdpowiedzUsuń
  27. na zawsze zapamiętam wszystkie niebieskie oczy ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. mogłybyśmy wymieniać w nieskończoność ;p

    OdpowiedzUsuń
  29. Oczy to coś nadzwyczajnego, pozaświatowego :))Pozwól się im zaczarować ;*

    OdpowiedzUsuń
  30. panna_migotka@vp.pl30 października 2009 05:33

    cóż za dreszczyk.. ciepły? emocji ;D /existe/

    OdpowiedzUsuń
  31. ej a może coś z tego będzie, teraz aby fascynacja spojrzeniem a potem fascynacja całą osobą ;D

    OdpowiedzUsuń
  32. Spojrzenie ma magiczną moc :))[odlamki-wspomnien]

    OdpowiedzUsuń
  33. Bo spojrzenie bierze się z duszy, a nie z genów :-)Ja też za Tobą tęsknię.

    OdpowiedzUsuń
  34. nim_fomanka@onet.eu30 października 2009 14:25

    Ja mam niebieskie oczyska ! :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz